NIE dla zamknięcia Monaru w Poznaniu przez NFZ

Dostęp do psychoterapii jest strasznie mały w naszym kraju, trzeba płacić kokosy w prywatnych gabinetach, a teraz chcą zamknąć możliwość terapii uzależnień, która w naszym kraju jest chyba najlepszą dostępną opcją darmowej i jakiejkolwiek terapii.

Spoko, przejdźmy na model amerykański - więcej kasy na więzienia, zamykajmy narkomanów za to, że zażywają. To jest walka z wiatrakami - polecam serię Narkotyki na National Geographic.

Pamiętajmy, że lecząc jedną osobę uzależnioną, leczymy także jej rodzinę obecną i jej rodzinę pochodzenia - zatem korzysta na tym więcej osób.

Zamiast zamykać MONAR, należy zamknąć tych, którzy wymyślili system terapii uzależnień, oparty na niewystarczającym modelu. Brakuje perspektywy psychoterapeutycznej - w szczególności systemowej. Zamiast wysyłać ludzi na STU, wyślijcie ich na naukę jednego ze skutecznych podejść psychoterapeutycznych - systemowe, psychodynamiczne, ericksonowskie, gestalt, NLP, integratywne. - dajcie teoretyczne oparcie.

Zamknijcie MONAR i będziemy mieli do czynienia ze wzrostem przestępczości - zarówno tej drobnej (KW) jak i karnej (KK). Narkomani zaczną zaczepiać nas i nasze dzieci i żebrać o złotówki, a jeśli im nie damy, strach będzie odejść od samochodu.

Pamiętajmy, że skuteczność działania placówki takiej jak np. MONAR, czy WOTUW nie należy przeliczać na to, ile osób rozstało się z nałogiem. Wazne jak to, jak zmienia się ich życie nawet z nałogiem.

Pozdrawiam!