Petycja ws. mieszkań zakładowych oddanych za darmo spółdzielniom

TEMIDA

/ #1005 Po co Spółdzielni potrzebny jest udział Ministra Infrastruktury w naszym procesie ?

2012-04-20 00:09


Twój Sędzia Markusie miał dobry pomysł gdyby roszczenie spółdzielni miało dotyczyć wyegzekwowania od władz naszego państwa obowiązku legislacyjnego, czyli obowiązku poprawienia zapisu art. 48 usm , który został uznany przez Trybunał za niekonstytucyjny. Nie widzieliśmy wniosku i nie znamy jego uzasadnienia.

Bardziej jednak prawdopodobne wydaje mi się, że roszczenie spółdzielni dotyczy utraconego dochodu jaki miała jej przynieść sprzedaż mieszkań na rzecz najemców. W takiej sytuacji bardziej właściwy staje  się organ Skarbu Państwa

Podstawą prawną przypozwania jest art. 84 kpc, który mówi:

Art. 84
§ 1. Strona (spóldzielnia), której w razie niekorzystnego dla niej rozstrzygnięcia (czyli wyroku sadu, na który czekamy) przysługiwałoby roszczenie względem osoby trzeciej (Skarbu Państwa), ……………może zawiadomić taką osobę o toczącym się procesie i wezwać ją do wzięcia w nim udziału.

Spółdzielnia ma więc prawo wezwać przedstawiciela Skarbu Państwa jeśli przysługuje jej roszczenie o naprawę szkody wyrządzonej wyrokiem, który zapadnie.

Sprawdzamy czy spółdzielni przysługuje roszczenie.

Podstawą prawną roszczenia jest art. 417¹ §2 kc, który stanowi:

Art. 417¹
§ 2. Jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia (czyli naszego wyroku) ……….jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu jego niezgodności z prawem, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej. …………..

Żeby spółdzielni przysługiwało roszczenie muszą więc zostać spełnione dwa warunki:
1) musi zostać wyrządzona szkoda
2) musi funkcjonować instytucja prawna, która daje możliwość stwierdzenia niezgodności z prawem naszego wyroku.

Nasze przepisy cywilne są wyposażone w instytucję skargi o uznanie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku.

Pozostaje więc rozstrzygnąć jeszcze czy nasz wyrok wyrządzi spółdzielni szkodę.

My twierdzimy: dostała nieodpłatnie, odda nieodpłatnie – nie ma szkody
Prezesi uważają: nie byłoby odroczenia wyroku TK, nie trzeba byłoby przekazywać, można byłoby czekać aż sejm ustali odpłatność. Nie można czekać, trzeba przekzaywać - jest potencjalna szkoda.

Załóżmy nawet, że mają rację. Czyli przysługuje im roszczenie więc mogą przypozwać Ministra Infrastruktury. Ale po co mają to robić? Przecież mogą wnieść apelację od naszego wyroku, potem poczekać aż wejdzie wyrok TK i wnieść skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku ( skargę wnosi się do 2 lat od uprawomocnienia się wyroku) , a potem mogą wnieść roszczenie o odszkodowanie od Skarbu Państwa. Nam to nie będzie przeszkadzało. To po co chcą opóźniać proces procedurą przypozywaniem Ministra Stycznia, kiedy do uzyskania odszkodowania nie jest to wcale potrzebne ? cdn.