Nikt z was nie bierze pod uwagę tego że taka inwestycja turystyczna w region to nie tylko narty?? Ludzie opamiętajcie się!! Biorąc pod uwagę ośrodki narciarskie to tam gdzie są wyciągi krzesełkowe to po pierwsze najczęściej pracują w sezonie letnim i zimowym. Przykład chociażby Czantoria, Międzybrodzie Żywieckie Góra Żar id, itd. Przy takich inwestycjach powstają hotele, pensjonaty, agroturystyki, parki linowe, ośrodki odnowy biologicznej baseny itd itd. Tam my pracujemy. Nie odbierajcie nam pracy ani pracy dla naszych dzieci. Zniszczono przemysł, chcemy inwestować w turystykę- też wam źle a pracy jak niema tak nie ma. Fajnie się komentuje na nie, jak się nie zna lokalnego rynku pracy, albo się ma ciepłe posadki. Ludzie! Przecież nawet jak ta inwestycja dojdzie do skutku to i tak będzie mnóstwo szlaków do zwiedzania. Na dzień dzisiejszy jakoś szczególnego tłumu turystów nie widzę. Akurat w tym przypadku to mi się wydaje że to jest prywatna walka paru sąsiadów i Radosława z właścicielem ośrodka i tyle. Jak nie zaczniemy myśleć o pracy to samymi górami nie wykarmicie naszych rodzin.

#51: -

z tą pracą to bez przesady ,z reguły konczy się na wyciągu i sezonowej robocie a chętnych do inwestowania nie ma tylko najlepiej zeby ktos kasę wyłożył.Park wodny w każdej gminie a pewnie tylko park to nie fabryka , miejscowi muszą tez mieć możliwośc pracy żeby korzystac z wypoczynku -turystka to nie tylko nart zjazdowe ale i biegowe które nie potrzebują wyciągów - a infrastruktura typu noclegi ,wyżywienie jak najbardziej .Po prostu można inaczej i ludzie o tym doskonale wiedzą ,zapychają na rakietach snieżnych i nartach biegowych a szerokim łukiem zaczynaja omijać wyciągi i fast foody .Trzeba tylko wybrać inną drogę -bedą wtedy turyści przyroda dostanie szansę i za parę czy kilkanaście lat przyjadą tam spragnieni spokoju narciarze z przeoranych i łysiejących stoków ze swoimi wnukami .Pozdrawiam