obowiązkowa sterylizacja i kastracja psów i kotów nierodowodowych

Quoted post

Joaśka

#23 Re: Re:

2014-11-17 22:45

#22: normal - Re:  

 Zgadzam się, to już przesada. Mam psa, wykastrowanego, zaczipowanego, który zrobi wszystko żeby po wsi biegać - dosłownie wszystko. Rano po wypuszczeniu z domu pierwsze biegnie do bramki sprawdzić czy dobrze zamknięta, później bierze się za przegryzanie płotu (tak, są dziury w drewnie przez które przechodzi raniąc się), ew. podkopy, ew. kombinuje jak przeskoczyć. Jedynym sposobem na utrzymanie go w ogrodzie byłoby przywiązanie go łańcuchem - co jest zabronione przecież, pomijając fakt że nieludzkie. I w wypadku w którym za każdą jego ucieczkę (10 razy dziennie) miała płacić mandat 500 zł to musiałabym go mimo wszystko i mimo całej miłości oddać (a widzę oczyma wyobraźni masę chętnych w schroniskach, zwłaszcza patrząc na ilość zwierząt jaka jest, i której przez najbliższe kilkanaście lat nie zmieni nawet obowiązkowa kastracja). 


Co do petycji - w takiej formie jak jest, nie podpiszę jej. Nie ma informacji do kogo ma trafić, nie ma informacji kto ją tworzył, nie ma żadnych informacji, tylko kilka lakonicznych zdań, i zawiera błąd merytoryczny (psy i koty niezależnie od płci poddaje się kastracji - wycięciu narządów, sterylizacja bowiem to tylko podwiązanie i zwierzęta wciąż odczuwają popęd, i są narażone na choroby), co pozwala mi sądzić że ta petycja ma na celu wyciągnięcie danych osobowych. Porządną petycję podpiszę, ale czegoś takiego niestety nie. 

Odpowiedzi

Joaśka.

#32 Re: Re: Re:

2014-11-18 08:26:44

#23: Joaśka - Re: Re:  

 W takim przypadku powinien być KOJEC. Zdarzają się takie psy jednak nie jest to powodem, aby latał po całej wsi. To jest całkowity brak odpowiedzialności, brak pomyślunku. Jakby taki pies mi pogryzł dziecko bo "taki jest, że ucieka" no to sorry... Argument jest dziecinny. Jakbym miała w ogrodzie tygrysa i stwierdziła - "no sorry, taki mamy klimat, tygrys ma pazury i zęby, naturalne, że chce pobiegać po mieście to płot przegryzie, to norma" każdy raczej by mnie zbeształ, zapłaciłabym karę a zwierzę zostałoby odebrane i tak powinno być...