Ratujmy sklepiki szkolne

Quoted post


Gość

#3

2015-07-27 22:30

Jestem właścicielem sklepiku i uważam że proponowane zmiany przyniosą więcej szkody niż pożytku. Nikt nie bierze pod uwage finansowych mozliwoscu rodzicòw.kogo będzje stać na tę zdrową źywność?poza tym szkoda to nie tylko dzieci.ktoś te dzieci przecież uczy.to w naszej szkole ok70 osób.one ten potrzebują coś jeść. Nie koniecznie suszone jabłka i soczek o pojemności 0,33.to absurd.a co w liceach ?dorosłym juz osobą odbiera się prawo decydowania i wyboru swojego menu.

Odpowiedzi

BG

#91 Re:

2015-09-03 08:00:14

#3: -  

Zgodnie z treścią rozporządzenia, zakaz dotyczy "środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży". Czyli jak będę miał wyroby nielegalne, a napiszę, że nie są przeznaczone do sprzedaży dzieciom i młodzieży, to co? Głupie przepisy może można trochę obejść. Sytuacja przypomina trochę czasy okupacji lub stan wojenny, tylko teraz władza zakazuje handlu batonikami. A na dopalacze to nie mają żadnych "paragrafów"