Nie dla cyrku ze zwierzętami w Mysłowicach

Prezydent Miasta Mysłowice

Pan Dariusz Wójtowicz

Radni Miasta Mysłowice

Pan Augustyn Zbigniew,Pani Berzowska Bernadeta, Pan Biolik Krzysztof,Pan Bula Artur,Pan Dombek Andrzej Pani Górna Marta, Pani Harmata Agnieszka
Pani Kaczmarzyk Anna, Pan Klimas Jacek,Pani Krutysza Maria, Pan Lasok Edward
Pan Łukaszek Grzegorz,Pan Mikuła Marek, Pan Panasiuk Adrian, Pan Papaj Tomasz, 
Pan Patałąg Robert, Pani Pniok Joanna,Pan Roncoszek Sebastian,Pan Styczeń Piotr, Pan Szołtysek Jacek,Pan Tomanek Wiesław,Pan Wielkopolan Mariusz,Pan Zazakowny Antoni

 

 

Szanowny Panie prezydencie

Szanowni Radni

 

Podążając za szczytnym przykładem licznych miast, zwracamy się do władz Mysłowic z apelem, aby nie wynajmowały terenów miejskich cyrkom wykorzystującym zwierzęta. Te niehumanitarne spektakle, oparte na cierpieniu zwierząt nie powinny mieć miejsca w naszym mieście.

Na świecie od lat mają miejsce protesty przeciwko wykorzystywaniu zwierząt dla potrzeb rozrywki. Wiele miast wydało zakaz wjazdu cyrkom, gdzie występują zwierzęta.  Telewizja Polska, odmówiła transmitowania  przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt.  Ministerstwo Edukacji wydało zakaz propagowania tej niehumanitarnej rozrywki w przedszkolach i szkołach. Pokazy cyrkowe z wykorzystaniem zwierząt są pozbawione walorów edukacyjnych i potencjalnie szkodliwe dla rozwoju dzieci, co potwierdził Komitet Psychologii Polskiej Akademii Nauk w marcu 2015 roku.  

          A co na to Mysłowice?              

          Czy nadal będzie przyzwolenie  na przedmiotowe traktowanie zwierząt w cyrkach, zmuszanie ich do wykonywania czynności niezgodnych z ich naturą za pomocą barbarzyńskich metod tresury, karygodny sposób ich transportu, fatalne warunki przetrzymywania?              

Panie Prezydencie! Te występy nie mają nic wspólnego ze sztuką, cyrk może być sztuką, jeśli przyjmie zmieniające się kanony etyczne i artystyczne i stanie się miejscem prezentowania nadzwyczajnych możliwości człowieka. Żadna sztuka nie może karmić się czyjąkolwiek krzywdą.   

         Zwierzęta w cyrkach przebywają często w obcym dla nich klimacie, oderwane od stada i pozbawione możliwości nawiązywania właściwych dla nich relacji z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Przez całe życie przetrzymywane są w stalowych klatkach,  które opuszczają tylko na czas występów. Są nieustannie przewożone z miejsca na miejsce. Standardową techniką szkolenia zwierząt jest stosowanie kar cielesnych – nikt bowiem nie zmusiłby żadnego z nich, aby wykonywało sztuczki, które nie mają nic wspólnego z ich naturalnymi zachowaniami. Zwierzęta są silne, więc do ich kontroli wykorzystuje się środki pełne przemocy psychicznej i fizycznej oraz leki uspokajające. Ponieważ tresura odbywa się poza zasięgiem wzroku publiczności, prawda o jej przebiegu pozostaje w większości nieznana widzom.  

          Uważamy, że cyrk z udziałem zwierząt pozbawiony jest walorów edukacyjnych; wręcz przeciwnie, uczy on dzieci przedmiotowego stosunku do zwierząt. Pod płaszczykiem edukacji pokazuje się dzieciom zwierzęta zniewolone, zachowujące się wbrew własnej naturze, złamane psychicznie, ośmieszone.            

          Niech Mysłowice pokażą, że są naprawdę innowacyjne i nowoczesne, dołączmy do Sosnowca, Gdańska, Gdyni, Sopotu, Ciechanowa, Warszawy, Wrocławia, Bielska Białej, Kołobrzegu, Czerska, Gorzowa Wielkopolskiego, Śremu, Łodzi, Szprotawy, Legnicy, Dębicy, Tarnobrzegu i Słupska. W tych miastach obowiązuje zakaz wynajmowania cyrkom ze zwierzętami terenów miejskich. Niech władze Mysłowic wykażą się empatią – jak przystało na Radnych europejskiego miasta.

        Zakaz wykorzystywania dzikich zwierząt w cyrkach obowiązuje w  Finlandii, Wielkiej Brytanii, Austrii, Szwecji, Chorwacji, Izraelu, Peru, Singapurze, Holandii, Grecji, Boliwii, Chinach, Brazylii, na Węgrzech i Kostaryce. W Danii, Australii, USA, Szwajcarii, Kanadzie, Nowej Zelandii.           

         Liczymy, że los wystawianych ku uciesze ludzi, kaleczonych, poniżanych, bitych, zmuszanych do nienaturalnych czynności, krępowanych łańcuchami i bezwzględnie tresowanych zwierząt nie będzie Panu i Radnym Miasta obojętny.

W trosce o dobro zwierząt, prosimy o pozytywne rozpatrzenie naszego apelu.

 

Z poważaniem.

Agnieszka Sikora- mieszkanka Mysłowic. 

 

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Agnieszka Sikora do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...