NIE dla rozbudowy huty szkla w centrum Pobiedzisk

Szanowni Państwo,

Gmina Pobiedziska już od kilku lat jest prężnie rozwijającym się Samorządem. Zarówno wcześniejsza władza, jak i obecna próbują zachęcić potencjalnych przedsiębiorców, ale też zwiększyć liczbę mieszkańców. Od kilku lat zatem, liczba mieszkańców Gminy wzrasta, pojawiają się nowe domostwa, ludzie inwestują chcąc często uciec od zgiełku większych miast.

W ramach konsensusu, w Gminie pojawiły się strefy, przeznaczone głównie dla większych przedsiębiorców, którzy swoją działalnością mogą zaburzać codzienne życie w centrum miasta - taką strefą jest m.in. ul. Partnerska, na której powstają duże przedsiębiorstwa, a czym swego czasu szeroko chwaliły się władze Gminy, uznając ten ruch za wielki sukces. 

Jednakże, mimo tak wyznaczonych stref, nadal zachodzą przypadki, w których więksi przedsiębiorcy próbują prowadzić swoją działalność na dużą skalę wśród zabudowań mieszkalnych, niemalże w centrum miasta. Takim przypadkiem jest właśnie przedsięwzięcie Pobiedziskiej huty szkła, funkcjonującej pod nazwą PRESA Sp. z o.o.

Szpetna konstrukcja huty, która od lat znajduje się na ul. Fabrycznej 4 w Pobiedziskach poniekąd przyzwyczaiła już do siebie mieszkańców. Jednak w ostatnich miesiącach nastąpiła wzmożona aktywność przedsiębiorstwa, które wykupiło tereny prywatne wzdłuż zabudowań mieszkalnych, burząc dotychczasowe domostwa, przeprowadzając wycinkę kilkudziesięcioletnich drzew oraz prowadząc już wstępne prace w celu rozbudowy zakładu.

Mieszkańcy sąsiadujący bezpośrednio z wykupionym terenem relacjonują o poważnych przygotowaniach pod zabudowę - wycinka drzew, prace ziemne - które już generują hałas, ale także chaos. Mieszkańcy spotkali się z Burmistrzem Gminy w celu wyjaśnienia sytuacji, na któej obecni byli również przedstawiciele PRESA Sp. z o.o., gdzie otrzymali informację o dopiero toczącym się postępowaniu w celu wydania decyzji o warunkach zabudowy dla huty szkła na planowane inwestycje. Dziwnym jednak trafem, spółka zaryzykowała i wykupiła tereny, które były niezbędne do rozbudowy i już rozpoczynają pierwsze prace budowlane. Na wątpliwości mieszkańców, nie do końca potrafi odpowiedzieć włodarz miasta, który jest upoważnionym organem do wydania decyzji o warunkach zabudowy. Wszystkie te działania wydają się być korzyste z perspektywy przedsiębiorcy, ale nie z perspektywy mieszkańców, których wartość nieruchomości spada, a pojęcie komfortu życia poza miastem przestaje właściwie funkcjonować w perspektywie budowy dużego przedsiębiorstwa w pobliżu.  

Równie istotne jest oddziaływanie przedsiębiorstwa na środowisko naturalne okolicy. Oczywistym jest, że tego typu inwestycja powinna zostać uznana za przedsięwzięcie, które może w znaczny sposób wpływać na środowisko, w związku z czym powinna zostać przeprowadzona ocena takiego oddziaływania. Tymczasem, z uzyskanych informacji wynika, że ani inwestor, ani gmina,  nie kwalifikują planowanej inwestycji do kategorii przedsięwzięć mogących znacząco wpływać na środowisko. O ile oczywiste jest, że inwestor nie kwalifikuje planowanej inwestycji jako takie, któa może mieć wpływ na środowisko, tak gmina jako organ administracyjny powinien szczegółowo przeanalizować ten aspekt. Nie sposób zatem nie zauważyć, że tak poważne prace w ramach tej inwestycji godzą zarówno w mieszkańców jak i w środowisko naturalne.

Taka polityka władz Gminy - jakiejkolwiek - przestaje być zachętą dla potencjalnych mieszkańców, rodzin, którzy chcieliby zadomowić się na terenie Samorządu, ale także brakiem empatii dla dotychczasowych mieszkańców Gminy, ludzi, którzy na tę włądzę głosowali. Nie ma tutaj mowy o żadnej pewności - kupując nieruchomość w spokojnym miejscu wśród drzew, istnieje uzasadniona obawa, że w każdej chwili i bez żadnego problemu może powstać duża fabryka produkcyjna.

Stanowisko przedstawicieli Spółki PRESA Sp. z o.o., która prowadzi prace nad powiększeniem zakładu jest zmienne, deklarują jedynie chęć budowy magazynów wraz z ekranami dziękowymi, po czym wycofują się ze złożonych deklaracji. Zdaniem mieszkańców jednak, nie sposób nie zuważyć dużej pewności przedsiębiorstwa, które już przygotowuje się do dużych prac budowlanych - nie mając jeszcze decyzji o warunkach zabudowy, oraz niechęci do sensownej mediacji między Spółką a mieszkańcami. Dlatego bardzo prawdopodbną obawą jest chęć budowy nie magazynów, a prężnie działających, trzyzmianowych zakładów produkcyjnych.

 

Mieszkańcy próbują w każdy możliwy sposób chronić swój mir domowy, do którego mają prawo. Szukają pomocy wszędzie wśród radnych Gminy, Burmistrza, Nadzoru Budowlanego - ale również w telewizji. Coraz częściej przekonują się, że władze Gminy mają odmienne priorytety, toteż mieszkańcy ul. Goślińskiej, któa bezpośrednio sąsiaduje z wykupionym przez Spółkę terenem apeluje o pomoc wszystich mieszkańców Gminy, aby zatrzymać procedery które naruszają spokój domowy i rodzinny.

 

Pamiętajmy, to co dzisiaj jest problemem jedynie w określonym obszarze Gminy, za chwile może się powtórzyć na pozostałych terenach! Bądźmy solidarni dla siebie, to co opłacalne dla Spółek, nie zawsze jest dobre dla nas - mieszkańców!

Dlatego jako mieszkańcy ul. Goślińskiej, prosimy o Wasz podpis. Bądźmy jedną Gminą! Bądżmy Solidarni!

 


Mieszkańcy ul. Goślińskiej w Pobiedziskach    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Mieszkańcy ul. Goślińskiej w Pobiedziskach do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...