PETYCJA MIESZKAŃCÓW UNII EUROPEJSKIEJ I BIAŁORUSINÓW ŚWIATA DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO, KOMISJI EUROPEJSKIEJ, PARTII POLITYCZNYCH, ORGANIZACJI PUBLICZNYCH I INICJATYW EKOLOGICZNYCH UNII EUROPEJSKIEJ

obraz_2021-01-12_103247.png

My, mieszkańcy Unii Europejskiej, a także Białorusini mieszkający na całym świecie, wyrażamy głębokie zaniepokojenie uruchomieniem elektrowni jądrowej w rejonie ostrowieckim na Białorusi, które miało miejsce 7 listopada 2020 r. Uważamy, że funkcjonowanie elektrowni, zlokalizowanej w bliskiej odległości od granicy Unii Europejskiej, stanowi poważne zagrożenie ekologiczne dla całego kontynentu euroazjatyckiego i 𝐩𝐫𝐨𝐬𝐢𝐦𝐲 𝐨 𝐝𝐨ł𝐨ż𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐬𝐳𝐞𝐥𝐤𝐢𝐜𝐡 𝐬𝐭𝐚𝐫𝐚ń, 𝐚𝐛𝐲 𝐮𝐜𝐡𝐫𝐨𝐧𝐢ć 𝐧𝐚𝐬 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐝 𝐳𝐛𝐥𝐢ż𝐚𝐣ą𝐜ą 𝐬𝐢ę 𝐤𝐚𝐭𝐚𝐬𝐭𝐫𝐨𝐟ą!

Obawiamy się o swoje bezpieczeństwo i o bezpieczeństwo przyszłych pokoleń. Nie chcemy, aby nasze życie i dobrobyt były uzależnione od ambicji krwawego dyktatora, na którego polecenie wobec niewinnych ludzi stosowane są represje, tortury i terror. Nie chcemy żyć w ciągłym strachu przed powtórzeniem się katastrofy w Czarnobylu.

Usilnie prosimy o poparcie inicjatywy Republiki Litewskiej i pilne podjęcie wszelkich niezbędnych działań w celu 𝐜𝐚ł𝐤𝐨𝐰𝐢𝐭𝐞𝐠𝐨 𝐳𝐚𝐤𝐚𝐳𝐮 𝐧𝐚 𝐭𝐞𝐫𝐲𝐭𝐨𝐫𝐢𝐮𝐦 𝐔𝐧𝐢𝐢 𝐄𝐮𝐫𝐨𝐩𝐞𝐣𝐬𝐤𝐢𝐞𝐣:

● 𝐢𝐦𝐩𝐨𝐫𝐭𝐮 𝐞𝐧𝐞𝐫𝐠𝐢𝐢 𝐞𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐲𝐜𝐳𝐧𝐞𝐣 𝐰𝐲𝐩𝐫𝐨𝐝𝐮𝐤𝐨𝐰𝐚𝐧𝐞𝐣 𝐰 𝐑𝐞𝐩𝐮𝐛𝐥𝐢𝐜𝐞 𝐁𝐢𝐚ł𝐨𝐫𝐮𝐬𝐢
● 𝐢𝐦𝐩𝐨𝐫𝐭𝐮 𝐞𝐧𝐞𝐫𝐠𝐢𝐢 𝐞𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐲𝐜𝐳𝐧𝐞𝐣 𝐰𝐲𝐩𝐫𝐨𝐝𝐮𝐤𝐨𝐰𝐚𝐧𝐞𝐣 𝐰 𝐑𝐞𝐩𝐮𝐛𝐥𝐢𝐜𝐞 𝐁𝐢𝐚ł𝐨𝐫𝐮𝐬𝐢 𝐳 𝐭𝐞𝐫𝐲𝐭𝐨𝐫𝐢𝐮𝐦 𝐤𝐫𝐚𝐣ó𝐰 𝐭𝐫𝐳𝐞𝐜𝐢𝐜𝐡
● 𝐭𝐫𝐚𝐧𝐳𝐲𝐭𝐮 𝐞𝐧𝐞𝐫𝐠𝐢𝐢 𝐞𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐲𝐜𝐳𝐧𝐞𝐣 𝐰𝐲𝐩𝐫𝐨𝐝𝐮𝐤𝐨𝐰𝐚𝐧𝐞𝐣 𝐰 𝐑𝐞𝐩𝐮𝐛𝐥𝐢𝐜𝐞 𝐁𝐢𝐚ł𝐨𝐫𝐮𝐬𝐢

𝐙𝐰𝐫𝐚𝐜𝐚𝐦𝐲 𝐬𝐢ę 𝐫ó𝐰𝐧𝐢𝐞ż 𝐨 𝐰𝐩𝐫𝐨𝐰𝐚𝐝𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐬𝐚𝐧𝐤𝐜𝐣𝐢 𝐰𝐨𝐛𝐞𝐜 𝐟𝐢𝐫𝐦 𝐝𝐨𝐬𝐭𝐚𝐫𝐜𝐳𝐚𝐣ą𝐜𝐲𝐜𝐡 𝐬𝐩𝐫𝐳ę𝐭 𝐁𝐢𝐚ł𝐨𝐫𝐮𝐬𝐤𝐢𝐞𝐣 𝐄𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢 𝐉ą𝐝𝐫𝐨𝐰𝐞𝐣.

𝐃𝐥𝐚𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨 𝐁𝐢𝐚ł𝐨𝐫𝐮𝐬𝐤𝐚 𝐄𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢𝐚 𝐉ą𝐝𝐫𝐨𝐰𝐚 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐧𝐢𝐞𝐛𝐞𝐳𝐩𝐢𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚

Decyzję o budowie Białoruskiej Elektrowni Jądrowej, wyborze lokalizacji i wykonawcy rząd Białorusi podjął ponad 10 lat temu, kierując się politycznymi i osobistymi ambicjami Alaksandra Łukaszenki, bez żadnej publicznej debaty, bez pytania o zdanie mieszkańców Białorusi i krajów ościennych. W ten sposób wszyscy zostaliśmy pozbawieni prawa do otrzymywania informacji i wyrażania opinii na temat budowy obiektu zagrażającego życiu i zdrowiu ludzi. Zapewnienia białoruskiego rządu, że elektrownia została zaprojektowana i zbudowana zgodnie z najnowocześniejszymi standardami, przeszła wszystkie niezbędne kontrole i ekspertyzy oraz spełnia wszystkie kryteria bezpieczeństwa, w tym zalecenia MAEA (Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej), to dla nas za mało.

Poważne wątpliwości nasuwają się już w związku z samą budową elektrowni. Wiadomo o wielu incydentach i wypadkach, do których doszło podczas budowy elektrowni i montażu urządzeń: zawalenie się konstrukcji budowlanych, pożary, uszkodzenie korpusu reaktora. Szczególnie niebezpieczne jest to, że wszystkie incydenty i awarie były przez rząd Białorusi starannie ukrywane i przemilczane. Jak choćby incydent z 2016 roku, kiedy doszło do zerwania się z dźwigu i upadku z wysokości 4 metrów korpusu reaktora. Incydent został przemilczany i do dzisiaj nie mielibyśmy o nim wiedzy, gdyby nie informacje, które przeciekły do litewskiej prasy. Pod wpływem nacisków opinii publicznej korpus został wymieniony na nowy, a ten z kolei został uszkodzony, kiedy uderzył o słup elektroenergetyczny (mimo to korpus został zamontowany w elektrowni). Bardzo możliwe, że to co wiemy, to jedynie wierzchołek góry lodowej incydentów i awarii. Ze względu na ich skalę nie udało się ich skutecznie zataić. A konsekwencje incydentów, które zatajono, prędzej czy później ujawnią się w postaci awarii konstrukcyjnych i awarii oprzyrządowania.

W Białorusi funkcjonuje autorytarny polityczny reżim i stosowana jest dyrektywna metoda rządzenia. Wszelkie decyzje, również te dotyczące zagadnień technicznych, podejmowane są nie na podstawie ich technicznej przydatności i celowości, praw fizyki, standardów, opinii ekspertów czy zdrowego rozsądku a wyłącznie w celu realizacji politycznych i osobistych ambicji człowieka, który zagarnął władzę, w strachu przed władzą czy z chęci wykonania za wszelką cenę niekiedy wręcz absurdalnych rozkazów. Uważamy, że to najgorsze z możliwych warunki do budowania i eksploatacji tak złożonego i niebezpiecznego obiektu jak elektrownia jądrowa. Pomimo początkowych planów uruchomienia elektrowni w 2021 roku, obiekt został uruchomiony w szczytowym momencie politycznego kryzysu - 7 listopada 2020 roku. Można powiedzieć, że w ten sposób podarowano Alaksandrowi Łukaszence elektrownię jako prezent na rocznicę rewolucji październikowej, która do dziś jest w Białorusi świętem państwowym. Prace nad przygotowaniem elektrowni do uruchomienia przypadły na czas pandemii koronawirusa i największego w historii współczesnej Białorusi kryzysu politycznego, a zjawiskom tym towarzyszył niedobór wykwalifikowanej kadry. Możemy tylko zgadywać, ile ukrytych technicznych i organizacyjnych defektów kryje w sobie elektrownia - ostrowiecka tykająca bomba zegarowa. Jednocześnie jasne jest, że obecnie w Białorusi nie ma warunków do bezpiecznej eksploatacji elektrowni jądrowej.

Na pierwszą awarię Białoruskiej Elektrowni Jądrowej nie trzeba było długo czekać. Już dwa dni po uroczystym otwarciu w środkach masowego przekazu pojawiły się informacje o tym, że produkcja prądu w elektrowni została zatrzymana z powodu eksplozji przekładników napięciowych na jednym z agregatów, podłączonym do generatora. Na szczęście, tym razem nie doszło do uwolnienia substancji radioaktywnych. Ta awaria jest kolejnym dowodem na to, że Białoruska Elektrownia Jądrowa może stanowić niemałe zagrożenie.

Wszyscy wiemy, co wydarzyło się w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej w 1986 roku. Z powodu kolosalnych rozmiarów skutków tej katastrofy, nigdy nie poznamy dokładnej skali uszczerbków na zdrowiu ludzi i w gospodarkach wielu krajów. Do tak ogromnej skali konsekwencji przyczyniły się próby ukrycia katastrofy i jej rozmiarów przez kierownictwo ZSRR. Mamy świadomość tego, że reżim polityczny w Białorusi wzoruje się na najgorszych praktykach sowieckich. W przypadku ewentualnej katastrofy w Białoruskiej Elektrowni Jądrowej w strefie skażenia znajdą się miliony ludzi, żyjących zarówno w samej Białorusi, jak i w krajach Unii Europejskiej. Nawet niewielkie incydenty i sytuacje awaryjne, którym towarzyszyłoby uwolnienie materiałów radioaktywnych, negatywnie wpłyną na zdrowie ludzi zamieszkujących duże obszary. Jednocześnie władze Białorusi najprawdopodobniej informację o awarii zatają.

W akcję likwidacji katastrofy w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej zaangażowane były potężne zasoby ludzkie (ponad 600 tysięcy ludzi) i wojsko, wykorzystano także znaczne zasoby materialne i finansowe. I nawet przy takich wysiłkach i kosztach skutki eksplozji w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej były katastrofalne. Według słów przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa, wypowiedzianych w jednym z wywiadów, katastrofa w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej była ostatnim gwoździem do trumny ZSRR. Republika Białoruś nie dysponuje nawet małą częścią zasobów, jakie posiadał w 1986 roku ZSRR i nie zdoła przeciwdziałać ewentualnej katastrofie.

𝐏𝐨 𝐜𝐨 𝐚𝐮𝐭𝐨𝐫𝐲𝐭𝐚𝐫𝐧𝐞𝐦𝐮 𝐫𝐞ż𝐢𝐦𝐨𝐰𝐢 Ł𝐮𝐤𝐚𝐬𝐳𝐞𝐧𝐤𝐢 𝐩𝐨𝐭𝐫𝐳𝐞𝐛𝐧𝐚 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐁𝐢𝐚ł𝐨𝐫𝐮𝐬𝐤𝐚 𝐄𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢𝐚 𝐉ą𝐝𝐫𝐨𝐰𝐚

Według raportów o zużyciu energii, w Białorusi rocznie zużywa się około 37 miliardów kWh energii elektrycznej: w Białorusi produkuje się 34 miliardy kWh, kolejne 3 miliardy kWh importowane są z zagranicy. Moc pierwszego bloku energetycznego Białoruskiej Elektrowni Jądrowej wynosi 1200 MW i pozwala na wytwarzanie 10,5 mld kWh rocznie. Na 2022 rok planowane jest uruchomienie drugiego bloku energetycznego. Oczywiste zatem jest, że rząd Białorusi planuje 18 miliardów kWh energii elektrycznej produkować na eksport.

Na sfinansowanie budowy elektrowni wykorzystano kredyt w wysokości 10 mld USD, którego Białorusi udzieliła Rosja. Federacja Rosyjska będzie również realizować dostawy świeżego paliwa jądrowego i utylizację zużytego. Tym samym znaczna część wpływów z eksportu energii elektrycznej do Unii Europejskiej będzie przekazywana Rosji w celu spłaty kredytu, pokrycia opłat za dostawy i utylizację paliwa jądrowego.

W ten sposób pieniądze podatników Unii Europejskiej wydane na zakup energii elektrycznej produkowanej w Białoruskiej Elektrowni Jądrowej zostaną wykorzystane do wsparcia dyktatorskich reżimów w Białorusi i Rosji.

𝐑𝐞𝐳𝐨𝐥𝐮𝐜𝐣𝐚 𝐏𝐚𝐫𝐥𝐚𝐦𝐞𝐧𝐭𝐮 𝐄𝐮𝐫𝐨𝐩𝐞𝐣𝐬𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨

21 października 2020 roku Parlament Europejski przyjął zalecenia (zob. punkty AN, AP, a., ay, az, ba) dla Unii Europejskiej w sprawie rewizji stosunków z Białorusią, wzywając do jak najszybszego nałożenia sankcji na prezydenta Alaksandra Łukaszenkę. W szczególności eurodeputowani wezwali do natychmiastowego wprowadzenia sankcji uzgodnionych przez ministrów spraw zagranicznych i Radę Europejską wobec znacznej grupy osób odpowiedzialnych za oszustwa wyborcze i późniejszą przemoc na Białorusi, przewidujących zamrożenie aktywów i zakaz wjazdu do UE, w tym umieszczenie na listach sankcyjnych samego Łukaszenki. Jednocześnie, w związku z tym, że kadencja Alaksandra Łukaszenki skończyła się 5 listopada tego roku, eurodeputowani nie uznają go już jako prezydenta Białorusi.

W dokumencie mowa jest również o współpracy i europejskiej solidarności w zakresie wprowadzenia zakazu importu energii elektrycznej z Białoruskiej Elektrowni Jądrowej do Unii Europejskiej.
https://drive.google.com/file/d/12oFFuoXMrEGMbTn2Io51-bmlPnp6dhhi/view?usp=sharing

𝐃𝐞𝐜𝐲𝐳𝐣𝐚 𝐒𝐞𝐣𝐦𝐮 𝐑𝐞𝐩𝐮𝐛𝐥𝐢𝐤𝐢 𝐋𝐢𝐭𝐞𝐰𝐬𝐤𝐢𝐞𝐣 𝐰 𝐬𝐩𝐫𝐚𝐰𝐢𝐞 𝐁𝐢𝐚ł𝐨𝐫𝐮𝐬𝐤𝐢𝐞𝐣 𝐄𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢 𝐉ą𝐝𝐫𝐨𝐰𝐞𝐣

Komisja do Spraw Europejskich Sejmu Republiki Litewskiej w dniu 11 listopada 2020 r., uwzględniając powyższe zalecenia Parlamentu Europejskiego, przyjęła Decyzję w sprawie Białoruskiej Elektrowni Jądrowej w Ostrowcu.

W szczególności Komitet proponuje wstrzymanie przepływu energii elektrycznej z Republiki Białoruś do Republiki Litewskiej, a konkretnie:
● wstrzymać przepływ energii elektrycznej, produkowanej przez Białoruską Elektrownię Jądrową, do systemu energetycznego Litwy
● nie sprzedawać energii elektrycznej Białoruskiej Elektrowni Jądrowej na bałtyckich rynkach energii elektrycznej
● kontynuować dialog polityczny, świadczący o solidarnym stanowisku krajów bałtyckich i całej Unii Europejskiej w zakresie odmowy zakupu energii elektrycznej wytwarzanej przez Białoruską Elektrownię Jądrową.
https://drive.google.com/file/d/1TverxsxAV8OL5BjRJw5b994ELbjwJvau/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/17Johe-7Q-zuWWtAMIBRZYTZ4w-3bK2U6/view?usp=sharing

𝐔𝐰𝐚ż𝐚𝐦𝐲, ż𝐞 𝐧𝐚𝐣𝐥𝐞𝐩𝐬𝐳𝐲𝐦 𝐫𝐨𝐳𝐰𝐢ą𝐳𝐚𝐧𝐢𝐞𝐦 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐫𝐞𝐳𝐲𝐠𝐧𝐚𝐜𝐣𝐚 𝐳 𝐤𝐨𝐧𝐬𝐮𝐦𝐩𝐜𝐣𝐢 𝐢 𝐤𝐨𝐦𝐞𝐫𝐜𝐲𝐣𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐩ł𝐲𝐰𝐮 𝐞𝐧𝐞𝐫𝐠𝐢𝐢 𝐞𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐲𝐜𝐳𝐧𝐞𝐣 𝐰𝐲𝐩𝐫𝐨𝐝𝐮𝐤𝐨𝐰𝐚𝐧𝐞𝐣 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳 𝐁𝐢𝐚ł𝐨𝐫𝐮𝐬𝐤ą 𝐄𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢ę 𝐉ą𝐝𝐫𝐨𝐰ą 𝐰 𝐎𝐬𝐭𝐫𝐨𝐰𝐜𝐮 𝐝𝐨 𝐦𝐨𝐦𝐞𝐧𝐭𝐮, 𝐠𝐝𝐲 𝐦𝐢ę𝐝𝐳𝐲𝐧𝐚𝐫𝐨𝐝𝐨𝐰𝐢 𝐞𝐤𝐬𝐩𝐞𝐫𝐜𝐢 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐲𝐝𝐚𝐝𝐳ą 𝐣𝐞𝐝𝐧𝐨𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐧𝐞𝐣 𝐨𝐩𝐢𝐧𝐢𝐢 𝐨 𝐛𝐫𝐚𝐤𝐮 𝐳𝐚𝐠𝐫𝐨ż𝐞𝐧𝐢𝐚 𝐳𝐞 𝐬𝐭𝐫𝐨𝐧𝐲 𝐄𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢 𝐢 𝐬𝐩𝐞ł𝐧𝐢𝐞𝐧𝐢𝐮 𝐧𝐨𝐫𝐦 𝐛𝐞𝐳𝐩𝐢𝐞𝐜𝐳𝐞ń𝐬𝐭𝐰𝐚, 𝐚 𝐦𝐢𝐞𝐬𝐳𝐤𝐚ń𝐜𝐲 𝐁𝐢𝐚ł𝐨𝐫𝐮𝐬𝐢 𝐢 𝐤𝐫𝐚𝐣ó𝐰 𝐨ś𝐜𝐢𝐞𝐧𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐲𝐫𝐚żą 𝐳𝐠𝐨𝐝𝐲 𝐧𝐚 𝐣𝐞𝐣 𝐝𝐚𝐥𝐬𝐳𝐞 𝐟𝐮𝐧𝐤𝐜𝐣𝐨𝐧𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞. 𝐀𝐥𝐭𝐞𝐫𝐧𝐚𝐭𝐲𝐰𝐧ą 𝐨𝐩𝐜𝐣ą 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐳𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲𝐦𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐢 𝐳𝐚𝐦𝐤𝐧𝐢ę𝐜𝐢𝐞 𝐞𝐥𝐞𝐤𝐭𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢.

 

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Anna do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...