Do Pana Prezydenta III Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy o ponowne rozpatrzenie ustawy o nowelizacji prawa oświatowego

LIST OTWARTY

do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy

 

Szanowny Panie Prezydencie

 

My, niżej podpisani zwracamy się do Pana Prezydenta zaniepokojeni odmową podpisania Ustawy - nowelizacji Prawa oświatowego, ponieważ -cyt- "nie udało się osiągnąć społecznego kompromisu w sprawie tych zmian a Ustawa nie zapewnia tego, na czym mnie bardzo zależy. A zależy mi na tym, by był spokój. Mamy wojnę, kryzys gospodarczy. Nie potrzebujemy dodatkowych napięć. Rozumiem, że jakaś część osób będzie zawiedziona, ale rozumiem, że jakaś część, duża część naszego społeczeństwa uspokoi się także dzięki temu, że ta decyzja jest taka, a nie inna ".

 

My, niżej podpisani zwracamy się do Pana jako ta zawiedziona Pana decyzją część społeczeństwa - ta która organizowała i aktywnie uczestniczyła w Wyborach Prezydenckich 2020 a oddając swój głos skutecznie wspierała Pana kandydaturę wierząc, że wybory wygrają tradycyjne, katolickie polskie wartości, które reprezentuje demokratyczna większość Dodałbym chyba jedną rzecz tam pod (...) skutecznie wspierała Pana kandydaturę - wierząc że w demokratycznych wyborach prezydenckich wygrają tradycyjne polskie wartości, które ta demokratyczna większość reprezentuje.

 

Łacińska sentencja głosi - nie znać historii to zawsze być dzieckiem. 

Ale musimy pamiętać, że przedmiotem historii jest nie tylko przeszłość, ale w równym stopniu my sami którzy tą historię codziennie tworzymy.

Czy słuszne zatem jest uznanie za decydujące racji tylko tej jednej lewicowej strony - tej strony, która ze względów często politycznych a nie merytorycznych domagała się odrzucenia Ustawy zakłamując fakt, że projekt ma na celu zwiększenie wpływu jaki rodzice mają na treści przekazywane dzieciom w szkołach przez organizacje pozarządowe.

 

.... podmioty sceny politycznej, organizacje społeczne, organizacje pozarządowe ....  

 

Uważamy, że właśnie te "treści" przekazywane przez te "organizacje pozarządowe" były -i są - źródłem niepokoju o nasze dzieci i wnuki.

Mówiąc za Panem Prezydentem prosto i otwarcie chcemy wyrazić nasze wnioski i obawy - to co widzimy w chwili obecnej nie jest polemiką dot." modelu szkolnictwa". To wpisuje się w kampanię zastraszania osób prywatnych i publicznych, które ośmielają się stawać w obronie rodziny i podejmują polemikę z postulatami lewicowej ideologii gender i organizacji LGBT.

Środowiska LGBT osiągnęły częściowo swój cel. Mało kto z przestrzeni publicznej: aktorów, artystów, ale także i naukowców, ma dziś odwagę mówić o obronie rodziny i dzieci, a tym bardziej np. wypowiadać się przeciw związkom osób tej samej płci czy adopcji dzieci przez takie pary.

Przykład - Donosy i kłamstwa stające się "prawdą" jak np. STREFY WOLNE OD LGBT w Polsce. 

Jest to, oczywiście, element bezpardonowej, ideologicznej walki, której celem jest siłowe narzucenie jedynego „słusznego” lewicowego światopoglądu. Bronią w niej staje się wyśmianie, stygmatyzacja, a wreszcie – cenzura. Stąd ci, którzy konsekwentnie bronią życia i rodziny, nierzadko stawiają na szali swoja dalszą karierę, pracę i dobre imię.

 

Szanowny Panie Prezydencie

 

Zauważamy, że Pana stanowisko wyraża chęć reprezentowania wszystkich Obywateli Rzeczypospolitej Polskiej.

Mamy nadzieję, że określenie " WSZYSTKICH" zawiera także nasze opinie, które nie są niestety zbieżne z działaniami wprowadzającymi w polski system oświatowy treści istniejących i wdrożonych np. w hiszpańskich szkołach, gdzie regionalny rząd hiszpańskiej Katalonii wprowadził w ponad tysiącu publicznych ośrodków edukacyjnych program „promowania i uwidaczniania perspektywy płci, koedukacji i edukacji seksualno-afektywnej”. „W materiałach dla dzieci w wieku 3-5 lat znalazły się rysunki, które uczą i pokazują, jak się masturbować”. „W innych materiałach skierowanych do uczniów szkół podstawowych i średnich zawarte są treści promujące korzystanie z pornografii (w kursach dla dzieci od 8 lat) i seks oralny (od 12 lat)”– twierdzi Hiszpańska Fundacja Prawników Chrześcijańskich i domaga się natychmiastowego wstrzymania programu.

Pamiętajmy, że przecież przedmiotem historii jest nie tylko przeszłość, ale w równym stopniu my sami w dniu dzisiejszym.

W Polsce pomysł o tym, że historia jest właściwie zbędna do szczęścia społeczeństwu odbudowującemu demokratyczno-liberalny ład była szczególnie bliska postkomunistom. Jako postkomunistów nie powinniśmy jednak postrzegać – dość wąsko – ludzi, którzy na przełomie lat 80. i 90. z karierowiczów-PZPR-owców przemienili się w Europejczyków - socjaldemokratów.

Postkomunizm w Polsce to również ci, którzy wywodzili się ze stalinowskich, komunistycznych rodzin i kręgów, a później przedstawiali się jako rewizjoniści, lewica laicka i PAX-owska chadecja. Jak wiemy, niemała część tych ludzi już w III RP zaczęła we własnym mniemaniu uchodzić za sól tej ziemi; ludzi najbardziej predestynowanych do odgrywania roli arbitrów elegancji naszej raczkującej liberalnej demokracji. Z tym się zgadzać możemy? ALE NIE MUSIMY!!!

 

Szanowny Panie Prezydencie

 

Uzasadniając zawetowanie nowej ustawy poinformował Pan, że wpłynęły do Kancelarii Prezydenta 133 listy protestacyjne. Niektóre z tych listów są podpisane przez nawet kilkadziesiąt organizacji społecznych. W Pana ocenie mimo długo prowadzonych prac nad ustawą nie udało się osiągnąć społecznego kompromisu. Zwraca Pan uwagę, że nie było wysłuchania publicznego, a projekt nowelizacji był przedłożeniem poselskim, co ograniczyło konsultacje społeczne.

 

Mając na uwadze dobrą wolę Pana Prezydenta co do tak zasadniczych kwestii i składając swoje poparcie do ich unormowania zwracamy się o zainicjowanie i współudział Kancelarii Prezydenta w procesie wdrożenia ponownego rozpatrzenia zasadności wprowadzenia w/w Ustawy , wysłuchania publicznego i konsultacji społecznych dot. Ustawy wespół z środowiskami prawicowymi i katolickimi co będzie potwierdzeniem że tworzenie historii dziś jest podstawowym narzędziem budowy naszej tożsamości indywidualnej i zbiorowej.

 

                                                                              Z wyrazami szacunku

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Wyborcy do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...