Muzeum Książki Artystycznej w Łodzi

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Muzeum Książki Artystycznej w Łodzi

Ten wpis został usunięty przez autora (Pokaż szczegóły)

2015-12-05 01:08



Gość

#2

2015-12-05 04:38

Wraz z komputeryzacją w sposobie drukowania zaszły nie mniej rewolucyjne zmiany jak w epoce Gutenberga. Muzeum w Łodzi jest unikalną placówką gdzie można zapoznać się z metodami druku jakie odchodzą w niepamięć. Czy naprawdę trzeba niszczyć wszystko co dawne tak by nic nie pozostało? Ni dymu ni popiołu.

Gość

#3

2015-12-05 06:45

Prezes Towarzystwa Bibliofilów Polskich w Warszawie
Dyrektor Muzeum Historii Medycyny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Gość

#4

2015-12-05 06:57

Ponieważ należy chronić miejsca ważne na mapie kulturalnej Łodzi. W czasach, kiedy coraz trudniej jest z czytelnictwem, powinno się pomagać placówkom, które dbają o poziom intelektualny obywateli. Muzeum Książki Artystycznej w Łodzi jest wizytówką miasta. Z najwyższej półki.

Gość

#5

2015-12-05 07:27

Sprawa jest słuszna, Muzeum ważne, nie powinno tu być żadnych wątpliwości.

Gość

#6

2015-12-05 07:54

Muzeum musi zostać w Łodzi!

Gość

#7

2015-12-05 07:58

Popieram ponieważ jestem bibliofilem oraz popieram
obecny układ rządzących. Z/poważaniem HMP.

Gość

#8

2015-12-05 08:17

Nie można przecież zniszczyć wszystkiego. Nie wszystko da się wycenić na pieniądze.

Gość

#9

2015-12-05 08:28

takich miejsc się nie zamyka, o takie miejsca się dba!
mw

#10

2015-12-05 08:55

Tryzno latami utrzymywali budynek... Latami miastu budynek byl obojętny, bo nie musiało się nim zajmować. Kiedy w miescie pojawiły się fundusze na rewitalizację a miasto stało sie właścicielem budynku wszystko to co zrobili Tryznowie by ów nie popadł w ruinę stało się przeszłością nieważną. Dla miasta najwyraźniej ważne są benefity ze sprzedaży takiego budynku, niż dobro dziedzictwa narodowego. W takim razie Tryzno winni wobec miasta wystąpić o zero wszystkich poniesionych nakładów na utrzymanie nieswojego budynku, oraz odszkodowanie za straty jakie ponieśli z tego powodu nie mogąc inwestować tych należności w innym miejscu.


Gość

#11

2015-12-05 09:00

Uległem urokowi tego wyjątkowego miejsca, pasji Państwa Tryznów, unikalnego anturażu, ba, nawet specyficznego zapachu, który towarzyszył dawnym, niedawnym drukarniom.
Współpracując z magazynem Konfraterni Bractwa Kawalerów Gutenberga, za sprawa tekstu który miałem napisać, poznałem magię czarownej willi Grohmanów, jej tajemnice wymieszane tak cudownie z eterycznością drukarstwa.
Zbiory, tak niestrudzenie osiągane, wyrwane z niebytu, przez lata, wyjątkowo zasługują na to miejsce, na Tymienieckiego.
Władzom Łodzi życzę powrotu do rozumu, to trochę tak jak wyrywanie pereł z korony.
Piotr Stankiewicz

Gość

#12

2015-12-05 09:13

Takie postępowanie kiedyś nazywalo sie chamstwem albo swiństwem, a dzisiaj to juz w cywilizowanym swiecie chyba ma gorsze okreslenie.
Muzeum Tryznow to perełka w kulturze polskiej a zwlaszcza w zachowaniu historii druku i poligrafii kiedy jeszcze te dziedziny byly zaliczane do szeroko pojmowanej Sztuki.
Widać wladza w miescie po trupach idzie. Nie dalo rady rozmawiac - to rozwalic to nakazem. Zostaje jeszcze metoda na podatki i opłaty.Też moze wykończyć.
Nie wiem co pisać. Wiem tylko to że znam wlascicieli. Pamietam jak chodzili za realizacja tego pomyslu zaraz po studiach.Pamietam jak dzalali w stanie wojennym. To przyjaciele ktorzy nie zawsze mieli co do gara wlożyc ale na pierwszym planie życia zawsze byla ksiązka.
Książka unikatowa . Dziela sztuki , robione ręcznie przez jeszcze żyjących mistrzow skladu drukarskiego, drukarzy, introligatorow . No i tworcow, znakomitych autorów, klasykow slowa drukowanego Tworzacych swoje dziela w pracowniach u Tryznow. To Muzeum ze swoimi zbiorami i żyjącymi pracowniami, jest unikatem na skale światową ze nie wspomne o Europie. Tryznowie sa znani wszędzie gdzie mowi sie o poligrafii. Jedna z niewielu placowek w ktorych mlodziez może wszystko wziac do reki, obejrzec z bliska, spróbowac technik uzywanych przy starym drukowaniu. To skarbnica wiedzy i doskonalej dydaktyki. Jadzia i Pawel to pasjonaci i zapaleńcy wysokich lotow. Miasto nigdy ich nie zaakceptowalo na poważnie. Zawsze mieli kłody pod nogi. Jesli udalo Im sie to co zrobili - zrobic tak dobrze i miec takie osiągnięcia, to tylko może wzbudzać wielką zazdrośc. To co wladze miasta chca zrobic likwidując Muzeum Ksiazki jest nie do przyjęcia. Może jeszcze ktos się opamięta. Może ktos jeszcze przeciwstawi się durnej decyzji kilku urzędnikow w miescie. Może znajdzie sie kilka osób którzy znajdą rozwiazanie. Nie podejrzewam zeby lokal będący w posiadaniu Jadzi i Pawla zamienił się w pizzerie lub biuro jakiejś spolki z o.o.
Ja w każdym razie nie godzę sie z decyzja wladz Lodzi. Ja protestuję, i będę stukal do drzwi wszystkich ludzi związanych z Kultura i Sztuka o poparcie mojego, naszego protestu. Niech zaprotestuja biblioteki duze w naszym mieście, niech zaprotestuja wydawcy, niech protestuja wszyscy ktorym na sercu leży słowo pisane i drukowane w Kraju. Jadziu i Pawle, nie jesteście sami. Jeszcze nie.

Gość

#13

2015-12-05 09:22

aby zaprotestować przeciwko czysto finansowemu podejściu urzędników do kultury!

Gość

#14

2015-12-05 09:33

to planujecie zrobić jest dewastacją historii - brakiem szacunku dla tradycji książki w Polsce. SRTASZE !!!!!!

Gość

#15

2015-12-05 09:39

Ponieważ jestem osobiście zaangażowana w działalność MKA.

Gość

#16

2015-12-05 09:43

Muzeum Książki Artystycznej to jedyne takie miejsce w Polsce, gdzie za sprawą magii Państwa Tryzno, maszynom drukarskim, ploterskim i innym perłom, można poczuć się jak prawdziwy artysta!

Gość

#17

2015-12-05 09:49

Jestem artystą książki.

Gość

#18

2015-12-05 09:52

Dlatego, że nie wszystko można przeliczyć na pieniądze. A polityka "kulturalna" o tym najwyraźniej nie pamięta.

Gość

#19

2015-12-05 10:03

Łódź jest swoistą "porodówką" kultury i sztuki naszego kraju. MKA jest magicznym miejscem, zaś Państwo Tryzno są otwarci na pomoc w każdej dziedzinie sztuki. Nie wyobrażam sobie, by to miejsce w tej formie zniknęło z mapy kulturalnej naszego miasta. Decyzją urzędników jestem bardzo zbulwersowany. W moim odczuciu jest to głęboka niesprawiedliwość. Uważam, że MKA znacznie bardziej promuje Łódź na arenie polskiej i międzynarodowej, niż chociażby klub żużlowy. Statystyki n ie kłamią- ile osób korzysta z kultury i sztuki, a ile z...

Gość

#20

2015-12-05 10:04

Bo tego wymaga zdrowy rozsądek i miłość do książek.

Gość

#21

2015-12-05 10:09

Dzięki Pawłowi znacznie poszerzyłem swoje kompetencje zawodowe, obyłem się z technologią, o której w szkole tylko mówiono. Zawsze mogłem liczyć na pomoc i wsparcie ze strony p. Tryznów. Uważam, że to miejsce jest niezbędne dla grafików, tym bardziej, że jest to żywa, funkcjonująca drukarnia non profit, która nie pobiera opłat za udostępnianie ogromnej wiedzy, maszyn, materiałów, prądu, itp...
Przemysław

#22 Łódź już dawno powinno sprzedać budynek Tryznom za 1% wartości.

2015-12-05 10:15

Miasto może sprzedać budynek za 1% wartości. Wystarczy odrobina dobrej woli. 

Piotr Bierczyński (Łódzkie Czyta)
Gość

#23

2015-12-05 10:17

Nawet jak petycja zostanie potraktowana przez władze Łodzi jak skrawek papieru toaletowego, trzeba protestować. Nie ma zgody na wyjątkowo wredne traktowanie sprawy MKA, nie ma zgody na takie głosy: Przedstawiciel władz Łodzi chcący zachować anonimowość: "Wybuliliśmy niezłą kasę na przystanek przesiadkowy pomiędzy ulicą Piotrkowską i al. Kościuszki, mega kasa idzie na Nowe Centrum Łodzi, miaSTo kamienic - mówi wam to coś. Łódź ku*... pięknieje i co jeszcze mało. Kto uważa, że to wszystko mało niech spada na drzewo. Komu potrzebne jest to muzeum jakiejś tam książki artystycznej. Ludzie w dupie mają książki i muzea. Idą święta, zapalimy lampki na Piotrkowskiej i ku*... ludzie to kupią".


Gość

#24

2015-12-05 10:20

Popieram, gdyż swoją pasją i tym co robią, są identyfikowalnym ogniwem kultury Łodzi i cząstą polskiego dziedzictwa narodowego w świecie.

Gość

#25

2015-12-05 10:24

Bo to jest zasłużona placówka. Pierwszej klasy Typografowie.
I chociażby to, powinno decydować o zachowaniu Muzeum.