Petycja o pozostawienie w stanie nienaruszonym dzikiego terenu przy Parku przy Bażantarni

Lasek przy Bażantarni został dziś tj. 22.05.24 ogrodzony!!!

Do okola Ursynowa jest mnóstwo innych dzikich miejsc.

Oby garstka osób nie zablokowała tak sensownej dla mieszkańców inwestycji. 

#5: -  

 Równie dobre , a nawet lepsze imprezy młodzież robi sobie na skwerze obok, przy stolikach wystawionych prze Urząd Miasta

Sensowne argumenty za utrzymaniem lasku w stanie naturalnym:

1. Gniazduje tam dzięcioł czrny - gatunek zagrożony! Wiem, to bo widziałam je na własne oczy kilkukrotnie.

2. Teren ten jest jedynym zbiornikiem zatrzymującym wilgoć w glebie, w przciwieństwie do wybrukowanych alejek i placów zabaw obok.

3. Zimują tam jeże.

4. Obok tego ostatniego w miarę naturalnego obszaru znajduje się park z alejkami, placami, z których wycięto ju z drzewa, jest gorąco, sucho i śmierdzi tartanem (substancje smoliste) z placu zabaw dla dziecu. Może jednak warto zachować ten teren w obecnym stanie?

#4: Mieszkaniec - Oby inwestycja została jak najszybciej zrealizowana  

 Ta "garstka" jest całkiem spora. Uważamy, że zachowanie naturalnej części lasku jest konieczne! Państwo, którzy nie lubią natury, macie tuż obok wybrukowany skwerek, tartanowy (śmierdzący ) placyk zabaw i inne "atrakcje". Dla ludzi, którrzy chcą oddychać w miarę czystym powietrzem niech pozostanie chociaż ten ostatni fragment! Nie po to zamieszkałam na zielonym Ursynowie, żeby oglądać jego dewastację, zabudowywanie i betonozę! 

Lasek został ogiodzony po zewnętrznej powierzchni, a w dodatku w środku, od strony gospodarstwa ogrodniczego zagrodzono (niską siatką i czanna folią) kilka metrów w głąb lasku. Czyżby kolejne rozszerzenie terytorium gospodarstwa? Już raz, kilkanaście lat temu gospodartswo ogrodnicze przeniosło swoje ogrodzenie od strony Alei Kasztanowej o około 0,5 - 1 metra na niekorzyść alei. Tak, że kasztanowce rosnące przedtem przed ogrodzeniem gospodarstwa obecnie znajdują się za ich ogrodzeniem. 

Stary drzewostan, rosnący na ostatnim w miarę dzikim terenie przy bażantarni, nie zagraża ludziom. Jeśli ktoś czuje się zagrożony wcale nie musi tamtędy chodzić! Są obok piękne alejki wybrukowane należy z nich korzystać. Niektórzy ludzie jednak chcą mieć okok siebie nieco natury nie modyfikowanej i nie zepsutej ludzką ręką. Nie wspominając już o zwierzętach, dla których ten fragment dzikiej przyrody jest ostatnim azylem! Żyje tam dzięciął czarny - gatunek zagrożony! Również dzięcioły pełzacze, kowaliki i zięby,  zimują tam jeże, gniazduje mnóstwo innych ptaków! Ten teren jako jedyny nie zabetonowany obszar utrzymuje wilgoć i tworzy maleńki mikroklimat, w którym da się oddychać w upały! Ludzie nie pozwólmy tego zniszczyć!!!!!

#4: Mieszkaniec - Oby inwestycja została jak najszybciej zrealizowana  

 NIE MÓWIMY O DOOKOŁA URSYNOWA, TYLKO O TYM JEDNYM KONKRETNYM MIEJSCU! PROSZE SOBIE JEŹDZIĆ DOOKOŁA URSYNOWA, JAK MA PANI/ PAN TAKIE MOŻLIWOŚCI, NIESTETY NIE WSZYSCY JE MAJĄ! DLA OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH , STARSZYCH, I NP. TAKICH , KTÓRE NIE MAJĄ SAMOCHODU I NIE MOGĄ JEŹDZIĆ NA ROWERZE TO OSTATNIA OSTOJA NATURY! NIE MOŻNA JEJ NAM ODEBRAĆ!!!!