Ratujemy Kino Tęcza na Żolborzu przed zburzeniem

juras-ogoras
Gość

/ #20

2011-06-07 08:53

kino tecza bylo duza odskocznia dla mnie w latach '74-'77...chodzilem do 3, 4 i 5 klasy obok do budy na filareckiej, bralem 1sza komunie w kosciele st.kostki i mieszkalem na wieniawskiego...poranki i filmy [nieraz ogladane i na wagarach hehe] tam obejrzane byly duza doza koloru, do szarego - w wiekszosci - zycia w peerelowskiej schizmie...dla mnie to kino istnialo w rzeczywistosci przez okres tylko ok. 3 lat i dalo mi wiele frajdy, ale dla innych dzisiaj, zarowno starszych ode mnie jak i mlodszych, jest czescia ich zycia...pomijajac juz nawet to, zoliborz przede wszystkim jest najbardziej urocza kraina w warszawie z wszystkich dzielnic i powinno sie go zostawic jakim jest od wielu lat...kazdy budynek w tym rejonie wrosl w jego krajobraz, jak i w serca wielu zoliborzan, wiec odchromolcie sie od niego i budujcie se apartamentowce/podziemne parkingi w miejscach mniej klimatycznych bo inaczej zniszczony zostanie urok tej pieknej dzielnicy; paradoksalnie przez tych, ktorzy chca [w komforcie] byc czescia tego...also sprach juras....