PETYCJA W SPRAWIE ZMIAN PRAWA GEODEZYJNEGO I KARTOGRAFICZNEGO

Mackowy

/ #62 Re: No jasne

2014-10-03 18:49

#59: wtf - No jasne 

Masz rację, ale nie do końca.
Sami robimy do własnego gniazda- to fakt. Byleby robotę sprzedać i jakoś funkcjonować. Efekt- jakoś, a nie jakość. Skoro co roku na studia geodezyjne przyjmują ponad 1000 osób, z czego powiedzmy w zawodzie zostanie 40%, a z tych połowa założy własną działalność i będzie się chciała pokazać na rynku to efekt widzimy- 1ha za 300zł.
Ale jakby urzędnik wziął się za kontrolę nie samego operatu, a jego efektu- czyli zgodności ze stanem w terenie, wtedy pseudogeodeci przestali by funkcjonować, skończy ło by się podbijanie komuś operatów jakby przykladowo odebrać parę uprawnień, i może branża by się zaczęła cenić.
Prawo spieprzyli dość poważnie. Operat sprawzda ktoś bez uprawnień czyli teoretycznie może  nie mieć pojęcia o geodezji ( a z doświadczenia widzę, że niektórzy chyba nie mają pisząc idiotyczne uwagi kontrolne); operat leży w urzędzie w nieskończoność (dawniej dało się sprawdzić w 6 dni, a teraz 30 za mało?), jak przyjmą operat do zasobu to już nie mam do niego żadnego prawa? Kretynizm na skalę światową !
A tak jest jak jest i z wolną konkurencją walczyć się nie da, bo zawsze znajdzie się jakiś matoł co zrobi mapkę za "darmo" nie wychodząc z biura a i tak go nikt nie sprawdzi w terenie.
Więc walczmy o normalniejsze prawo, które wróci geodetom opinie inżynierów, ścisłowców, zawodowców zaufania publicznego, a nie śmieci, kombinatorów i krętaczy.

Cierpimy my, projektanci i koienci bo strasznie długo czekają na wynik naszej pracy.