Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.


Gość

/ #222

2016-01-18 10:00

Poniewaz jestem myśliwym i wiem jak wielki problem stanowią ograniczenia prawne nakładane na myśliwych i łowiectwo jako takie. Jestem zwolennikiem ograniczania spozycia mięsa z tzw. "produkcji przemysłowej" "przemysłowej hodowli" na rzecz zwiekszania spozycia miesa pochodzącego z łowiectwa i innych podobnych sposobów jego pozyskania. Produkcja przemysłowa albo "hodowla przemysłowa" została doprowadzona do absurdu i nalezy ja uwazac za wyjatkowo niehumanitarna i naganna. To nalezy naglasniac w mediach i krytkowac, a pozyskanie metdami łowiectwa przedstawiac jako wzorowe i humanitarne, zgodne z ludzka psychika. Uwazam, iż przy wsparciu panstwa, łowiectwo mogłoby zaspokajać potrzeby społeczenstwa w zakresie dostarczania najwyzszej jakosci miesa w znacznie wiekszym stopniu niż obecnie, Nawet kilkakrotnie wiekszym. Umozliwiłoby to ograniczenie odrażającej "hodowli przemysłowej i uboju przemysłowego" w niegodnych dla zwierząt warunkach zycia.