Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.

Marcin Michalik

/ #487

2016-01-22 13:53

Przy takiej nienawiści w ostatnim czasie do myśliwych i jednocześnie przy takiej ilości myśliwych w końcu zaczyna się coś dziać. Zaczynamy bronić wartości na których przecież nam wszystkim zależy. Ale czy ktoś może mi wytłumaczyć, bo nie rozumiem języka ludzi co nazywają siebie „ekologami”, czy ta nienawiść „ekoludzików” do myśliwych to jest ze względów etycznych, zdrowotnych, ekologicznych, duchowych czy już religijnych? Przecież fanatyzm już pomału zaczyna to przypominać. Może warto by zainteresować środowisko medyczne tymi osobami, bo może potrzebują pomocy. Podpisanie petycji przeze mnie to formalność, bo ja się nie wstydzę, że jestem myśliwym. Wszyscy co mnie znają wiedzą ile pracy i serca trzeba w to wkładać. Przypomniał mi sie piękny hymn: „Stajemy dziś razem zbratani, Jak jeden mąż – jak jeden mur, Obronie puszcz i kniei oddani, Od morza fal, do szczytów gór; My borów władarze Stajem przy sztandarze. Darz Bór! – tak hasło brzmi, Gra hejnał chór - Darz Bór! – Darz Bór!