List otwarty nauczycieli przeciwko manipulowaniu najnowszą historią Polski

Załamana

/ #136 Do Nauczycieli

2016-08-02 07:54

Szanowni Państwo!

Jestem nauczycielem, który wczoraj miał okazję przeczytać niniejszą petycję. Zdziwiona i zaskoczona, że Nauczyciele, którzy przez tyle lat PRL-owskiej doktryny byli zmuszani do zakłamywania historii, tak bezkrytycznie przyjeli wersję przedstawianą przez ostatnie kilkanaście lat, zamieszcam poniżej moją opinię, informując jednocześnie, że pod powyższą petycją się nie podpisałam.

    Śledztwo IPN podaje, że ok. 50 Polaków zabiło 300 Żydów. Przy czym należy pamiętać, że sprawa nie jest zakończona, tylko umorzona. Pracownicy IPN badania prowadzili 4-5 dni, zdejmując jedynie wierzchnią warstwę ziemi, w której odnaleziono łuski po kulach. Nie ma dotychczas wyników śledztwa, zatem skąd teza. Czy tworzymy nową metodę badawczą w historii? Gross napisał, że spalono 1600 Żydów. Swoją tezę oparł na zeznaniach jednej osoby. Ruszyły badania, przy czym niedługo potem w 2001 roku została wstrzymana ekshumacja, albowiem kłamliwie zapewniano, iż według prawa żydowskiego i religii żydowskiej, nie wolno ruszać szczątków Żydów. O tym, że ekshumacji nie powinno być, w ówczesnym czasie zapewniał Rabin Warszawy i Łodzi Michael Schudrich oraz Gazeta Wyborcza. Przy czym obecnie Michael Schudrich wypiera się ówczesnego działania i przerzuca winę na Państwo Polskie, jako te, które podjęło niezależną decyzję. Prawda o ekshumacji jest jednak odmienna – Piotr Kadlčik, przedstawieciel Gminy Żydowskiej w Warszawie (artykuł: „O ekshumacji” – str. 14 i n. PDF http://warszawa.jewish.org.pl/images/Biuletyn/zima_2014/kolbojnik_zima_2014_net.pdf ), powołując się na autorytety żydowskie, udowodnił, że prawo żydowskie wskazuje, iż ekshumacja powinna być niezwłocznie dokonana. W latach 1949 – 1950 były prowadzone badania, na które podobno powoływał się Gross w swojej książce „Sąsiedzi”. Polecam zastanowić się, czy zeznania osób dokonywane podczas śledztw w latach sowieckich są w pełni wiarygodne. Czy możemy bezkrytycznie podejść do takowych, znając historię i wiedząc jak były prowadzone śledztwa w ówczesnych latach? Skoro jednak Gross powołuje się na wyżej wymienione zeznania, dlaczego nie uwzględnia w swej publikacji wszystkich dostępnych, jedynie powołuje się na te, które są mu potrzebne do uargumentowania postawionej przez niego tezy. Poniżej zamieszczam link do Państwowego Archiwum w Białymstoku oddział w Łomży. Można się zapoznać z relacjami osób. Polecam. ( http://www.bialystok.ap.gov.pl/arch/lomza/jedwabne.html ) Moje pytanie brzmi, gdzie Państwo zauważacie zakłamanie? Bez solidnie i rzetelnie przeprowadzonych badań nie można tworzyć prawdy historycznej. Nie wiem, na jakiej podstawie Państwo swoją wiedzę budujecie, ale jeżeli wstrzymujecie badania historyczne, to śmiem wątpić, aby przekazywana przez Państwa wiedza była zgodna z Prawdą.