WNIOSEK O ODEBRANIE PROF. CHAZANOWI PRAWA DO WYKONYWANIA ZAWODU LEKARZA

Jestem matką upośledzonego syna w stopniu znacznym. którego wychowywałam w domu przez 20 lat. Moje małżeństwo rozpadło się, sama ciężko zachorowałam w związku z czym musiałam oddać dziecko do Zakładu Opieki gdzie po 8 latach pobytu przedawkowano leki psychotropowe przez co zmarł. Ja musiałam pracować pomimo bardzo złego stanu zdrowia do 60 roku życia, bo nie miałam wypracowanych lat. Oczywiście 20-letniej opieki nad synem nikt mi nie naliczył chociażby od najniższej krajowej. Dzisiaj jestem osobą schorowaną, samotną z byle jaką emeryturą i z chorą matką na Alzheimera. Mam obecnie 67 lat i przegrane życie. Ciekawe co by zrobił w takim przypadku pan Profesor, czy też zrezygnowałby ze swojego życia? Nie sądzę i co by było wówczas z Jego sumieniem? Lekarz powinien być przede wszystkim lekarzem a sumienie pozostawić rodzicom!!!!!