#19: Ewa po przejściach - Każdy myślący człowiek

Wiem o czym piszesz... też miałam badania we Wrocławiu i z tego co opisujesz z tymi samymi ludźmi. "Łysy" Pan, który był chyba psychologiem, od samego początku pokazał swoją niechęć do kobiety (do mnie) która chce uniemożliwić dziecku kontaktu z Ojcem (który jest kryminalistą...) Panu z RODK nie znikał uśmiech jak rozmawiał z super tatusiem dziecka, za to jak tylko się na mnie spojrzał uśmiech od razu mu znikał... W domu ojca dziecka dzieja się rzeczy które nie pozwalaja na to żeby mogło tam przebywać dziecko (na co miałam niezliczone dowody) ale Pan z RODK nie widział przeszkód ku temu żeby małe dziecko mogło tam jeżdzić... Stronniczy? Mało powiedziane. Od progu czułam jaką opinie wyda "Łysy" Pan Psycholog. Pomijam jaka atmosfera panuje w tym ośrodku. Biaganina, nerwówka. Zagubiły im sie jakieś papiery, latali szukali, robili niepotrzebny szum. W ogóle najlepsze było moje miejsce do którego zostałam oddelegowana na rozwiązywanie testów. Był to przedsionek w którym siedzieli rodzice z rozbieganymi dziećmi czekający na swoją kolej... Żenada

#88: Kasia - Re: Każdy myślący człowiek

Jak odnajdę pisma to podam nazwiska tych z RODK.

Oni są opłacani z naszych podatków - są więc naszymi pracownikami. Podawajmy ich dane ; to nie są osoby prywatne , podpisują się pod dokumentami więc ich dane nie podlegają ochronie. Oni mają imiona , nazwiska , twarze , rodziców , dzieci ; tylko ujawniając prawdę o naszych krzywdzicielach mamy jakieś szanse obrony przed tymi oprawcami.

Mnie dzieci zabrała i oddała wiecznie nieobecnemu w domu ojcu sędzina Klimowicz-Siembieda. Wbrew prawu ławniczką była skonfliktowana ze mną wychowawczyni ze świetlicy szkolnej na ul Solskiego ; Małgorzata Zarzycka (która znęcała się psychicznie nad moim synem za długie włosy ) Pani Zarzycka obecnie pracuje prywatnie jako niania - ostrzegam przed nią . Ja nie mam manii prześladowczej i to nie przypadek ; sądy i szkoły to jedno bagno , pracownicy szkoły są jednocześnie pracownikami sądu. Po przyłapaniu na kłamstwach jednego ; pojawia się następny dorabiający się na naszych dzieciach na dwóch etatach naraz chciwiec.

Proszę sobie wyobrazić , że kuratorem moich dzieci była też pracownica tej szkoły ; pedagog szkolny- Makowczyńska.

Aby było jeszcze straszniej to zastępcą dyrektorki tej szkoły była serdeczna koleżanka siostry mojego konkubenta. Nie miałam żadnych szans z tą kliką. Całe szczęście w tym nieszczęściu to ; to że jak odebrały mi dzieciaki nie było już żadnych galopad po domu i buszowania po lodówce - cała ta hałastra jakby zapadła się pod ziemię. Dzieci miały wreszcie spokój.

Proszę trzymać wszelkie pisma , pisać do sądu o wszelkich niedociągnięciach  ojca i kopie chować. To konieczne bo jeszcze nieraz się przyczepią i trzeba dowody podsuwać im pod nos.

Proszę być z dzieckiem podczas wizyt w domu ojca , przecież małe dziecko może potrzebować matki , jakiegoś leku ....

Najważniejsze to zacisnąć zęby i się nie dać , dla dziecka wszystko można znieść. I powtarzam wszędzie ujawniać nazwiska krzywdzicieli - tak naprawdę to tylko tego oni panicznie się boją.

Proszę też wszystkich którzy przeczytali , te nazwiska - powtarzajcie wszystkim. To jedyny sposób na tych cwanych kolesi na dwóch posadkach.   Pozdrawiam i sił życzę. Ewa