Zwróćcie wolność osiołkom z zoo na Jeżycach

Quoted post


Gość

#5

2014-09-24 20:52

http://spiewka.salon24.pl/607322,humor-pana-osiolka-i-sukces-plotki

„Humor” pana Osiołka i sukces plotki
Pan Osiołek był agresywny, to jedyny powód tymczasowej rozłąki z panią Osiołkową – tak twierdzą od co najmniej godzin południowych pracownicy zoo w Poznaniu. -Zdarza mu się to czasami i zawsze jest wtedy oddzielany od pani Osiołkowej. Na krótko – aż do poprawy „humoru” pana Osiołka. Tyle informacji z poznańskiego ogrodu zoologicznego, informacji potwierdzonej w mediach przez samego rzecznika prasowego miasta. Nie przeszkadza to jednak nakręcaniu plotki do rozmiarów wręcz absurdalnych i twierdzenia, że radna miejska żądała rozdzielenia osiołków „bo kopulują”. Ba, powstały nawet strony obrońców osiołków na Fb, można też podpisać petycję online z żądaniem ukrócenia rozłąki Napoleona i Antoniny. Że osiołki kopulują? Takie ich wilcze, sorry, osiołkowe prawo. Że nie podoba się to niektórym zwiedzającym? Bywa... Ale przecież nie dlatego osiołki zostały TYMCZASOWO rozdzielone. Napoleon był agresywny w stosunku do Antoniny! Przepraszam za słowo „stosunek”… Pan Osiołek tak już ma, że czasami „humor” mu się psuje. Skąd my to znamy… Może marchewka była za słona?
Jak Napoleon złagodnieje, wróci do swojej Antoniny. A teraz pytanie: czy pod naciskiem opinii publicznej i nieprawdziwej plotki osiołki należy znowu wpuścić do jednej zagrody? A jeśli Napoleon zaatakuje, gorzej, zmusi Antoninę do czynów lubieżnych? Czy to będzie gwałt? Co na to feministki walczące o prawa kobiet? Czy Antonina „musi” bo plotkarzom i histerykom nie chce się dotrzeć do rzetelnej informacji? Apeluję o założenie strony w obronie praw Antoniny, najlepiej na portalu Sympatia.pl, także stającego w obronie praw osiołków.
Iha (tak, iha, nie aha), jeśli Napoleon zrobi Antosi krzywdę, będziemy musieli spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie: ty ośle! lub: ty oślico!


Odpowiedzi

zaciekawiony

#8 Re:

2014-09-24 22:45:32

#5: -  

 Azaliż zatem nieprawdą jest, jakoby przesympatyczna i urodziwa radna Dudziak interweniowała z pobudek moralnych, a nawet być może patriotycznych, w sprawie oślego doggingu?


Gość

#10 Re:

2014-09-24 23:08:35

#5: -  

 YES ! Niebieska karta !!!

Chrońmy Antoninę !

Pracowałam przy małpkach (dawno temu). Ciekawe kiedy ruszą obrońcy ich "stosunków" :-)

Pozdrawiam :-)

 

Małgorzata

luk

#14 Re:

2014-09-25 05:28:03

#5: -  

 Ha ha.... Taraz jak się naraobiło bajzlu to się wymyśla jak z niego wyjść co?? Pani Lidia?? Ktoś z rodziny?? Inny wyznaca sekty jarosława zbawiciela??    A nawet jeśli to prawda i to, że osiołki są w tym momencie rozdzielone to normalna praktyka w ogrodzie, to i tak  nie zmienia tego, że pisowska radna nie ma chyba lepszych zajęć niż dowalanie się do życia seksualnego zwierzątek w ZOO (osiołki teraz... kilka lat temu słoniątko). Te wszystkie podpisy wyrażają również sprzeciw wobec takiemu ciemnogrodowi. Pani radna sama przyznaje że interweniowała u p.o. dyrektora. Jak zobaczyliście jaki zaistniał sprzeciw wobec waszej ciemnocie to teraz będziecie się dwoić i troić by siać dezinformację.