Stanowcze NIE dla zamknięcia Zatoki Sztuki

Quoted post

Oburzony z Warszafki

#9 Zatoka koksu i botoksu

2015-07-30 12:17

Pod przykrywką wyższej sztuki uprawia się tu tak naprawdę dziki lans nabitych i wytatuowanych kolesi i ich panienen z napopmpowanymi jadem kiełbasianym ustami. Chamstwo, kiepska obsługa i ogólnie przerost lansu nad wszystkimi innymi wartościami sprawia, że Zatoka wpisuje się w negatywny wizerunek Sopotu jako maszynki do naciągnięcia turysty i raju dla pijanej hołoty z różnych części kraju i Europy. Nie będziemy tęsknić. 

Odpowiedzi

aga

#64 Re: Zatoka koksu i botoksu

2015-07-30 16:15:11

#9: Oburzony z Warszafki - Zatoka koksu i botoksu  główne zarzuty masz do osob, ktore tam przyjezdzają... Obsluga ma ich wypraszac czy jak o sobie wyobrazasz? Miałam w Zatoce wesele i bywam tam bardzo czesto w maju i wrzesniu poleniuchować oraz na jakis wydarzeniach kulturalnych przez reszte roku(w wakacje omijam wlasnie ze wzgledu na lanserski klimat). jednakze poza tymi dwoma krotkimi miesiacami ti miejsce jest cudowne, a obsluga ktora tam pracuje przemila. Takie moje wrazenia jako mieszkanki Trojmiasta.

Mała

#177 Re: Zatoka koksu i botoksu

2015-08-10 09:04:54

#9: Oburzony z Warszafki - Zatoka koksu i botoksu 

 Wybacz,  bywam w Zatoce razem z mężem.  

I patrz - dziwnym trafem - żadna cześć mojego ciała nie jest wypchana  ani jadem kielbasianym  ani nawet silikonem!  A wydziarani  kolesie .. każdy się dziara wedle  upodobania  ;]