Osoby ktore wprowadzaja ten pomysl patrza jedynie na wygode lekarzy, aby nie musieli dodatkowo konsultowac sie z psychologiem, nie interesuje ich dobro pacjenta !!! Osobiscie uwazam (a psychologiem nie jestem, jestem prawnikiem) ze sa takie oddzialy jak np. onkologia i inne gdzie psycholog winien bezwzglednie pracowac, bo nie zawsze pomagaja leki bardzo czesto to nastawienie psychiczne pacjenta jest niezbedne do polepszenia jego stanu zdrowia !!! Niekompetencja osoby, ktora te zmiany wprowadza poniekad otwiera droge pacjentom do roszczen odszkodowawczych przeciwko szpitalom.

#8: -  

 Jestem psychologiem i potwierdzam, że w leczeniu wręcz kluczowe jest nastawienie psychiczne pacjenta do procesu leczenia. Rolą psychologa jest pomoc choremu i zmotywowanie do terapii.

#8: -  

 Wygodę lekarzy? Co wygodnego jest w leczeniu pacjenta, który się poddał? Co za głupoty...  Po to jestem lekarzem, żeby leczyc i zależy mi na dobru pacjenta. Jest powód dla którego w szpitalu nie pracują sami lekarze. Jesteśmy interdyscyplinarnym zespołem w którym MUSZĄ uczestniczyć także psycholodzy, tak samo jak dietetycy, analitycy medyczni, pielęgniarki, lekarza i sporo innych zawodów. Zanim się zacznie oceniać to może warto się zapoznać z tematem. Ja nie chodzę i nie rozpowiadam, że prawnicy żerują na pacjentach i ich tragedii, siedząc w szpitalu w poczekalniach i czekając na klienta. Wszyscy moi koledzy powiedzą to samo, są tu dla pacjentów. Gdyby nie to, to cały ten system by padł i to samo powie każdy inny pracownik ochrony zdrowia. Między innymi dlatego też podpisujemy petycję.