Nie ma z kim rozmawiać? Gmina żydowska uznała? Gdyby ktoś z zarządu miasta lub gminy w Dębicy naprawdę chciał się dogadać i coś rozbić w tej sprawie, to by zrobił. Sam rozmawiałem z Jakubowiczem i przyznał, że gdyby ktoś z miasta przedstawił mu konkretny plan, to od razu przekazałby mu klucze. Na razie wciąż mamy takie wyczekiwanie: może samo się załatwi albo budynek się zawali i będzie po kłopocie. Jeszcze wymowne porównanie: Dębica liczy 46,6 tys. mieszkańców, a Dąbrowa 11,4 tys.

#23: Ireneusz Socha - Re: Re: Co można zrobić, gdy zarząd miasta jest gospodarny

Chodziło mi właśnie o to co napisałeś ... Oczywiście z racji tego,że rządzi u nas PiS nikt z rządzących zainteresowany rozmowami z Gminą nie będzie - to się wpisuje w etos partii.

#23: Ireneusz Socha - Re: Re: Co można zrobić, gdy zarząd miasta jest gospodarny

PAnie Irku, ale komu najbardziej powinno zależeć na renowacji Synagogi? Czy nie aby samym Żydom? Jeśliby Pan mógł, to proszę napisać jaka jest sytuacja prawna dębickiej "bożnicy"? Zna Pan te sprawy od podszewki. Przecież ta sprawa nie wypłynęla teraz nagle za rządów Wolickiego. Stąd moim zdaniem deuter winiąc za całe zło na świecie PiS nieco odjeżdza. Szanuję Pana bardzo za to co Pan w Dębicy zrobił dla upamiętnienia kultury i hidtorii społeczności, która mieszkała tutaj przez wieki. Dlatego, jeśli Pan może bardzo proszę o napisanie jak do tej pory toczyły się rozmowy w sprawie zmainy charakteru Synagogi pomiędzy władzami miasta a gminą żydowską. Kto ma jakie prawa, kto jakie inicjatywy podejmował.

Serdecznie pozdrawiam.

Paweł Piekarz