NIE dla likwidacji oddziału gastroenterologii USK - WAM przy pl. Hallera w Łodzi.

Blue_and_Pink_Shapes_Neon_Noir_Fitness_Influencer_Facebook_Cover1.png

    Na podstawie danych PTG szacuje się, że w Polsce na nieswoiste choroby zapalne jelit  choruje ponad 50 tys. osób, w tym 10-15 tys. na chorobę Leśniowskiego - Crohna i 35-40 tys. na Wrzodziejące Zapalenie Jelita Grubego. To choroby przewlekłe, nieuleczalne, wstydliwe, wyniszczające organizm,
w wielu przypadkach prowadzące do skomplikowanych operacji, nierzadko zakończonych wyłonieniem stomii. W większości na NZJ chorują ludzie młodzi – tacy jak MY. Ponad 70% chorych to ludzie przed 35 r.ż., którzy właśnie wchodzą w życie: chcą się uczyć, pracować, wchodzić w związki, zakładać rodziny
i uczestniczyć w życiu towarzyskim – niestety choroba im to uniemożliwia, wyklucza z wielu dziedzin życia. Osoby z NZJ są często hospitalizowane. Chorzy poczucie bezpieczeństwa odnajdują w lekarzu prowadzącym i w miejscu,
w którym są leczeni.

    W Polsce lekarzy specjalizujących się w leczeniu NZJ jest wciąż za mało
w stosunku do zwiększającej się z roku na rok liczby zdiagnozowanych osób, nie można również mówić optymalnej liczbie placówek, które umożliwiają leczenie pacjentów z NZJ.

    W Łodzi jest takie miejsce – Klinika Gastroenterologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM, które tworzą jedni z najlepszych i najbardziej doświadczonych specjalistów w leczeniu nieswoistych chorób zapalnych jelit
w Polsce. W najtrudniejszym dla nas – pacjentów z NZJ, kiedy chorowanie
i leczenie stają się podwójnym wyzwaniem, dowiedzieliśmy się o decyzji likwidacji Kliniki, w której leczą się pacjenci nie tylko z Łodzi i regionu, ale
z całej Polski.

NIE MOŻEMY POGODZIĆ SIĘ Z TĄ NIEZROZUMIAŁĄ I KRZYWDZĄCĄ DLA NAS DECYZJĄ. Pomóż nam i podpisz petycję.

 

Szanowny Panie Rektorze, Szanowna Pani Dyrektor
Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznegoim. WAM w Łodzi    

        
    Zwracamy się do Państwa z prośbą w imieniu własnym i setek pacjentów
z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelit z całej Polski o utrzymanie Kliniki Gastroenterologii USK – WAM przy Placu Hallera w Łodzi. Decyzja o jego likwidacji, tym bardziej w czasie pandemii kiedy chorowanie i leczenie jest podwójnym wyzwaniem, jest dla nas druzgocąca, krzywdząca i niezrozumiała.                

    Jeśli tak się stanie, znajdziemy się w dramatycznej sytuacji, pozbawieni miejsca,
w którym przez tyle lat zespół lekarski i pielęgniarski z ogromnym zaangażowaniem służył nam – pacjentom z NZJ, ale również pacjentom z innymi chorobami przewodu pokarmowego. Co więcej, nie mówimy tylko o pacjentach z Łodzi, czy regionu ale
o pacjentach z całej Polski.                

    W Klinice Gastroenterologii, którą zdecydowaliście się Państwo zlikwidować, leczą się bowiem pacjenci z całej Polski. Powód? Lekarzy specjalizujących się w przewlekłych, trudnych, wyniszczających organizm, nieswoistych chorobach zapalnych jelit jest bowiem w naszym kraju wciąż za mało. W przypadku naszych chorób samo postawienie diagnozy a następnie znalezienie się pod opieką właściwego specjalisty w tej dziedzinie trwa zdecydowanie za długo – a w chorobach NZJ czas ma znaczenie. W tym kraju nie umiera się nie tylko na nowotwory, choroby kardiologiczne czy neurologiczne.

    W Łodzi, na szczęście są tacy lekarze, jedni z najlepszych specjalistów w Polsce i jest takie miejsce – Klinika Gastroenterologii USK – WAM. To dlatego ludzie nawet w ciężkim zaostrzeniu choroby, resztkami sił przyjeżdżają do Łodzi, do tej właśnie Kliniki. Ludzie
z innych miast mówią – macie szczęście. MAMY i nadal chcemy je mieć.

     To również w tej Klinice prowadzone były nowoczesne programy lekowe terapii biologicznej we WZJG i chorobie Leśniowskiego - Crohna a my – pacjenci z tymi chorobami na całe życie o nieprzewidywalnym przebiegu, byliśmy przez zespół medyczny Kliniki objęci długofalową opieką. Likwidacja Kliniki oznacza przerwanie albo przesunięcie w czasie kontynuacji leczenia co bez wątpienia wpłynie na jego skuteczność. Równie ważny jest fakt, że Klinika Gastroenterologii ściśle współpracowała z zespołem Kliniki Chirurgii Ogólnej i Kolorektalnej. A oczywiste jest, że na pewnym etapie naszego chorowania stajemy się również pacjentami chirurgicznymi i taka bliska współpraca tych zespołów lekarskich jest dla nas bezcenna.                

    Musimy zatem zadać pytanie, bo nie rozumiemy, tej absurdalnej i bezdusznej w naszym postrzeganiu decyzji. Dlaczego? Dlaczego podjęto decyzję o likwidacji tak ważnej Kliniki? Kliniki z renomą, z najlepszymi opiniami pacjentów z Łodzi, regionu, z całej Polski i ich rekomendacjami. Dlaczego zabieracie nam szansę na właściwe prowadzenie nas
w naszych chorobach? Dlaczego pozbawiacie nas dostępu do szybkiej diagnozy, nowoczesnych terapii i długofalowego leczenia przez doskonałych specjalistów w warunkach szpitalnych? Dlaczego skazujecie nas na tułanie się od szpitala do szpitala, od lekarza do lekarza. Dlaczego wydłużacie nam drogę leczenia? I dlaczego zabieracie nam poczucie bezpieczeństwa, wprowadzając w stan lękowy i poczucie zagrożenia, co
w konsekwencji może i wielu z nas doprowadzi do nawrotu choroby?

    Ktoś podejmuje decyzję o radykalnym ograniczeniu dostępu do specjalistów, których
i tak było za mało. Otóż „reformowanie” służby zdrowia skutkuje zmniejszeniem z 47 do 21 łóżek szpitalnych. Zamianę oddziału szpitalnego, gdzie na dwie sale chorych przypadała co najmniej jedna toaleta i prysznic, na oddział, gdzie są nieliczne toalety na długim szpitalnym korytarzu. Czy to jest problem?! Normalnie nie, ale jeśli kilku pacjentów jest przygotowywanych do kolonoskopii, czyli bierze przeczyszczające medykamenty, po których kilka godzin spędza w toalecie to ograniczona liczba WC staje się katastrofą!  

    Są wśród nas pacjenci z krótszym i dłuższym stażem choroby. Wszyscy mówią to samo – że w chorobie przewlekłej ogromną rolę odgrywa lekarz prowadzący i  psychika. Świadomość, że jest się pod właściwą opieką i że w razie progresji choroby będą mieli możliwość szybkiej hospitalizacji. To pozwala im nie zwariować i względnie normalnie funkcjonować. Dla nas - pacjentów to miejsce i lekarze, którzy prowadzą nas od lat, znają przebieg naszej choroby i co najważniejsze mogą POMÓC NAM NA CZAS, to nasza tarcza ochronna w walce z przeciwnikiem jakim jest choroba.

    W żaden sposób nie przekonuje nas argumentacja, że Klinika Gastroenterologii zostanie włączona w Oddział Kliniczny Gastroenterologii Ogólnej i Onkologicznej innego łódzkiego szpitala. Wszyscy wiemy, że w praktyce oznacza to jeden wielki chaos. Jakość leczenia, możliwość hospitalizacji wszystkich chorych, w tym pacjentów z NZJ, których
z miesiąca na miesiąc przybywa, znacznie się pogorszą. Wydłuży się też oczekiwanie na hospitalizację, czy terminy przyjmowania terapii biologicznej, która w naszym kraju odbywa się w warunkach szpitalnych.

    Prosimy zatem, głęboko wierząc, że nasz los nie jest Państwu obojętny, że nie jesteśmy elementem strategii, czy mało znaczącą grupą pacjentów, że zmienicie swoją decyzję i utrzymacie Klinikę Gastroenterologii USK – WAM. Często mówimy, że głos z toalety jest słabo słyszalny. Tym razem jest to krzyk – trudno będzie nas nie usłyszeć.

    Prosimy, nie zabierajcie nam Kliniki, naszego miejsca i naszych lekarzy. Nie odbierajcie nam szansy na kompleksowe leczenie w miejscu, w które wierzymy, dzięki któremu możemy z tą chorobą funkcjonować w codziennym życiu - pracować, studiować, zakładać rodziny, dzięki któremu możemy chorować godnie.   

Prosimy nie pozostawać obojętnym na nasze wołanie…

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Pacjenci z NCHZJ do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...