Nie dla spalarni Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej

Radni Sejmiku Województwa Śląskiego
ul. Ligonia 46

40-037 Katowice

 

Szanowni Państwo!

My, niżej podpisani zwracamy się z apelem o niezatwierdzanie jakichkolwiek uchwał, zapisów dających możliwość ponownego uruchomienia spalarni odpadów Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej.

Informujemy, że NIE MA i nigdy NIE BĘDZIE akceptacji społecznej dla takiego procederu.

1. Spalarnia jest usytuowana w bardzo niekorzystnym miejscu ze względu na położenie geograficzne. "Niekorzystnym aspektem lokalizacji spalarni jest położenie w pobliżu równoleżnikowego pasma górskiego Szyndzielni, ale już poza strefą ciszy w obszarze,
w którym spływające z grzbietu górskiego strugi wiatru halnego uderzają w ziemię. Emitowane do powietrza dymy są pod wpływem wysokiego ciśnienia dynamicznego wtłaczane przez nieszczelności okien i kanały wentylacyjne do wnętrza budynków. Spalarnia odpadów emituje wiele szkodliwych gazów, które w "normalnych" warunkach, czyli przy wietrze wiejącym poziomo uległyby odpowiedniemu rozcieńczeniu. Jednak przy wietrze halnym trzeba liczyć się z tym, że lokalnie stężenie zanieczyszczeń przy powierzchni gruntu może być takie, jak u wylotu komina." –
czytamy w opinii prof. dr hab. Stanisława Jerzego Gduli (z 1997 r.)

- spalarnia zlokalizowana jest w pobliżu gęstej zabudowy, w rekreacyjnych terenach miasta u stóp Szyndzielni i w rejonie Cygańskiego Lasu, gdzie mieszkańcy i turyści przyjeżdżają w celach wypoczynkowych, oddychać świeżym powietrzem. Większość Cygańskiego Lasu jest w granicach Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego, który należy do europejskiego obszaru chronionego „Natura 2000”. Kilkaset metrów obok niej znajduje się kolejny obszar chroniony Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy „Gościnna Dolina”.

- ok. 30 metrów od spalarni działa kilka ośrodków, dla których użytkowników czyste powietrze jest szczególnie ważne. Są to m.in. pacjenci samego Szpitala Wojewódzkiego
i Polsko-Amerykańskiej Kliniki Serc; nieco dalej trzy ośrodki dla seniorów i osób wymagających opieki długoterminowej; wiele klinik o różnym profilu leczenia; trzy przedszkola, dwie szkoły oraz obiekty budowlane pod ochroną konserwatora zabytków.

2. Lokalizacja spalarni w takim regionie jest niezgodna z Art. 73.1 punkt 1 Ustawy
o ochronie i kształtowaniu środowiska z 31 stycznia 1980r. (Dz.U. z dn. 11.02.1980r. nr 3, poz. 6 z późniejszymi zmianami) gdzie "Zabrania się:

1) budowy lub rozbudowy obiektów wpływających szkodliwie na środowisko na obszarach, które wymagają szczególnej ochrony, jak: parki narodowe, rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe, obszary krajobrazu chronionego, obszary uzdrowisk, miejscowości turystyczno-wypoczynkowe, obszary, na których znajdują się źródła zaopatrzenia w wodę miast, wsi lub zespołów jednostek osadniczych,

2) budowy lub rozbudowy, w granicach administracyjnych miast oraz w obrębie zwartej zabudowy wsi, zakładów produkcyjnych albo usługowych, stwarzających zagrożenie dla zdrowia ludzkiego”.

3. Lokalizacja spalarni w takim regionie jest niezgodna z Art. 73.1 punkt 3 Ustawy Prawo Ochrony Środowiska z dnia 27 kwietnia 2001r., która mówi, że "W obrębie zwartej zabudowy miast i wsi jest zabroniona budowa zakładów stwarzających zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi". Spalarnia odpadów medycznych zalicza się do "zakładów stwarzających zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi" i ma szkodliwy wpływ na środowisko naturalne.

4. Utrzymywanie poprzedniej spalarni nigdy nie było opłacalne dla Szpitala. Szpital nigdy nie miał pieniędzy na jej remonty, przeglądy, konserwacje i wiarygodne badania. Dlaczego utrzymywanie spalarni miałoby być opłacalne teraz? Jak podaje prasa - "Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej w 2014 roku wykazał stratę w wysokości ok. 9,6 mln zł, nieoficjalnie wiadomo, że strata za ub. rok będzie blisko trzykrotnie wyższa." Czyli może wynosić ok. 28,8 mln zł! Szpital podaje, że "Placówka tylko na decyzji o zamknięciu przyszpitalnej spalarni odpadów medycznych straciła w zeszłym roku 1,1 mln zł". Co znaczy 1 mln zł w stosunku do prawie 29 mln zł wygenerowanych strat?

5. Szpital zamiast ulegać „lobby spalarnianemu” powinien wdrożyć odpowiedni program dotyczący gospodarki odpadami i w pierwszej kolejności nauczyć się segregować odpady, tak jak wymaga się tego od każdego mieszkańca Polski. Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej nie jest w tym względzie „świętą krową”, wprost przeciwnie - powinien świecić przykładem i chwalić się ile zaoszczędził segregując odpady, a nie informować społeczeństwo o tym, że ponosi straty z tytułu zamknięcia spalarni. To śmieszne, że polski rząd wymaga od obywateli, by segregowali śmieci i ich nie spalali, a szpital – jednostka publiczna skarży się, że nie może tego robić. Czy taki przykład ma iść „z góry”?

6. Wdrożenie realnej i nowoczesnej gospodarki odpadami w Szpitalu pozwoli na:

- ograniczenie jego niekorzystnego wpływu na środowisko naturalne,

- na proporcjonalne zmniejszenie kosztów zagospodarowania i unieszkodliwiania odpadów.

7. W woj. śląskim funkcjonują dwie ogromne spalarnie: SARPI w Dąbrowie Górniczej
(o mocy przerobowej dla odpadów medycznych i weterynaryjnych 10 000 ton/rok) oraz Zakład Utylizacji Odpadów Szpitalnych i Komunalnych w Katowicach (o mocy przerobowej dla odpadów medycznych i weterynaryjnych 2 000 ton/rok). Średnia ilość odpadów medycznych produkowanych w woj. śląskim wraz z prognozami do 2022 roku to maksymalnie 4 500 ton/rok. Przy tak dużych przepustowościach istniejących instalacji uruchamianie spalarni w Bielsku jest nieracjonalne, a wskazywanie na oszczędności to kłamstwo.

8. Modernizacja i uruchomienie spalarni Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej znalazły się w najnowszym programie naprawczym tej placówki, tymczasem:

- priorytetem Unii Europejskiej jest ochrona czystego powietrza i tzw. gospodarka obiegowa, w której spalanie jakichkolwiek odpadów uznane jest za najgorsze i ostateczne rozwiązanie.

- Polska znajduje się wśród 10 państw UE, które mają najgorsze powietrze. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Bielsko-Biała jest na drugim miejscu razem
z Katowicami wśród najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce.


Z wyrazami szacunku,

Członkowie społeczności „Bielszczanie przeciw spalarni”