Wrocław! Nie otwierajmy przedszkoli i żłobków!

  Jacek Sutryk -prezydent miasta Wrocławia

 

Szanowny Panie Prezydencie!

w dniu 29.04.2020 r. Rząd RP ogłosił wdrożenie kolejnego etap zmniejszania restrykcji związanych z koronawirusem.

Premier naszego rządu zapowiedział, iż od 6 maja 2020 roku przedszkola i żłobki mają wznowić swoją działalność i sprawować opiekę nad dziećmi.

Rozumiemy potrzeby rodziców, ale też oczekujemy zrozumienia naszej sytuacji.

Pragniemy zaznaczyć, że w obecnej chwili, mimo iż jesteśmy w domu, nadal pracujemy. Przygotowujemy dla dzieci materiały do pracy, organizujemy spotkania online, jesteśmy w stałym kontakcie z rodzicami, aby w maksymalnym stopniu ułatwić im przetrwanie tego czasu. Ponadto pracując zdalnie, zajmujemy się swoimi dziećmi i pomagamy im realizować obowiązek szkolny. Będąc przymusowo w domach nie jesteśmy na urlopach wypoczynkowych, to nie jest nasz czas wolny

Rozumiemy społeczne koszty pandemii, koszty jakie poniósł rząd wypłacając rodzicom zasiłek opiekuńczy. Przywrócenie działalności żłobków i przedszkoli w sytuacji pandemii jest niedorzeczne. 
Rząd w sposób brutalny zrzucił odpowiedzialność za przygotowanie tych placówek na ich dyrektorów i włodarzy miast, nie wspierając ich przy tym. 
Rodzice dostali jasny sygnał- koniec zasiłku opiekuńczego- radźcie sobie sami. Ale macie wyjście- wyślijcie dzieci do żłobków i przedszkoli, wtedy będziecie mogli wrócić do pracy. Niestety nikt nie przewidział tego, że rząd da 6 dni na przygotowanie placówek na pracę w warunkach pandemii. Nikt nie powiedział jak ma wyglądać praca nauczycieli, poza tym, że należy dystansować się oraz stosować środki ochrony osobistej. I tu kilka pytań. W jaki sposób nauczyciele mają sprawować opiekę na tak małymi dziećmi trzymając dystans na 2 m? Dzieci w tym wieku nie rozumieją sytuacji epidemiologicznej, nie przestrzegają podstawowych zasad higieny, wkładają różne przedmioty do ust, wymieniają się zabawkami i niestety również bakteriami i wirusami. 

Trudno sobie to wyobrazić przy obecnym kształcie organizacji pracy przedszkola. Będzie trzeba dzielić grupy, co znów będzie się wiązało z łączeniem dzieci (ponadlimitowe stany dzieci w grupach), albo zastępstwami, co z kolei będzie się wiązało z kosztami dla organów prowadzących placówki. Ponadto jeżeli obostrzenia będą dotyczyły ilości dzieci w sali, to problemem staje się nie tylko brak dodatkowych pomieszczeń, ale i brak kadry.

Dodatkowo zwracamy się z prośbą o usankcjonowanie możliwości nieprzyjmowania do przedszkola dzieci z widocznymi oznakami infekcji takimi jak katar czy kaszel. Chociażby poprzez możliwość żądania od rodzica zaświadczenia lekarskiego o stanie zdrowia dziecka. Od lat borykamy się z problemem, kiedy rodzice mówiąc, że dziecko ma alergię przyprowadzają do placówki chore dzieci, narażając zdrowie nasze i naszych wychowanków. Zwłaszcza w obecnych czasach, zagrożenia zachorowaniem na Covid-19 byłoby to zasadne.

 


Aurelia Markowicz    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Aurelia Markowicz do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...