Petycja przeciw budowie ulicy Nowobałtyckiej w Olsztynie
Szanowny Panie Prezydencie,
Planowana ulica Nowobałtycka w Olsztynie przedstawiana jest jako upragniona inwestycja mieszkańców zacisznych osiedli Likusy, Redykajny i Gutkowo. Włodarze oraz zwolennicy budowy drogi tłumaczą, że rozwiąże ona problermy komunikacyjne tej części Olsztyna, a także pozytywnie wpłyniena ciszę i spokój w/w osiedli.
W rzeczywistości planowany przebieg trasy spowoduje poprowadzenie czteropasmowej drogi tuż pod oknami mieszkańców Likus (którzy mają od tej strony las), a także przez urokliwe tereny osiedla Redykajny. Inwestycja naruszy walory przyrodnicze okolicy oraz spowoduje spadek cen nieruchomości i atrakcyjności ustronnych osiedli.
Co więcej, planowana trasa niebezpiecznie narusza granice Rezerwatu Redykajny oraz zrujnuje linię brzegową popularnego jeziora Tyrsko ("Żbik"). Leśne trasy spacerowe na tyłach osiedli Redykajny i Likusy zmienione zostaną w hałaśliwą ulicę. Leśne tereny wokół Tyrska zdominowane zostaną przez huk ruchu samochodowego. Ofiarami będą także między innymi zabytkowy budynek kolejowy z czerwonej cegły oraz zamieszkujące okolice "betonówki" na tyłach Likus lisy, sarny i ptactwo.
Mieszkańcy tych rejonów Olsztyna cenią sobie ich spokój, ciszę i fantastyczne walory przyrodnicze. Jest całkowitą nieprawdą, że kolejne cztery pasy rozwiążą problemy komunikacyjne związane z dojazdem do miasta, ponieważ ulica Bałtycka korkuje się przede wszystkim na wysokości Jeziora Długiego, przed rondem im. Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Budowa nowej trasy nie rozwiąże problemu przepustowości, a sprawi jedynie że ruch w tej części miasta zwiększy się conajmniej dwukrotnie.
Jako mieszkańcy Redykajn, Likus, Gutkowa nie byliśmy pytani o zdanie w tej sprawie. Manifestacja na ulicy Bałtyckiej w 2016 roku zgromadziła jedynie osoby starsze oraz znanych lokalnych dziennikarzy. Ich interes w tej sprawie jest o tyle wątpliwy, co egoistyczny.
Jesteśmy zdania, że obecna ulica Bałtycka nie stanowi najlepszego rozwiązania komunikacyjnego dla tej części Olsztyna. Jednakże, wycinka lasu i prowadzenie szerokopasmowej ulicy przez tereny zielone i pod oknami domów nie może stanowić odpowiedzi na interes społeczny. Szczególnie w czasach, gdy tyle mówi się o ekologii - otaczające miasto lasy to nasz naturalny skarb, mający przemożny wpływ na olsztyński klimat naturalny i charakter miasta. Powinniśmy stan ten wspierać, nie zaś niszczyć.
Apelujemy do władz miasta o rozsądek. Olsztyn reklamowany jako miast ogród, powien dbać o unikatowe walory przyrodnicze swojego położenia. Uzasadnianie ich niszczenia interesem społecznym jest niemoralne.
Interes społeczny zawsze można negocjować lub poddać dyskusji. Zniszczona przyroda i "klimat" okolicy już nie wrócą. Odmienianie przez wszystkie przypadku słowa "ekologia" tego nie zmieni. Ekologia to dbanie o przyrodę, a nie stawianie plastikowych ekranów i lanie asfaltu przez las. Inwestujmy w przyrodę, nie w jej destrukcję.
Z poważaniem,
Mieszkańcy osiedli Redykajny, Likusy i Gutkowo
Dawid Szymański Skontaktuj się z autorem petycji