Sprzeciw wobec pomysłu ciągłej pracy przedszkoli przez cały okres wakacji

Do: Rafał Trzaskowski -prezydent m. st. Warszawy

 

Szanowny Panie Prezydencie.

W odpowiedzi na sygnały, które do nas docierają o  zreorganizowaniu pracy przedszkoli w roku 2020 apelujemy, aby organizacja ta pozostała bez zmian.

W tym roku szkolnym, bez konsultacji i pytania nas nauczycieli przedszkola, o zdanie, zmieniono już organizację pracy i dodano nam dodatkowy tydzień dyżuru wakacyjnego.

Rozumiemy potrzeby rodziców, ale też oczekujemy zrozumienia naszej sytuacji.

Pragniemy zaznaczyć, że w obecnej chwili, mimo iż jesteśmy w domu, nadal pracujemy. Przygotowujemy dla dzieci materiały do pracy, organizujemy spotkania online, jesteśmy w stałym kontakcie z rodzicami, aby w maksymalnym stopniu ułatwić im przetrwanie tego czasu. Ponadto pracując zdalnie, zajmujemy się swoimi dziećmi i pomagamy im realizować obowiązek szkolny. Będąc przymusowo w domach nie jesteśmy na urlopach wypoczynkowych, to nie jest nasz czas wolny.

W tym roku, w wakacje nie będą organizowane obozy, kolonie. Kto zajmie się naszymi dziećmi, gdy my będziemy musieli całe lato pracować na dyżurze wakacyjnym? Przecież im też należy się odpoczynek. Kiedy my się zregenerujemy przed kolejnym rokiem szkolnym, który też nie będzie łatwy z uwagi na ograniczenie godzin w organizacji pracy przedszkoli do maksimum? Rodzice być może nie wiedzą jeszcze, że część grup będzie pracowała krócej . Nauczycielki będą przejmować dzieci koleżanek, łącząc je w grupy ponad 25 osobowe, co jest niezgodne z wymogami, szkodzi prawidłowemu rozwojowi dzieci i jest po prostu niebezpieczne.

Rozumiemy społeczne koszty pandemii, ale dlaczego usiłuje się nam i naszym dzieciom zabrać podstawowe prawo do odpoczynku?

Co będzie, gdy w ciągu roku szkolnego zaczniemy wykorzystywać swoje zaległe urlopy? Trudno sobie to wyobrazić przy obecnym kształcie organizacji pracy przedszkola. Będzie trzeba dzielić grupy, co znów będzie się wiązało z łączeniem dzieci (ponadlimitowe stany dzieci w grupach), albo zastępstwami, co z kolei będzie się wiązało z kosztami dla organów prowadzących placówki.

Dodatkowo zwracamy się z prośbą o usankcjonowanie możliwości nieprzyjmowania do przedszkola dzieci z widocznymi oznakami infekcji takimi jak katar czy kaszel. Chociażby poprzez możliwość żądania od rodzica zaświadczenia lekarskiego o stanie zdrowia dziecka. Od lat borykamy się z problemem, kiedy rodzice mówiąc, że dziecko ma alergię przyprowadzają do placówki chore dzieci, narażając zdrowie nasze i naszych wychowanków. Zwłaszcza w obecnych czasach, zagrożenia zachorowaniem na Covid-19 byłoby to zasadne.

Dlatego mając na uwadze dobro dzieci w placówkach, a także prawo nasze i naszych rodzin do wypoczynku oczekujemy, że organizacja pracy w przedszkolach w okresie wakacyjnym, w roku 2020 zostanie bez zmian.

 

Edit: Dostaję też sygnały od nauczycieli, że wśród nich są  tacy którzy chorują np. na choroby przewlekle i biorą leki obniżające odporność, leki onkologiczne. Są  z wieloma chorobami, po operacjach. Niektórzy biorą leki immunosupresyjne a tym samym narażone są na zachorowanie bardziej niż inni. Dla takiej osoby koronawirus jest szczególnie niebezpieczny.