Petycja w sprawie przywrócenia polsko-słowackich autobusów transgranicznych w Tatrach

Szanowny Pan
Witold Kozłowski
Marszałek Województwa Małopolskiego

Vážená Pani
Erika Jurinová
Predsedníčka Žilinského samosprávneho kraja

Dyrekcja i urzędnicy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie

Szanowny Panie Marszałku, Szanowna Pani Przewodnicząca,

zwracamy się z uprzejmą prośbą o przywrócenie BEZPOŚREDNICH, CAŁOROCZNYCH, bezprzesiadkowych samorządowych autobusów transgranicznych łączących szlaki w Polskich i Słowackich Tatrach Zachodnich, na wzór funkcjonujących z sukcesem w 2020 roku autobusów „Eurolinia Tatry” (na zdjęciu).

Eurolinia_Tatry.jpg

Doceniamy fakt, iż na podstawie Państwa wzajemnych ustaleń został uruchomiony „transgraniczny” autobus Trstená – Chochołów Granica, z przykrością jednak stwierdzamy, że ten autobus w tej formie jest całkowicie bezużyteczny i nie ma nic wspólnego z ideą samorządowych autobusów transgranicznych w Tatrach, o które jako eksperci, społecznicy i pasażerowie zabiegaliśmy od 2013 roku. Jest nam niezmiernie przykro, że jako inicjatorzy połączeń transgranicznych zostaliśmy totalnie pominięci w procesie decyzyjnym lub choćby konsultacyjnym, gdyż wówczas wytłumaczylibyśmy, dlaczego ten autobus jest pozbawiony sensu i jak należałoby go zmodyfikować w zakresie trasy, taboru i działań marketingowych, by ludzie z niego chętnie korzystali i by spełnił idee, o których chodziło pasażerom i ekspertom, zabiegającym o autobusy transgraniczne.

Przede wszystkim niedopuszczalny i wbrew podstawowej wiedzy naukowej o transporcie publicznym jest wybór przystanku końcowego – na granicy pośrodku pola, pośrodku niczego, w oddaleniu od zabudowań. Jeśli już Pan Marszałek i Pani Przewodnicząca upierali się przy połączeniach z przesiadką gdzieś w rejonie granicy (co samo w sobie jest totalnie nieatrakcyjne dla pasażerów), punkt przesiadkowy należało zlokalizować nie na granicy pośrodku niczego, ale w centrum którejś ze wsi: w Chochołowie przy kościele i sklepie lub w Suchej Horze również przy kościele, sklepie, poczcie, pizzerii i aptece, dokąd mógłby dojeżdżać polski autobus. Nawet komuniści lokalizując przejście graniczne byli na tyle mądrzy, że nie zbudowali go na samej granicy w miejscu gdzie zlokalizowano przedmiotowy przystanek, ale 400 metrów w głąb Słowacji, na początku wsi. Tak samo należało postąpić z autobusami transgranicznymi. Na razie niech już ten autobus jeździ w obecnej formie (choć z góry zapowiadamy – to się nie uda i prawie nikt nim nie będzie jeździć), ale prosimy o posłuchanie ekspertów i skorygowanie tego modelu, tak by punkt początkowy i końcowy znajdował się w jakimś sensownym miejscu w centrum miejscowości, a nie pośrodku pola.

Jeżeli jednak nadal Państwo upierają się przy lokalizacji przystanku na granicy, to absolutną koniecznością, wręcz podręcznikową zasadą jest, by ten teren jakoś ucywilizować i doinwestować. Mają Państwo do dyspozycji setki milionów środków unijnych z funduszy Polska-Słowacja, które idą na wszystko, tylko nie na projekty rzeczywiście zbliżające do siebie Polaków i Słowaków w aspekcie transportu publicznego. Prosimy zatem o skorzystanie z tych funduszy, wykupienie sąsiednich działek i stworzenie tam profesjonalnego centrum przesiadkowego – z utwardzonym ASFALTOWYM placem i mini-parkingiem (żadna kiczowata kostka), wiatą, toaletą, węzłem sanitarnym, stojakami rowerowymi, szafką na deskorolkę i być może miejscem na jakiś sklep i lokal gastronomiczny. Proszę zobaczyć jak takie centrum przesiadkowe wygląda na granicy na Łysej Polanie (po słowackiej stronie) i wziąć z Łysej Polany przykład. Stan obecny tego przystanku jest absolutnie niedopuszczalny.

Absolutną koniecznością jest też zbudowanie asfaltowego ciągu pieszo-rowerowego między granicą a wsią Sucha Hora oraz wymiana niefunkcjonalnej, kiczowatej kostki fazowanej na chodniku prowadzącym do Chochołowa na zgodny ze standardami asfalt, tak by na przystanek dało się podjechać również np. na rolkach i deskorolce.

Niezależnie od powyższego, obecna trasa autobusu jest totalnie niezgodna z tym o co wnioskowaliśmy i prosiliśmy jako eksperci i inicjatywa społeczna przez niemal 10 lat, gdyż autobus omija słowackie Tatry. Celem autobusów transgranicznych, ich istotą, było zapewnienie dojazdu z Podhala na szlaki górskie w słowackich Tatrach Zachodnich – do Oravic, Zuberca i Doliny Rohackiej. Zamiast tego zafundowano nam autobus, który omija Tatry i dojeżdża do Trsteny, o skomunikowanie z którą wcale nie prosiliśmy i do której prawie nikt z polskich mieszkańców i turystów nie ma potrzeby jeździć. Do Trsteny jeździ się tylko na rolki, trasą Nowy Targ – Trstena i z powrotem. Do tego żaden autobus nie jest jednak potrzebny. Powtórzmy to jeszcze raz: my chcemy autobus Z PODHALA W SŁOWACKIE TATRY ZACHODNIE, a nie autobus łączący Trstenę z polem między Suchą Horą a Chochołowem.

Co zatem proponujemy? Prosimy Pana Marszałka o uruchomienie całorocznych, BEZPOŚREDNICH samorządowych autobusów transgranicznych na trasie: Zakopane – Kościelisko – Chochołów – Sucha Hora – Vitanova – Oravice – Zuberec – Dolina Rohacka, realizowanych DUŻYMI AUTOBUSAMI – nie chcemy żadnych busów, nawet najnowocześniejszych. Jeżeli Kraj Żyliński nie będzie chciał dokładać się finansowo do obsługi tych połączeń, prosimy o ich realizację w całości ze środków Województwa Małopolskiego. Najlepiej, gdyby operatorem połączeń były Koleje Małopolskie. Mimo poniesienia kosztów, Województwo Małopolskie na takim rozwiązaniu zyska dzięki efektowi promocyjnemu – dobry, duży autobus Kolei Małopolskich z jednolitym malowaniem będzie tanią, skuteczną reklamą Małopolski za granicą i tak właśnie należy podejść do kosztów tego połączenia autobusowego. Jako formę reklamy, budowania marki i pozytywnego wizerunku Małopolski za granicą. Apelujemy, by połączyć to z działaniami promującymi wyjazdy turystyczne Słowaków do Małopolski, gdyż z niezrozumiałych dla nas względów Małopolska obecnie promuje się wszędzie (nawet we Francji, Chinach i w Dubaju), ale nie na Słowacji i nie na przygranicznej słowackiej Orawie. To ogromny absurd i to się musi zmienić. Apelujemy, by w autobusie Kolei Małopolskich były rozdawane pasażerom ulotki w języku słowackim zachęcające do odwiedzin Podhala, Zakopanego, Kościeliska, Krakowa, Wieliczki. Słowacy chętnie będą do nas przyjeżdżać i zostawiać u nas pieniądze, tylko muszą mieć czym, musi to być bezpośredni i duży autobus, bo żaden szanujący się Słowak do busa nie wsiądzie – nawet najnowocześniejszego.

Na zasadzie wzajemności, wystarczy jeżeli Kraj Żyliński wydłuży o 2-3 km swoje autobusy Trstena – Chochołów granica tak, by kończyły się w jakimś sensownym miejscu: w centrum Chochołowa koło kościoła lub na parkingu przy Termach Chochołowskich. Wówczas będzie zapewniony parytet: Koleje Małopolskie będą obsługiwać linię Zakopane – Oravice – Zuberec, a Kraj Żyliński linię Trstena – Chochołów – Termy Chochołowskie. To logiczne, uczciwe i sensowne rozwiązanie, zgodne z europejską praktyką dotyczącą organizacji i finansowania podobnych połączeń transgranicznych w Europie. Swoją drogą, dziwi nas, że przy organizacji połączeń nie skorzystano z naszej eksperckiej wiedzy i doświadczenia, bo chętnie podpowiedzielibyśmy, jak takie linie funkcjonują na granicy niemiecko-austriackiej, niemiecko-czeskiej, polsko-niemieckiej, polsko-czeskiej czy słowacko-austriackiej.

Uprzejmie prosimy też o większą transparentność procesu decyzyjnego i większe włączenie do niego strony społecznej i ekspertów. To niedopuszczalne, że decyzje zapadają w zaciszu gabinetów bez konsultacji z samymi zainteresowanymi. Apelujemy, by osoby zaangażowane w prace nad autobusami transgranicznymi korzystali z wiedzy ekspertów i doceniali tę wiedzę, w tym również zapoznali się ze specjalnie dla nich wydanym podręcznikiem współpracy polsko-słowackiej. Szanowni urzędnicy, marszałkowie, samorządowcy – ta książka jest dla was, została stworzona po to by ułatwić wam pracę, a nie po to by zrobić wam na złość, jak niestety część z was do tego podchodzi. Chętnie udostępnimy ją wam pro publico bono, bo wiemy, że będzie wam bardzo pomocna, odpowie na wiele nurtujących pytań i wątpliwości. Syndrom oblężonej twierdzy w urzędzie to nie jest dobre rozwiązanie. Chcemy z wami współpracować, nie zamykajcie się na tę współpracę.

---

Więcej informacji na Facebooku na grupie Polska – Słowacja – autobusy: Grupa Polska-Słowacja-autobusy | Facebook


Inicjatywa obywatelska "Polska - Słowacja - autobusy"    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Inicjatywa obywatelska "Polska - Słowacja - autobusy" do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...