Zwróćcie wolność osiołkom z zoo na Jeżycach

Człowiek też osioł. Dowodem na to jest odizolowanie od siebie dwóch osiołków w poznańskim zoo, ponieważ kilka mam poczuło się zgorszonych faktem uprawiania miłości przez parę osłów. 

Jednym z wyznaczników dobrostanu zwierząt jest ich prawo do przejawiania naturalnych zachowań. Osły są zwierzętami społecznymi, nie mogą pozostawać w izolacji, oddzielone od swoich kompanów. To dokładnie tak samo, jakby odizolować człowieka od innych ludzi.

Dobrostan zwierząt w ogrodach zoologicznych jest sprawą dyskusyjną. Nie podlega natomiast dyskusji fakt, że ich dobrostan jest siłą rzeczy bardzo ograniczony, i że ogrody zoologiczne muszą wykazywać się nie lada ekwilibrystyką, aby choć trochę zrekompensować zwierzętom braki w tym zakresie. Polskie ogrody zoologiczne niekiedy nie zwracają w ogóle na ten aspekt uwagi i skazują zwierzęta na miałkie życie, pozbawione radości, ograniczając ich elementarne prawa.

Dlatego zwracamy się z prośbą o uwolnienie osiołków z separacji. Kilka nadwrażliwych kobiet nie może decydować o standardzie życia innych stworzeń - mogą jedynie decydować o sobie i o swoich bliskich (w ograniczonym zakresie). Nie mają prawa ingerować w życie nikogo tak długo, jak długo te jednostki nie nastają na ich życie lub mienie. Ta kobiety nie mają obowiązku odwiedzania ogrodu zoologicznego. Ogród zoologiczny nie powinien być jarmarkiem, gdzie tłum gapiów przychodzi pośmiać się z krzywdy innych. W ogrodzie zoologicznym mieszkają czujące i cierpiące stworzenia. Może być miejscem edukacyjnym, ale nigdy miejscem taniej rozrywki. Ogrody zoologiczne nie są cyrkami.

Dyrekcja ogrodu zoologicznego podejmuje decyzje w sprawie zwierząt i ponosi za nie pełną odpowiedzialność. Nacisk kilku nadwrażliwych mam nie jest usprawiedliwieniem dla nieetycznego traktowania zwierząt i narażania ich na cierpienie.

Dlatego jeszcze raz prosimy o umożliwienie osiołkom przebywania ze sobą w sposób nieograniczony.


Katarzyna Wojtkowiak    Skontaktuj się z autorem petycji