Apel o Zaprzestanie Nabożeństw i Pielgrzymek dla Myśliwych oraz o Publiczne Potępienie Myślistwa
Do:
Komisja Episkopatu Polski
Kuria Metropolitalna Archidiecezji Częstochowskiej
O. Samuel Pacholski OSPPE, przeor Jasnej Góry
Sygnatariusze niniejszej petycji zwracają się do władz kościelnych z apelem o zaprzestanie organizowania nabożeństw i pielgrzymek dla myśliwych oraz o publiczne potępienie tej morderczej, prymitywnej formy rekreacji lub zarobkowania. Wszyscy jesteśmy zgodni w naszym potępieniu tego procederu oraz wyrażamy głębokie oburzenie wobec demoralizującej postawy Kościoła Katolickiego w Polsce w tej kwestii. Jednak jako grupa osób o zróżnicowanych światopoglądach – zarówno wierzących, jak i niewierzących, katolików oraz osób nieprzychylnych Kościołowi – uznajemy, że nie każdy sygnatariusz musi podzielać styl argumentacji i dobór słów autorki petycji, którą jest Veganika, autorka kanału YouTube „Sumienie Bez Znieczulenia” (dawniej „Boska Cząstka”), znana ze swoich wyrazistych poglądów i stylu wypowiedzi.
Zachęcamy sygnatariuszy do wyrażania własnych opinii w komentarzach. Informujemy, że aby komentarz był publicznie widoczny, należy zaznaczyć zgodę na upublicznienie nazwiska – wówczas komentarz automatycznie stanie się publiczny.
Uzasadnienie:
1. Zbrodnia wobec natury i Boga
Myślistwo to nie tylko zwykłe zabijanie – to sankcjonowana zbrodnia, która odbywa się pod osłoną "tradycji". To morderstwo niewinnych stworzeń, których jedyną winą jest to, że zostały powołane do zycia przez Boga Stwórcę i nie potrafią się obronić przed bandytami uzbrojonymi w broń palną. Gdzie w tym miłosierdzie, gdzie troska o życie? To nie akt zarządzania przyrodą, to systematyczna eksterminacja, a Kościół, zamiast stanąć po stronie tych, którzy chcą chronić życie, wspiera tę krwawą działalność, zacierając moralne granice między dobrem a złem.
Kościół, który błogosławi myśliwych, błogosławi śmierć, przemoc i cierpienie. Czy to jest chrześcijaństwo? Nie, to perwersja chrześcijańskich wartości. Każdy, kto uczestniczy w takich nabożeństwach, uczestniczy w odrażającej celebracji bestialstwa. Kościół nie może dawać swoim wiernym moralnej zgody na takie zbrodnie.
2. Korupcja i degrengolada etyczna
Myślistwo to nie tylko kwestia zadających cierpienie polowań. To mechanizm korupcji i władzy, który wypacza politykę, prawo i moralność. Myśliwi zawładnęli polityką, wpływając na tworzenie prawa, które chroni ich interesy i pozwala im na bezkarne niszczenie przyrody. Zasłaniają się kłamstwami o ochronie środowiska, kiedy w rzeczywistości ich celem jest zdobywanie trofeów i demonstrowanie swojej władzy.
Lobby myśliwskie jest chorobą toczącą polską politykę, a Kościół, wspierając te grupy, staje się wspólnikiem tej etycznej degrengolady. Wierni mają prawo domagać się od Kościoła moralnego przewodnictwa, a nie legitymizowania działalności grup, które są zbudowane na przemocy, korupcji i niszczeniu przyrody.
3. Bestialstwo w glorii tradycji
Nie można akceptować tego, że myślistwo zasłania się „tradycją”, kiedy w rzeczywistości jest to po prostu elegancko opakowane bestialstwo. To brutalna rzeź zwierząt, która zyskała aprobatę dzięki silnym związkom myśliwych z polityką i Kościołem. Nie ma nic chrześcijańskiego w tradycji, która celebruje przemoc, cierpienie i śmierć.
W rzeczywistości, wspierając takie "tradycje", Kościół staje się obrońcą reliktów barbarzyństwa, które powinny zostać potępione, a nie gloryfikowane. To nie jest zachowanie godne instytucji, która głosi miłość, pokój i współczucie. W XXI wieku nie możemy akceptować, że tradycja staje się wymówką dla przemocy i śmierci.
4. Kościół zamiast bronić życia, broni oprawców
W czasach, gdy nasze sumienia coraz mocniej dostrzegają cierpienie i ból zwierząt, równocześnie nauka dostarcza nam coraz więcej dowodów na temat ich świadomości, zdolności kognitywnych i bogatego życia emocjonalnego, Kościół pozostaje ślepy na moralne zło, jakie czyni myślistwo. Zamiast dawać przykład troski o stworzenie, o które Bóg nas prosił, Kościół staje po stronie oprawców. To nie tylko moralny upadek, to zdrada Bożego posłania.
Zamiast bronić życia, Kościół daje myśliwym przyzwolenie na bezkarne zabijanie, udzielając im duchowego wsparcia. To współudział w morderstwie – zwierząt, natury i moralnych zasad, które powinny rządzić chrześcijańskim sumieniem.
Tymczasem zwierzęta nie są już postrzegane wyłącznie jako istoty pozbawione głębszych uczuć czy myśli – badania nad neurobiologią, psychologią oraz etologią potwierdzają, że wiele gatunków posiada rozwiniętą świadomość, zdolność do rozumienia świata, a nawet pojęcie dobra i zła, które można nazwać ich własnym „moralnym kompasem”.
Dzięki współczesnym badaniom wiemy, że zwierzęta są zdolne do przeżywania skomplikowanych stanów emocjonalnych, takich jak strach, radość, smutek, a nawet empatia. Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że zwierzęta są świadome swojego istnienia, posiadają poczucie „ja” i są zdolne do wyrażania złożonych emocji. Badania sugerują również, że niektóre zwierzęta mają swoje własne pojęcia „dobra i zła”, co można zauważyć w społecznych interakcjach, w których ukazują poczucie sprawiedliwości, empatię i solidarności wobec innych członków grupy.
W obliczu tych odkryć myślistwo jawi się jako okrutne, archaiczne działanie, które ignoruje postępy nauki i ludzką wrażliwość na cierpienie innych istot. Traktowanie zwierząt jako obiektów do polowania, mimo ich zdolności do cierpienia i rozumienia otaczającego ich świata, to nie jest tylko moralne uchybienie, to świadome uczestnictwo w zbrodni wobec natury, etyki i społeczeństwa.
5. Społeczna odpowiedzialność Kościoła
Kościół, wspierając myśliwych, podważa swoje własne moralne fundamenty. Kiedy Kościół organizuje nabożeństwa dla ludzi, którzy uczestniczą w krwawej eksterminacji zwierząt, staje się współwinny tej przemocy. To nie jest przewodnictwo duchowe, to moralna kompromitacja.
Kościół powinien być głosem tych, którzy nie mogą się bronić, a nie tych, którzy bezwzględnie niszczą życie. Ludzie mają prawo czuć wściekłość, że Kościół zdradza swoje nauki w imię korupcyjnych układów z lobby myśliwskim. Każdy, kto kocha życie i naturę, nie może milczeć wobec tego, jak Kościół wspiera to moralne bagno.
6. Hipokryzja Kościoła
Kościół, który wzywa do ochrony życia, do szacunku dla stworzenia, do miłości bliźniego – jak może być tak głęboko pogrążony w hipokryzji? Jak można z jednej strony głosić miłosierdzie, a z drugiej wspierać myśliwych, którzy działają na przekór temu miłosierdziu?
Myśliwi nie działają w imię ochrony przyrody. Ich działania nie mają na celu ratowania ekosystemów. Polują dla zabawy, dla trofeów, dla własnej satysfakcji. Kościół, wspierając myślistwo, staje się częścią tej obrzydliwej zbrodni, przyczyniając się do niszczenia stworzenia, które Bóg powierzył człowiekowi.
To, co robi Kościół, organizując te nabożeństwa, to sankcjonowanie zła, to wspieranie śmierci, to jawne odrzucenie chrześcijańskich wartości. Kościół, który powinien chronić najsłabszych, staje się stroną wspierającą okrucieństwo.
Podsumowanie
Wobec przedstawionych argumentów, sygnatariusze tej petycji z całą stanowczością apelują do władz kościelnych o zaprzestanie organizowania nabożeństw i pielgrzymek dla myśliwych oraz o publiczne potępienie myślistwa jako działalności sprzecznej z wartościami chrześcijańskimi. Praktyka polowań, szczególnie motywowana zarobkiem i związana z układami politycznymi, staje się zinstytucjonalizowaną formą okrucieństwa, niegodną wsparcia Kościoła. Kościół Katolicki, jako moralny przewodnik, nie może przyczyniać się do legitymizowania przemocy wobec zwierząt.
Apelujemy do władz Kościoła, aby postawiły na pierwszym miejscu nauki Chrystusa, w których miłość, współczucie i troska o słabszych są kluczowe, a także by stanęły po stronie tych, którzy pragną ochrony życia, a nie jego bezsensownej destrukcji.
Podpisz petycję i wyraź swój sprzeciw wobec tej moralnej korupcji, która uderza zarówno w etykę chrześcijańską, jak i w nasze wspólne człowieczeństwo.
Veganika Skontaktuj się z autorem petycji