Wprowadzenie fotoradarów na Al. Warszawskiej w Olsztynie

Zachęcam wszystkich do wsparcia tej akcji. Wierzę, że poprawa bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych, gdzie tragicznemu wypadkowi uległa moja Studentka, pozwoli uniknąć kolejnych takich dramatów.

Jak zwykle musi stać się coś tragicznego, żeby podjęto jakiekolwiek kroki w stronę zwiększenia bezpieczeństwa.

Nie lepiej byłoby apelować o światła w tym miejscu? Jestem kierowcą i przy dozwolonej prędkości na ul. Warszawskiej czasami ciężko jest się zatrzymać gdyż piesi wychodzą wprost pod nadjeżdżający samochód. Akurat teraz piesi też muszą trochę ruszyć głową i zastanowić się czy kierowca na mokrej jezdni da radę się zatrzymać a niektórzy idą i nie patrzą czy coś nadjeżdża. Rozumiem, że zginęła młoda osoba akurat  z tego co wiem, nie było tu jej winy no ale zamiast karać tylko kierowców może niech policja popatrzy co robią piesi. Myślę dlatego, że najlepszym rozwiązaniem byłyby światła w tym miejscu. 

#5: gość1 -  

Uważam, że każde rozwiązanie, które poprawi bezpieczeństwo i pozwoli uniknąć chociaż jednej, podobnej do tej, tragedii, jest warte tego, by o nie zawalczyć. A na drodze uważać muszą wszyscy: piesi i kierowcy.

#5: gość1 -  

 Wielu kierowców obawia się fotoradarów, ale jeśli jeździ się zgodnie z przepisami, to naprawdę nam one w żaden sposób nie zaszkodzą.

Apelujemy o fotoradary, bo wprowadzenie świateł to większy koszt dla miasta.

Dziękuję wszystkim za poparcie naszej petycji.

Nie każdy się dostosuje do radaru a do świateł większa część. 

Według mnie bez sensu... rozumiem że śmierć koleżanki to dla Was szok ale fotoradar nic tu nie pomoże tylko oskrobie studentów dojeżdzających na zajęcia samochodem. Nawet jeżeli ktoś będzie jechał przepisowe 70km/h i ktoś wejdzie na jezdnie jak ta dziewczyna to będzie to samo. Jeżeli już to apelujcie i oznaczenie przejścia światłami itp. tak jak zrobiono to na dworcowej na wysokości OZGRAFu. Poza tym tam nie ma nawet świateł, jak sie widzi że coś jedzie to się nie wchodzi albo zachowuje chociaż ostrożność. Sam jeżdze przez to miejsce od 4 lat i widziałem różnych samobójców na tym przejściu. Ja zrozumiem że przystanki itp ale nawet w przedszkolu uczyli że patrzy sie czy coś jedzie.

#12: studentxxxx -  

Kierowca też jest zobowiązany zachować ostrożność, zwłaszcza wtedy, gdy zbliża się do przejścia dla pieszych. W starciu z rozpędzonym samochodem ktoś, kto jest już na pasach, nie ma żadnych szans. Uwaga potrzebna jest więc zarówno po stronie kierowców jak i pieszych. 

Jeszcze należy zlikwidować znak, ktory dozwala na jazdę z prekością do 70 km na godzine ul. Warszawską na poziomie UWM - znak stoi na skrzyżowaniu Warszawska/Dybowskiego.

Należy również zainstalować oświetlenie na przejściu, gdzie została potrącona Paulina.

#12: studentxxxx -  

 Nic nie pomoże jedynie bierność.

Fotoradary na pewno nikomu nie zaszkodzą, a mogą pomóc. Jeśli jeździ się zgodnie z przepisami, to fotoradar nie zaatakuje ani kierowców, ani pieszych.

Akurat na Warszawskiej praktycznie żaden kierowca nie jeździ przepisowo, nawet kierowcy autobusów mpk. Często zaskakuje mnie prędkość, jaką osiągają tam uczestnicy ruchu drogowego. Fotoradar na pewno nie zaszkodzi, jest bardzo dobrym pomysłem. Argument o oskrobywaniu biednych studentów to w ogóle żaden argument - to, że są biedni to znaczy, że co, że mogą jeździć szybko i nie ponosić tego żadnych konsekwencji? Błagam ;)

#15: Maja Kozłowska - Re:  

 Powiedz mi co dałby fotoradar jeżeli stałby przed przejściem? Do wypadku by nie doszło? Doszłoby, nawet jeżeli jechałby przepisowo. Petycja kompletnie bez sensu, nie przemyślana. Piszesz że jesteś zawodowym kierowcom. Wybacz ale tego nie widać, wybrałaś najgorszą opcje, rozumiem kładka, doświetlenie przejścia, ok, taka petycje sam bym podpisał bo widzę od 4 lat co na tym przejściu ludzie wyczyniają. Swoją drogą jeżeli ktoś tam musiał hamować przed przejściem by Wasza koleżanka przeszła to musiała dość odważnie wejść na przejście bo rzadko kiedy widzę tam że ktoś zwyczajnie zatrzymuje się i przepuszcza kogos bo stoi. Pieszy to nie święty, też musi zachować ostrożność bo to on wchodzi na ulice pod samochód i musi liczyć się z tym że nie zatrzyma się on z 70km na odcinku 5 metrów. Moim zdaniem Wasza koleżanka nie zachowała ostrożności bo przecież widać jak coś jedzie, nie ma innej opcji. Wiem że wiele osób ma takie zdanie jak ja, widać to po komentarzach na spotted dlatego radzę jeszcze raz przemyśleć petycje.

#18: studentxxxx - Re: Re:  

 Pisząc petycję musiałam podać proponowany sposób rozwiązania problemu niebezpiecznej Al. Warszawskiej. Wybrałam fotoradary, bo są najtańszym z możliwych sposobów na poprawę bezpieczeństwa i można je szybko wprowadzić. Kilku internautów twierdzi, że lepsze będą światła czy przejścia podziemne... jasne, ale czy miasto ma na to pieniądze i czy jest w stanie to wprowadzić od razu? Technicznie jest to niemożliwe. Może za parę lat się to uda, bardzo bym tego chciała, ale na razie takie argumenty zostaną od razu odbite przez władze miasta, a pomysł z fotoradarami prawdopodobnie będzie musiał zostać przedyskutowany.

Tych kilka negatywnych komentarzy na spotted naprawdę nie zniechęca przy ponad 400 (na razie) pozytywnych.

Pozdrawiam.

#18: studentxxxx - Re: Re:  

Uważam, że dywagowanie na temat zachowania osoby, która nie żyje, jest co najmniej niestosowne. Dlatego bardzo proszę o zaniechanie takich komentarzy i skupienie się na merytorycznej dyskusji na temat tego, jak poprawić sytuację na tej ulicy, uczynić to miejsce bezpiecznym i przyjaznym dla wszystkich użytkowników.

Fotoradary akurat dają bardzo dużo. Wprowadzenie ograniczenia prędkości do 40 i fotoradar na Warszawskiej podniesie z pewnością bezpieczeństwo nie tylko dla pieszych, lecz również dla samych kierowców. Powinni dopiep**ać mandat od 3000zł za przekroczenie dozwolonej prędkości i wzorem krajów skandynawskich liczba wypadków spadłaby do absolutnego minimum, by następnie snuć realne plany na oniżenie ich liczby nawet do zera. Kierowca, który nie dostosowuje się do przepisów ruchu drogowego w ogóle nie powinien być kierowcą. Nie rozumiem oburzenia niektórych komentujących - jeżeli jeździcie zgodnie z przepisami to jaką Wam to robi różnicę?

#21: Ul -  

 Od razu ograniczenie do 20.W każdym cywilizowanym kraju taka ulicą jedzie się od 70 wzwyż, oczywiście tylko jakiś janusz w Polsce chciałbym wprowadzić ograniczenie do 40 i progi. Proponuje pojeżdzić samochodem po Polsce i nie tylko, obeznać się trochę w sytuacji. Poza tym po co ograniczenie? Ile jest przejść nieoznakowanych na warszawskiej? Co da ograniczenie do 40 i fotoradar jak nawet przy takiej prędkości taki wypadek miałby miejsce. Nie macie zielonego pojęcia o czym piszecie

#22: - Re:  

 "Od razu ograniczenie do 20" to żaden argument, proszę Pana/i :) pod co pisać w ogóle takie rzeczy. Na ulicy, przy której mieszkam dopóki nie zostały postawione hopki ludzie jeżdzili nawet czasami wicej niż 100km/h i często zdarzały się wypadki, nawet śmiertelne. Po postawieniu hopków i ograniczeniu prędkości (fotoradar nie był nawet brany pod uwagę, odcienek ulicy ma około kilometra i nie jest bardzo ruchliwą drogą) już od dawien dawna jest spokój. Nikt nie szaleje na drodze. A już Pański tekst "taki wypadek miałby miejsce" jest po prostu bezczelny. Pan/i sam po prostu nie wie o czym pisze, jest różnica przy ewentualnym uderzeniu przy 40 i 70km/h no i czas reakcji też jest raczej zróżnicowany. Odnoszę wrażenie, że to Pan/i nie wie, o czym pisze (bez złośliwości).

#23: Ul - Re: Re:  

 Nikt ale to nikt nie wprowadzi ogarniczenia na warszawskiej do 40 bo był wypadek, wypadków dziennie jest mnóstwo. Jestem realistą, zarówno przy 40 jak i 70 dziewczyna byłaby poszkodowana. Proszę sie zapoznać jak do wypadku doszło. Pomijam fakt że trzeba być ułomnym umysłowo żeby wyprzedzać inny samochód przed pasami, jeżeli ktos jeździ nawet kilka lat to gdy widzi że samochód zwalnia przed przejściem na drugim pasie to od razu zapala się czerwona lampka! Tak samo pieszy. Akurat bardzo dobrze wiem o czym pisze i nie trzeba się powtarzać, fotoradar nic tam nie da, tym bardziej że będzie aktywował się dopiero przy 80km lub 90.

#24: - Re: Re: Re:  

 Ludzie! Po co te uwagi? Tam, gdzie osoba poniosła śmierć trzeba działać, by taki przypadek nie powtórzył się np. WASZYM znajomym czy rodzinie! Skoro radar uaktywnia się dopiero przy prędkości 90km/h to po co każdy "lubiący pędzić" się burzy? Przecież to nie umniejszy komfortu szybkiej jazdy. Fotoradar ma przypominać kierowcom, że tą trasą uczęszczają studenci i należy zwolnić! Niejeden pewnie by tak zrobił, ale póki co nie ma żadnego tam znaku, który mógłby gwarantować bezpieczeństwo! A to nie prawda, że ludzie wchodzą na ulice jak święte krowy.. Proszę także wziąć pod uwagę, iż jest ciemno. Nie trzeba się "wpychać" na pasy, wystarczy iść bez świadomości zbliżającego się niebezpieczeństwa.