List otwarty do społeczności naukowej i Polskiej Akademii Nauk

Po przeczytaniu tego listu/petycji nasuwa się pytanie, czemu on służy?

a/ czy jest on autolaurką autora tego listu - który jak sam w nim twierdzi jest młodym naukowcem, który dużo studiował za granicą, ma bogaty dorobek naukowy i w ogóle jest super ?

b/ czy ma służyć pokazaniu dopiero teraz (!), jakie problemy w INE - w jego ocenie zastał autor listu, kiedy obejmował kierownictwo tej jednostki prawie dwa lata temu ?

c/ czy jest głosem publicznym przed wyborami prezesa PAN – głosem przeciw jednej konkretnej kandydaturze ?

d/ czy jest wyrazem zatroskania o stan środowiska polskiej nauki ?

W przypadku pierwszym i drugim można, co najwyżej odczuwać lekkie zażenowanie taką autopromocją oraz poważne zaniepokojenie, iż po dwóch latach pojawia się wiele głosów, że w INE jest teraz gorzej, - a nie lepiej.

Przypadek ostatni jest wręcz chwalebny, – lecz aby na pewno jest to główna intencja listu ?

Poważnie zaczyna się robić w przypadku trzecim.

Oczywiście można wygłaszać swoje zdanie o każdej kandydaturze - zwłaszcza jak jest to oparte na merytorycznej ocenie kandydata.

Tu jednak mamy doczynienia z bardzo poważnym oskarżeniem. I to oskarżeniem wyrażonym publicznie. Otóż autor tej petycji najpierw w niej ogłasza, iż w INE była prowadzona działalność naruszająca prawo a potem sugeruje, że Pani V-ce prezes te przypadki ukrywała/tuszowała. Pada wręcz stwierdzenie o nakłanianie przez Panią V-ce prezes do działań bezprawnych – cyt: „…wywierała na mnie presję na podejmowanie działań niezgodnych z prawem…”

Sprawa ta w mojej ocenie wymaga oficjalnego stanowiska PAN oraz samej Pani V-ce prezes. I to stanowisko powinno być ogłoszone dzisiaj – przed wyborami. Sprawa stała się bardzo głośna – stosowne artykuły pojawiły się wczoraj na stronach kilku platform medialnych i wydawnictw.

Są możliwe dwa scenariusze – te publicznie ogłoszone oskarżenia są prawdą, (w co osobiście nie wierzę) – wtedy jest to materiał dla prokuratury i stosownych organów państwa.

W drugim przypadku, jeżeli te publicznie ogłoszone oskarżenia nie są prawdziwe - to jest to publiczne pomówienie i poważne oskarżenie o działania sprzeczne z prawem - powszechnie poważanej i szanownej osoby.

Może mieć to znaczący wpływ na wynik wyborów w PAN i je zafałszować.

Takie działanie wypełnia także znamiona opisane, jako pomówienie (art. 212 kk) lub/i znieważenie (art. 216 kk). § 2 mówi, że gdy sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

SPRAWA TA, ZATEM JEST NAPRAWDĘ BARDZO POWAŻNA.