Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.


Gość

/ #395

2016-01-20 07:02

Jestem myśliwym od 27 lat. Myślistwo w tym okresie przeżywało najróżniejsze momenty jeśli chodzi o opinię publiczną i media. Z reguły były to mało pochlebne działania skierowane przeciwko nam . Są grupy ludzi, którzy dla własnych korzyści oraz interesów robią wodę z mózgu zwykłym obywatelom, najczęściej posiadającym znikomą wiedzę o myślistwie. Skojarzenie tylko z bronią i strzelaniem do zwierzyny to mocny chwyt reklamowy i atut przetargowy w rekach zainteresowanych grup społecznych. Polityka nie jest tylko i wyłącznie czystą grą. Ostatnio nagłaśniane różnego rodzaju choroby dziko żyjących zwierząt są wymierzone przeciwko polskiemu rolnictwu i gospodarce. Włodarze naszego kraju nie widzą jasnego obrazu zagrywek różnych organizacji i na domiar złego swymi decyzjami jeszcze wspomagają realizację celów onym. Niewłaściwe media i nastawianie rolnika przeciwko myśliwemu doprowadzi nieuchronnie do upadku polskiego łowiectwa. A populacje zwierzyny "wyjęte" spod kontroli bardzo szybko otworzą oczy tym, którzy takowe decyzje podejmowali i zostanie wszczęty alarm ale do kogo? PZŁ musi ciągle poszukiwać właściwych mediów i propagować idee myślistwa i znaczenie gospodarki łowieckiej. A dotykając sedna sprawy morderca i szkodnik przyrody to na pewno nie ten adresat tych słów.....