Petycja „WĘDKARZA POLSKIEGO” do Ministra Sprawiedliwości

W tym w tym piśmie Dębicki podaje fakty, które akurat jemu odpowiadają. Dlaczego nie napisał, że grafolog uznał za autentyczne jego podpisy na dokumentach, których wiarygodność kwestionował. W postępowaniu dotyczącym malwersacji w "Wędkarzu Polskim", dwie sprawy już zakończyły się wyrokami. Marta P. przyznała się do winy, konkretnie do pożyczania pieniędzy od różnych osób z przeznaczeniem na "Wędkarza Polskiego".  Dobrowolnie poddała się karze, za co otrzymała wyrok trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu. Ma także pokryć sumę 10 % tych pożyczek. Wytoczyła też sprawę karną przeciwko Dębickiemu. Żona Dębickiego również przyznała się do winy w tej sprawie, dobrowolnie poddała karze i otrzymała wyrok pozbawienia wolności w zawieszeniu. 

A przed napisaniem skargi do Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości, warto się pochwałić „chwalebną ” przeszłością. Przecież Instytut Pamięci Narodowej uznał Wiesława Dębickiego, redaktora naczelnego "Wędlkarza Polskiego" za TW – czyli Tajnego Współpracownika Peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa. Niestety, nie znam jego operacyjnego pseudonimu. A co robił taki tajny wspólpracownik, to sami się domyślcie.