O teoriach spiskowych pisać nie mam zamiaru, ale zastanawiam się czy składając podpis tym samym nie trafię na listę do odstrzału. Wiem, że dla niektórych może to być zabawne, ale jeśli śledziliście Państwo historię Pana Sumlińskiego to jakoś nic zabawnego moim zdaniem w tym nie ma. Niby petycja, ale w dzisiejszych czasach można się spodziewać naprawdę wszystkiego ze strony naszych "władz" i jakże "sprawiedliwego" wymiaru "sprawiedliwości".

#12: Unknow -  

 O, przesada! Bardziej niebezpieczne jest banie się wszystkiego. Może to się skończyć jakąś chorobliwą obsesją.

#12: Unknow -  

 Inka: "powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba".
Pana babci też tak można powiedzieć choć czyn (podpisanie petycji) - przyzna pan -  nieporównywalny do tego co robiła  tamta niespełna 18-letnia dziewczyna. Widząc jak wiele "podpisów" jest anonimowanych łatwo dostrzec, że ma pan wielu rozumiejących pana obawy, a to dobitnie świadczy do jakiego poziomu zniewolenia nas doprowadzono.

#12: Unknow -  

Śmieszne jest to, że dzięki strachowi zawsze garstka osób trzęsie całymi rzeszami, a przecież to rzesza, dzięki swojej liczebności posiada przewagę siłową.

#12: Unknow -  

 Naród który boi się prawdy już jest na kolanach.

#12: Unknow -  

 Przeczytaj Sciosa w tym temacie, i posłuchaj Sumlińskiego - to nie teorie spiskowe, to sprawa ogromnej wagi do wyjaśnienia. Pan Sumliński przeszedł piekło, ale wyszedł z tego i się wybronił, i jeszcze wiele dobrego zdziała bo to prawdziwy patriota i bohater!