#1: -

Wieszanie plakatów na słupach przez kandydatów nie ma nic wspólnego z kampania wyborczą, tak jak odgórne ustalanie list wyborczych z demokracją, bo już jesteśmy zmuszeni na oddanie głosu, na osoby " naznaczone-namaszczone". To  jak gra w karty znaczonymi kartami. To bardziej plebiscyt kto więcej powiesi i tzw spełnienie "miłóści własnej", epatowanie wizerunkiem, bez względu na koszta i pochodne tych plakatowań!

Podoba mi sie petycja i podejście studentów do ekologii. Po wyborach powinien wyrosnąc wielki las? ale czy wyrośnie? Sam jestem kandydatem do Sejmu RP, lecz nie wywieszam plakatów.  Być moze z Waszej petycji pod którą się sam podpisałem wynikną dwie ważne sprawy.

Teraz ad hoc! zwrócenie uwagi na ekologię i zaśmiecanie środowiska naturalnego, nie tylko przez wybory i kandydatów, ale przez dzikie szamba i tym podobne, trujące zakłady, zaśmiecanie lasów, i wiele produktów produkowanych w nierozkładających sie opakowaniach. Być możę w ramach zadośuczynienia kandydaci zajmą się tym w nowym SEJMIE i ucznią nasz kraj podobny pod tym względzie z krajami Skandynawskimi. Najtrudniej jednak "zmienić mentalność myślenia". Każdy z nas wytwarza kupę śmieci, niestety ja też, wcale lepszy n ie jestem!. Marnotrastwo wielkie, a segregacja śmieci w powijakach. Kiedy byłem w Munster jako radny spałem u rodziny niemieckiej. Po śniadaniu chciałem wyrzucić śmiecie do wiadra i zostałem natychmiast upomniany,że papierki wyrzuca sie do innego pojemnika. W kuchni już była wstępna segregacja tzw. "śmieci" - cztery pojemniki. Ale za tym szedł odbiór tychże segregowanych odpadów. Każdego "dnia" odbierano inny rodzaj. Tam już obywatele są wychowani, u nas to wszystko jest w powijakcha? Dziękuję Wam za tę akcję to jest dopiero wierzchołek góry lodowej, ale strzał w dziesiątkę, bo egoiści polityczni...przymuszeni oddolną inicjatywą, bedą chcieli zachować poprawnośc ekologiczną i oby daj boże zaczęli sie licytowac w tej materii z pożytkiem dla środowiska i demokracji.

Powtóre może poprzez tę petycję ustanowi się nowe prawo na sposób prowadzenia kampanii  wyborczej tylko poprzez np. Internet i Media, ale z ograniczonymi wydatkami by demokracja była dostępna dla ludzi wrażliwych społecznie i politycznie, ale nie dysponującymi wielkimi środkami, którzy myślą, że wszystko można kupic za pieniądze?

Dziękuję Wam za tę skromną akcję, ale rzeczy wielkie zawsze rodzą się w bólach. Mam nadzieję, że to będzie efekt kuli  śniegowej. Ja na Was już głosuję i róbcie prawybory do Sejmu w przyszłych wyborach, bo takiego myśłenia zdrowego nam potrzeba w naszej zaśmieconej ojczyźnie. Katarsis potrzebujemy wszyscy już od dziecka! Łączę wyrazy solidarności z takim myśłeniem i działaniem Jerzy Jacek Bojarski

zatroskany o czystość miasta Lublina, ale i naszych pól od chemii, lasów od śmieci , przezroczystej i pitnej wody w rzekach i jeziorach, zdrowego czystego powietrza na Lubelszczyźnie, ale i w całej Polsce, by było mniej chemii szkodliwej.Tutaj poprostu potrzeba miłóści do ziemi i postaw św . Franciszka to był pierwszy "ekolog"