PROTEST PRZECIW USTAWIE NOWE PRAWO GEOLOGICZNE I GÓRNICZE

Quoted post


Gość

#2014 Straszliwy los mieszkańców Pensylwani.

2013-02-11 18:08

Nie mogą wyprowadzić się do zdrowszego miejsca, ponieważ wartość ich domów gwałtownie spadła z powodu zatrutej wody i nie stać ich na przeprowadzkę. Muszą otwierać okna, kiedy odkręcają kran z wodą, aby zapobiec gromadzeniu się metanu i ryzyku eksplozji.

Byłam tam. Widziałam to. Płakałam

 

List od Yoko Ono, napisany podczas wizyty w społecznościach w Pensylwanii poszkodowanych na skutek wydobycia gazu łupkowego.

Po tym, gdy zostaliśmy zaproszeni do odwiedzenia Pensylwanii przez mieszkańców, którzy doświadczyli skutków wydobycia gazu łupkowego metodą szczelinowania, mój syn Sean i ja zdecydowaliśmy się pojechać, aby przyjrzeć się tym szkodom z bliska. Towarzyszyła nam nasza przyjaciółka Susan Sarandon, a także, co uważamy za ogromny zaszczyt, wnuk Mahatmy Gandhiego, Arun Gandhi. Zaprosiliśmy również przedstawicieli mediów.

Kiedy wjeżdżaliśmy do uroczego miasta Montrose, nie byłam sobie w stanie nawet wyobrazić, jak przygnębiający będzie dalszy ciąg naszej podróży: wiertnia, z czterema odwiertami i syk uwalnianego ciśnienia, gigantyczna stacja sprężarek w budowie, wielkie, wypełnione piaskiem i toksycznymi chemikaliami ciężarówki, wlokące się po brudnych wąskich drogach, i sięgająca nieba wieża wiertnicza.

Widok zniszczonego pięknego krajobrazu był wystarczająco przerażający, ale nawet w przybliżeniu nie tak straszny, jak rozdzierające serce spotkanie z tymi, których zdrowie, domy i życie zmieniły się na zawsze na skutek szczelinowania. Vera Scroggins, Craig Stevens, Rebecca Roter, Frank Finan, Ray Kemble i rodzina Manningów przyjęli nas ze wspaniałą gościnnością, a Tammy Manning upiekła nawet przepyszne babeczki.

I opowiedzieli nam swoje historie. O tym, że nie mogą już dłużej pić wody ze swoich studni, ponieważ zostały zatrute zanieczyszczeniami ze szczelinowania. Te amerykańskie rodziny zostały nagle pozbawione czystej wody w swoich studniach – podstawowej rzeczy niezbędnej do zdrowego życia. Nie mogą używać swojej wody ze studni do picia, gotowania, mycia naczyń, kąpieli ani prania. Codziennie kupują wodę. Czy możecie w to uwierzyć?

Nie mogą wyprowadzić się do zdrowszego miejsca, ponieważ wartość ich domów gwałtownie spadła z powodu zatrutej wody i nie stać ich na przeprowadzkę. Muszą otwierać okna, kiedy odkręcają kran z wodą, aby zapobiec gromadzeniu się metanu i ryzyku eksplozji. To straszny los i nie ma sposobu, by cofnąć to, co im się przydarzyło.

Oburzające jest, że przedsiębiorstwa gazowe oskarżają tych godnych szacunku, bezbronnych ludzi o kłamstwo. Widzieliśmy na własne oczy brązową cuchnącą wodę w ich domach położonych w pobliżu miejsc, gdzie stosuje się szczelinowanie. To, że woda w ich domach była ohydnie brązowa, naprawdę mnie przeraziło.

Mam nadzieję, że gubernator Cuomo wybierze się w taką samą podróż jak ja, zanim podejmie jakiekolwiek decyzje w kwestii zezwolenia na wydobycie gazu łupkowego w stanie Nowy Jork. I chociaż jest już za późno, by naprawić szkody wyrządzone w hrabstwie Susquehanna w Pensylwanii, mam nadzieję, że również gubernator Pensylwanii odwiedzi te same rodziny i te same miejsca, które ja odwiedziłam, i powstrzyma przemysł od dalszego niszczenia tego pięknego stanu.

Apeluję do prezydenta Obamy, aby także odbył podobną podróż i porzucił wszelką myśl o wydobyciu gazu łupkowego zamiast eksploatacji rzeczywiście czystej energii. Jak wynika z dokumentów firm wydobywczych, odwierty pękają i przeciekają, i to coraz bardziej w miarę upływu czasu. Nie da się tego uniknąć, a kiedy już dojdzie do szody, nie sposób jej naprawić tysiące stóp pod powierzchnią ziemi. Panie prezydencie, proszę, przyjedź tu i zobacz to na własne oczy.

Uświadomienie sobie, że to się teraz naprawdę dzieje w USA… kraju potęgi i bogactwa, było dla mnie szokiem. Dlaczego nie mówi się o tej narodowej tragedii? Dlaczego żaden polityk nie zajmie się tą sprawą? Te rodziny, skazane już na straszliwy los, są na domiar złego posądzane o kłamstwa. Niszczy to nie tylko ich życie, ale również ducha. Byłam tam. Widziałam to. Płakałam.

Z miłością,
Yoko

http://zielonewiadomosci.pl/wp-content/uploads/Yoko-Ono-fracking-PA-520x356.jpg...

Odpowiedzi

Ten wpis został usunięty przez autora petycji (Pokaż szczegóły)

2013-02-12 01:27:16


LOWOBYWATEL

#2016 Komisja Europejska nie chce opierac się na bajkach prof. Nagy.

2013-02-12 20:56:20

Komisja Europejska pracuje nad zaostrzeniem przepisów i nie chce bajek z raportu Łebień Prof. Nagy, co najbardziej oburza Europoseł Kolarską-Bobińska, która bardzo przeżywała wystąpienie nie widzącego... zagrożeń , skompromitowanego pseudonaukowca.

Bruksela wydała już wyrok na łupki w Polsce?

Andrzej Kublik

08.02.2013 , aktualizacja: 07.02.2013 20:48

http://bi.gazeta.pl/im/d7/f4/cb/z13366487Q,Markowola-w-powiecie-kozienickim----p...

Markowola w powiecie kozienickim) - poszukiwania gazu łupkowego przez firmę Halliburton (Fot. Rafał Michałowski / Agencja Gazeta)

Komisja Europejska pracuje nad zaostrzeniem przepisów o eksploatacji gazu z łupków. Ale nie zamierza przy tym skorzystać z doświadczeń Polski, która jest liderem Europy w poszukiwaniu takich złóż
Taki wniosek wynika z odpowiedzi, jaką od Komisji Europejskiej dostał europoseł Bogusław Sonik (PO). Sonik był sprawozdawcą raportu komisji środowiska Parlamentu Europejskiego na temat gazu z łupków.

Ten raport, a także raport komisji ds. przemysłu o gazie z łupków Parlament Europejski przyjął w listopadzie zeszłego roku. Przed głosowaniami doszło do burzliwej debaty, podczas której wydobycie gazu z łupków ostro krytykowała część deputowanych, głównie z ugrupowań Zielonych i lewicy. 

Atakowali oni technologię szczelinowania hydraulicznego, która polega na wtłoczeniu pod dużym ciśnieniem w odwiert mieszaniny wody z piaskiem i do 0,5 proc. odczynników chemicznych. Mieszania ta tworzy szczelinki w skałach, uwalniając uwięziony w nich gaz. Zdaniem przeciwników odczynniki chemiczne stosowane przy szczelinowaniu mogą skazić wodę. Gazownicy zaprzeczają i dotąd nie wskazano dowód na potwierdzenie tych zarzutów, chociaż w USA - gdzie zaczęto eksploatować łupki - wykonano już kilkadziesiąt tysięcy zabiegów szczelinowania.

W trakcie debaty w Europarlamencie przedstawiciele Komisji Europejskiej zapowiedzieli, że w tym roku Komisja zajmie się zbadaniem wpływu szczelinowania na środowisko i przygotuje projekty przepisów, które ograniczyłby skutki eksploatacji złóż w łupkach na środowisko. 

Plany Brukseli mają żywotne znaczenie dla Polski, która zdaniem amerykańskich ekspertów może mieć największe w Europie zasoby gazu w łupkach. Według wstępnych szacunków Państwowego Instytutu Geologiczne zasoby gazu w naszych skałach łupkowych najprawdopodobniej mieszczą się w przedziale 364-768 mld m sześc. gazu. To całkowicie zaspokoiłoby zapotrzebowanie Polski przez 20-50 lat, przy obecnym poziomie zużycia gazu.

A już teraz Polska  jest liderem Europy w poszukiwaniach złóż w łupkach. Ministerstwo Środowiska wydało 113 koncesji na poszukiwanie takich złóż, a do połowy stycznia wykonano w nich 40 odwiertów.

Nasz Państwowy Instytut Geologiczny (PIG) wykonał też jedyne w Europie badania wpływu szczelinowania na środowisko podczas prac na odwiercie Łebień w listopadzie 2011 r. Według tych badań, że prawidłowo wykonywane szczelinowanie nie zagraża środowisku. 

"Czy Komisja Europejska weźmie pod uwagę konkluzje płynące z raportu przygotowanego przez PIG, czy ma zamiar czerpać swoje konkluzje jedynie z danych płynących spoza Europy?" - zapytał europoseł Bogusław Sonik.

W odpowiedzi komisarz ds. środowiska Słoweniec Janez Potoenik stwierdził, że Bruksela zapoznała się z raportem PIG i odesłał Sonika do swojej odpowiedzi na podobne pytanie europosła Zbigniewa Ziobro (Solidarna Polska). A w tamtej odpowiedzi Potoenik stwierdził, że ocena PIG "stanowi pożyteczny wkład w poszerzenie wiedzy na temat potencjalnych zagrożeń związanych z wydobyciem gazu łupkowego, lecz nie może zostać wykorzystana do formułowania ogólnych, dotyczącej całej UE wniosków, ponieważ odnosi się do konkretnego przypadku pojedynczego odwiertu".

Ale Sonik drążył, przypominając, iż Polska jest najbardziej zaawansowana w UE w wierceniach w łupkach. 

- Czy w związku z tym KE w trakcie przygotowania swoich konkluzji planuje badanie terenowe i wizyty na odwiertach w Polsce? - zapytał europoseł. 

Potoenik odparł, że KE "na obecnym etapie nie planuje wizyt na odwiertach poszukiwawczych gazu łupkowego". Dodał, że w zleconych przez KE badaniach będą uczestniczyć "eksperci o wieloletnim doświadczeniu w dziedzinie metod wydobycia paliw kopalnych i zarządzania ryzykiem przemysłowym", a ponadto "prowadzone będą również dyskusje z właściwymi organami krajowymi".

- Zaskoczyła mnie odpowiedź komisarza, iż nie zamierza prowadzić wizyt na odwiertach poszukiwawczych gazu łupkowego. Wielokrotnie przedstawiciele KE zapraszani byli do Polski, aby w praktyce zobaczyć proces poszukiwania gazu łupkowego. Co więcej zapowiadali, że planują takie wizyty studyjne! - nie krył zdumienia Sonik. 

Komisarz Potoenik odpowiada również za rozpoczęte tuż przed świętami Bożego Narodzenia badania opinii mieszkańców UE na temat gazu z łupków oraz paliw z innych niekonwencjonalnych złóż. Wyniki tych konsultacji Bruksela ma uwzględnić w projektach przepisów o eksploatacji takich złóż. 

Opinie mają być zbierane na podstawie specjalnej ankiety, która zaszokowała wielu polskich ekspertów swoją tendencyjną konstrukcją. W środę europoseł Lena Kolarska-Bobińska (PO) zwróciła się do Potoenik o wyjaśnienia, jakie działania podejmie KE w związku z wątpliwościami, jakie budzi ta ankieta. Kolarska-Bobińska zwraca uwagę, że na samym początku ankiety użyto sformułowania, czy gaz z łupków powinien być "mimo wszystko" eksploatowany w Europie, sugerując, że jest coś niekorzystnego w wydobyciu gazu z łupków. " Taki początek może wpłynąć na pozostałe odpowiedzi w ankiecie, zwłaszcza że w tym samym pytanie wszystkie inne możliwości mają negatywne konotacje do gazu łupkowego" - podkreśla pani europoseł. Także pytania dotyczące szans i wyzwań-ryzyk związanych z eksploatacją łupków nie zostały przedstawione w zrównoważony sposób: szans dotyczy 11 punktów, a wyzwań - 18.

Sonik nie krył pesymizmu po przeczytaniu odpowiedzi od słoweńskiego komisarza. - To kolejny dowód - po krytycznym dla łupków raporcie Dyrekcji Generalnej ds. Środowiska KE i sposobie przygotowania ankiety w konsultacjach społecznych - że KE ma już "wypracowaną", negatywną opinię w sprawie wydobywania gazu z łupków w UE, bez próby obiektywnego spojrzenia na ten problem - uważa europoseł. 

LOWOBYWATEL

#2021 Re: Straszliwy los mieszkańców Pensylwanii.

2013-02-13 18:43:53

Nie pozwólmy by nas czekał los taki jak mieszkańców Pensylwanii !!!!

NAGY, NIE KŁAM ! NAGY, DO NOT LIE !

 

Ekspert z Polski prof. Stanisław Nagy ośmieszył się i skompromitował

NAGY, NIE KŁAM ! NAGY, DO NOT LIE !

 

"NAGY NIE KŁAM" - taki plakat był w Parlamencie Europejskim 9.10.2012r., przygotowany specjalnie na warsztaty o gazie łupkowym, gdzie naszą petycję miał oceniać Profesor AGH w Krakowie pod nadzorem Leny Kolarskiej -Bobińskiej.

Wszyscy uczestnicy warsztatów widzieli w jak wielkim napięciu Pani Lena Kolarska/Bobińska wsłuchiwała się w bajki Pana Profesora Nagy a na koniec po jego wystąpieniu aż pot ocierała z czoła i na moment zakryła twarz by wziąść głęboki oddech i ukryć rumieńce  na twarzy.

Pani Bobińska tak bardzo przeżywała wystąpienie prof. Nagy, bo nie była pewna czy Prof. Nagy nie zmieni zdania po rozmowie z M. Bejda na kilka minut przed rozpoczęciem warsztatów.

Nie mogła wiedzieć, że Prof Nagy do M. Bejda stwierdził cytat: " Nie widzę żadnych zagrożeń,... chętnie na Wasze  życzenie obejmę  monitoringiem odwiert w Kutnie."

Ekspert z Polski prof. Stanisław Nagy ośmieszył się i skompromitował nie tylko tym, że nie widzi zagrożeń ale również bezprawanym wnioskiem o odrzucenie naszej petycji nr. 0578/2012-listu otwartego do Prezydenta RP Bronisłwa Komorowskiego.

Nasz list otwarty do Prezydenta RP, uznany przez Przewodniczącego PE jako petycja, oceniał prof. Stanisław Nagy, AGH Kraków, który zaskoczył wszystkich uczestników tych warsztatów stwierdzeniem, że w Polsce nie ma zagrożeń dla wody i gleby na wskutek wydobywania gazu łupkowego.

Ze względu na niski poziom, ekspertyza Pana Prof. Nagy, popierana z uporem godnym lepszej sprawy  przez europosłów z Polski, została przez Parlament Europejski odrzucona.

 

Maria Bejda, Teresa Wojda


Inicjatywa Obywatelska Dorzecza Bzury i Słudwi

OBYWATELSKI RUCH OPORU