Dostęp do leku Viregyt K w aptekach

Petycja do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego

W związku z brakiem w aptekach całej Polski (stan na dzień 07.11.2020 www.gdziepolek.pl) leku Viregyt K (chlorowodorku amantadyny), zwracam się do Rządu Rzeczypospolitej Polskiej o jak najszybsze podjęcie działań zmierzających do zapewnienia możliwości zakupu tego leku w każdej aptece w Polsce. Zwracam się jako obywatel tego kraju, kraju moich przodków i moich dzieci.

Dostęp do leku jest podstawowym prawem każdego obywatela, każdego człowieka żyjącego w Polsce.

Brak leku jest spowodowany wystawianiem recept przez lekarzy w całym kraju i jego zastosowaniem do leczenia Covid 19.

Jak twierdzi lekarz pediatra i PULMONOLOG z Przychodni Lekarskiej w Przemyślu OPTIMA Włodzimierz Bodnar (www.przychodnia-przemysl.pl), który być może pierwszy w Polsce zastosował ale też opisał swoją metodę leczenia: „Obecnie w Polsce wielu lekarzy leczy swoich znajomych, bliskich a nawet pacjentów według moich schematów – z bardzo dużym powodzeniem. Zarówno w ramach opieki POZ jak i szpitalnej. Są to już setki lekarzy, tysiące pacjentów” .

Niemożność zakupu leku w Polsce będzie skłaniała ludzi do przyjęcia postawy, że Rząd Rzeczypospolitej Polskiej celowo jest bezczynny lub blokuje dostępność tego leku, aby uniemożliwić im jego zastosowanie.

W Polsce umierają setki ludzi i nie zastosowanie wszystkich możliwości, a taką według mnie jest zapewnienie dostępności Viregyt K – chlorowodorku amantadyny,  jest wielką nieodpowiedzialnością, wielkim zaniedbaniem. Na szali jest życie ludzkie

Naukowcy mogą się spierać. Mają w obecnej chwili różne zdania co do sposobów leczenia.

Ale ja, jako obywatel Rzeczypospolitej Polskiej chcę mieć wybór jaką terapię polecaną przez lekarzy praktyków móc zastosować.

Aby wybór był, lek Viregyt K  lub jego równoważnik -chlorowodorek amantadyny zarejestrowany pod inną nazwą- powinien być dostępny w aptekach w całym kraju. Brak leku narusza moje konstytucyjne prawo do wolności wyboru.  

Z apelem i nadzieją na mądrość rządzących