Petycja w sprawie przywrócenia audycji Trzecia Strona Księżyca na antenę Trójki Polskiego Radia

Warszawa, 5 września 2017 roku

Szanowny Pan
Wiktor Świetlik
Dyrektor Redaktor Naczelny
Programu Trzeciego Polskiego Radia

Szanowny Pan
Piotr Metz
Kierownik Redakcji
Programu Trzeciego Polskiego Radia

 

My, niżej podpisani słuchacze, zwracamy się z uprzejmą prośbą o przywrócenie audycji “Trzecia Strona Księżyca” na antenę Programu Trzeciego Polskiego Radia. Decyzja o zdjęciu z ramówki tak unikatowej audycji bardzo nas poruszyła, prosimy więc i wyrażamy nadzieję na jej powrót.

Audycja “Trzecia Strona Księżyca” od 11 lat gromadziła fanów pięknych i niespotykanych nigdzie indziej dźwięków przed głośnikami. Tysiące słuchaczy raz w miesiącu przychodziło do pracy zaspanymi, bo wyżej wymieniona audycja była taką perełką, że warto było dla niej słuchać radia pomiędzy północą a 4 nad ranem, nawet w środku tygodnia.

Dlaczego “Trzecia Strona Księżyca” była tak wyjątkowa?

  1. Prezentowana w audycji muzyka to bardzo specyficznie i starannie dobrane utwory z gatunków, których nie słychać w innych stacjach radiowych. Charakteryzują się czasem wrażliwością, poetyckością, a innym razem minimalizmem i chłodem, ale punktem wspólnym jest romantyzm, melancholia, zaduma, zajrzenie w głąb siebie. W audycji przedstawiane były nowości muzyczne, przypominane piosenki, które słuchacze kochają, a także grane były ich unikatowe wersje coverowe. Było też w niej miejsce dla polskich artystów, zarówno tych, którzy od lat występują na krajowej scenie, jak i dla tych, którzy wydali swoje udane debiuty, a część z nich ze względu na niszowość, nie mają szansy zaistnieć w innych audycjach odkrywających nowych zdolnych artystów. Prowadzący Marek Starzyk i Grzegorz Połatyński zdobywali też dla słuchaczy muzyczne perełki z całego świata. Dzięki różnorodności muzycznej, słuchacze odkrywali nowe gatunki, których stawali się fanami. Była to więc audycja kształtująca słuchacza, wpływająca na jego gust, uwrażliwiająca i edukująca. Tracąc ją, tysiące Polaków słuchających “Trzeciej Strony Księżyca”, pozostaje z niczym, bez żadnej alternatywy.

  2. Audycja “Trzecia Strona Księżyca” to unikat na skalę światową. Zazdroszczą nam jej ludzie z innych krajów, jest szanowana przez zagranicznych artystów. Ceniona jest za oryginalny i w dobrym guście dobór utworów, promowanie wartościowych artystów, a także za jej formę, wpisującą się w “dobrą, starą szkołę radiową”. Prowadzący bowiem odwoływali się do tradycji audycji muzycznych, zwłaszcza tych tradycji, które zawsze były w Trójce cenione i stanowiły o jej jakości - nagrywanie wywiadów z artystami, tłumaczenie i przytaczanie tekstów piosenek i poezji, zapowiadanie kolejnych utworów, prowadzenie dialogu ze słuchaczami, wysoka kultura narracji audycji, a także lekkie poczucie humoru, które w przypadku “Trzeciej Strony Księżyca” uosabiało się w ukochanej przez słuchaczy postaci DJ-a Luny. Te wszystkie elementy złożyły się na fenomen audycji, na jej kultowość i popularność pomimo tak trudnych do słuchania godzin nocnych.

  3. Wokół audycji od lat gromadziła się społeczność wiernych fanów. Początkowo na dedykowanej stronie internetowej, na której był czat i słuchacze mogli w trakcie audycji dyskutować o muzyce, następnie - idąc z duchem czasów - prężna społeczność zorganizowała się sama na Facebooku. Fanpage “Trzeciej Strony Księżyca” nie jest więc taki jak fanpage innych audycji, które prowadzą ich redaktorzy - jest to w 100% fanowska strona, tworzona przez fanów dla fanów, zrzeszająca prawie 4,5 tysiąca bardzo aktywnych użytkowników, którzy w trakcie każdej audycji piszą setki komentarzy. Ciekawostką jest również to, że wśród słuchaczy zdarzają się artyści, którzy piękne dźwięki płynące z audycji traktowali jako inspirację do powstawania ich dzieł - o tym, że tworzy podczas audycji, publicznie pisał malarz Józef Stolorz i wykonująca biżuterię artystyczną Patrycja Zawistowska. Audycja ta była więc dla jej słuchaczy wydarzeniem, na które czekało się cały miesiąc, inspiracją, odskocznią, wypoczynkiem, stałym, comiesięcznym punktem, który od 11 lat towarzyszył ich życiu, a który właśnie stracili. O tym ile znaczyła dla swoich słuchaczy, najlepiej mówią emocjonalne słowa, które pisali po ogłoszeniu jej zakończenia. Oto niektóre z nich (pisownia oryginalna):

Osiem lat z Wami byłem, od drugiego roku studiów... W międzyczasie doroslem, założyłem rodzinę,  znalazlem pracę, mieszkanie... Przez najbardziej intensywny czas w moim życiu zawsze gdzieś w tle była TSK... Tak wiele obiecywałem sobie po jesiennych audycjach...

Szczerze to wczorajsza informacja bardzo mną poruszyła. Na tą audycje wyczekiwało się cały miesiąc, przenosiła w inny wymiar to była poezja dla zmysłów, chwila wytchnienia zapomnienia i ziemskich sprawach. Gdyby nie ta audycja nie odkrył bym takie zespoły jak Beauty of Gemina, Hearts of Black Silence czy Eden, a o muzyce w paśmie DJ Luna już nie wspominając… (…) ta audycja poszerzyła mój horyzont muzyczny poza granice galaktyki.

Jestem fanką tej audycji prawie od samego poczatku..I czuję wielki żal, że już sobie nie posłucham żadnych nowości ani wywiadów. Bardzo smutno.Pozostały mi tylko audycje które mam nagrane i wspomnienia.

Ta audycja, to comiesięczne misterium muzyki i słowa to była wspaniała rzecz. Na TSK czekalo się i odliczało godziny.

A ja tak się nie mogłem doczekac. Tyle dobrej muzyki dzięki wam zakupiłem...pozostanie mi już tylko odsłuchiwać archiwalne nagrania i poszukać piosenek których nie odsłuchałem… :-( ...mojemu znajomemu z Anglii też będzie smutno...miesiąc temu był zafascynowany waszą audycją i chciał słuchać dalej...

Dziękuję Wam za nieprzespane noce, litry kawy dnia następnego. Dziękuję za nowe płyty na półce (przez utwory tu zasłyszane)...

 

Prosząc o przywrócenie audycji, chcemy również zwrócić uwagę na to, że nie wpłynie to na uzgodnioną ramówkę Trójki w znaczący sposób, bowiem audycja ukazywała się tylko 1 raz w miesiącu, a ponieważ była zależna od księżycowej pełni, wypadała w różne dni tygodnia, dzięki czemu żadna audycja z pozostałych nie była na stałe stratna. Godziny, w których się odbywała trudno uznać za “prime time”, za to w tak późnych, nocnych godzinach gromadziła wiernych fanów, którzy zawsze licznie i aktywnie trwali z nią do godzin porannych.

Powołując się więc na charakter audycji “Trzecia Strona Księżyca”, który wybitnie wpisuje się w misję Polskiego Radia, zwłaszcza Programu Trzeciego - wysokie ambicje, jakość muzyczną i merytoryczną, kulturę narracji, cenioną formę wywiadów i literackość, przedstawianie nowości i debiutów muzycznych również tych naszych, krajowych - a także wskazując, jak praktycznie nie zakłóca ustalonej ramówki, my niżej podpisani słuchacze, pełni nadziei prosimy o przywrócenie jej na antenę radiowej Trójki.

 

Petycję napisała:

Barbara Lipińska,
słuchaczka i adminka fanowskiej strony audycji na Facebooku: fb.com/trojka.TSK

10420183_651052568317094_8966300627050757916_n.png


Bašnia Lipińska    Skontaktuj się z autorem petycji