Prawdziwy polski dubbing do anime Naruto oraz Naruto Shippūden
Drodzy miłośnicy anime, a zwłaszcza blondwłosego shinobi!
Chciałbym poinformować, że pojawiła się całkiem realna opcja zdubbingowania japońskiego anime "Naruto", które to już 18 lat temu zdobyło wielką popularność w Polsce. Tak, tak, wiem co pomyślicie. Przecież polska wersja już jest i to całkiem dobra - ta jetixowska (jakby ktoś nie wiedział). Zgadza się, opracowanie wersji polskiej tegoż anime zostało już wykonane w 2007 roku i rzeczywiście jest całkiem dobre. Serio. Dobra gra aktorska, świetne odwzorowanie emocji, właściwie dobrane głosy (pomimo kilku wyjątków). Oczywiście żaden dubbing nie odda tego co oryginał, ale nie o to tu chodzi. Skoro wszystko jest takie dobre, to po co w ogóle zabierać się za to ponownie? No właśnie. Argumenty są trzy - sam nie wiem, który bardziej trafny:
1. Tłumaczenie (ooo zgrozo!).
Jeśli aktor (pod nadzorem reżysera) dawał upust swoim emocjom, by pięknie odwzorować je w granej przez niego postaci, to już z polskimi zwrotami np. "Kumalski!?", "Profesorze (zamiast Sensei)", "Dżutsu", czy "SasUke" - nic się nie da zrobić. To tak jakby na potrzeby polskiej kampanii reklamowej przetłumaczyć tytuł filmu "Nine" jako "Dziesięć". Coś jest nie tak, mówiąc delikatnie. W naszym zespole jest tłumacz i dialogista z 24-letnim stażem w obszarze filmów i seriali typu anime. Po prostu chcielibyśmy to zrobić jak najbardziej prawdziwie (patrz: tytuł petycji).
2. Niedokończona seria.
Być może niewielu z Was wie, ale opracowanie wersji polskiej (tej jetixowej) oraz emisja Naruto, kończy się na 104 odcinku (pierwsza seria ma 220). Nie wiem dlaczego reszta materiału została odpuszczona, ale niedotrwanie z tym polskim akcentem do najbardziej emocjonalnej i majestatycznej walki głównych bohaterów, jest dużym nieporozumieniem. My chcemy grać do końca!
3. Popularyzacja wśród młodszych widzów.
Jest wielu 20, 30, a nawet 40-latków, którzy oglądają anime. To tzw. kino gatunkowe, które ma wielu zwolenników w Polsce, niezależnie od metryki. Ulepszony dubbing, a być może owo zakończenie serii, mogłyby ponownie przyciągnąć starą widownię przed ekrany telewizorów. To również bardzo dobry moment, by w temat "Świata Shinobi" wkręcić młodszą widownię, której w czasach świetności jetixowskiej w większości nie było jeszcze w planach. Ten zabieg udał się z innym ponadczasowym anime "Dragon Ball Z", którego polski dubbing można podziwiać na kanale telewizyjnym Polsat Games.
Na ten moment, zanim przedstawimy ofertę opracowania wersji polskiej trzem potencjalnie zainteresowanym stacjom telewizyjnym, potrzebujemy bardzo wielu Waszych podpisów. Wszystkim (rzecz oczywista) musi się to opłacać.
Dubbing drugiej serii, czyli Naruto Shippūden jest chyba najbardziej pożądanym
Jeśli chodzi o sprawy czysto techniczne, niestety nie mogę na razie zdradzić więcej szczegółów.
Aby powyższe plany miały szanse się ziścić, potrzebuję Waszych podpisów.
Będzie trudno, ale przy odpowiedniej determinacji zdziałamy cuda! :)
A i jeszcze bardzo ważna kwestia. Proszę nie mylić ww. przedsięwzięcia z fundubem (bez urazy). Mam na myśli w pełni profesjonalny dubbing :)
Z wyrazami szacunku,
ŁK