Przeciw zaostrzeniu prawa do aborcji.

Mam podejrzenie, że jednak nie jesteśmy krajem katolickim w 90 i więcej procentach, bo gdyby tak było, to żadna petycja w sprawie "mordowania" nienarodzonych nie była by potrzebna, bo katolik nie zabijałby swoich dzieci, nawet gdyby miało to być piąte, szóste czy któreś z kolei, bo jesgo światopogląd na to by nie pozwalał. Dlatego uważam, że KATOLICCY KSIĘDZA próbują w ten sposób zmusić ludzi niewierzących, bądź innych wyznań, przekonań i inne myślących do ustawowego obowiązku przestrzegania praw kościoła katolickiego, a to chyba nie jest zgodne z prawem.

Wrócimy do czasów sprzed legalności aborcji, kiedy za te zabiegi zabierały się tzw. babki, które drutem, bądź mydłem próbowały "spędzić" płód. Wiązano się to niestety z przypadkami zgonów i kalectwa młodych kobiet, nieszczęściem dla dzieci - osieroconych.

Księża i nasza władza niestety jest bez sumienia, należy wszelkimi możliwymi sposobami przeciwstawić się tej mafii, żeby nie było za późno!

 


Krystyna Kosmalska    Skontaktuj się z autorem petycji