Zakończmy łamanie prawa pracy w sieciówkach

Komentarze

#33

Byłam kierownikiem w sieciówce i nie wyobrażam sobie by nie móc usiąść przez 12h. Moje dziewczyny miały 2-3 przerwy dziennie i nigdy nie rozliczałam ich jeśli chciały kilka minut odsapnąć. To powinno być normą.

Katarzyna Hu (Gorlice, 2025-12-05)

#36

Sama pracuje w handlu w sieciówce. Niestety też mamy zakaz siadania. Pracuje po 12 godzin więc moje nogi wieczorem sa obrzęknięte.

Beata Cichoń (Zabrze, 2025-12-05)

#40

Sama pracowałam w sieciówce, takiego mobbingu i takiego traktowania drugiej osoby nigdzie nie było. To co robią firmy jest obrzydliwe. PO pracy w tym gównie mam problemy z plecami do tej pory.

Marta Wójcik (Warszawa, 2025-12-05)

#48

Sama tego oświadczyłam kilka lat temu pracując w Diverse. 13h pracy, pierwsza godzina nie płatna, obowiązkowe sprzątanie salonu na darmo. Zakaz siadania, 15 minut przerwy na te 13 godzin pracy, zakaz wychodzenia ze sklepu (jak ktoś nie zdążył albo zapomniał kupić rano śniadania, wody, to już trudno, 13h bez jedzenia i picia). Pomimo umowy zlecenie, takie zachowanie według mnie było karygodne.

Anna Chabros (Tarnów, 2025-12-05)

#49

Umowa między pracodawcą a pracownikiem to wymiana usług za pieniądze + dodatkowe przywileje jeśli istnieją. Niewolnictwo i niehumanitarne traktowanie nie są przedmiotem umowy i są nielegalne. Jeśli pracownik ma stać to tylko w czasie wykonywania czynności opisanych w leganlej umowie tj. Obsługa klienta(jeśli wymaga tego wizerunek firmy), praca przy towarze(wystawa towaru etc) czy prace w "magazynie". Jeśli pracownik w danej chwili nie ma zadania do wykonania powinien móc usiąść. To będzie miało korzystny wpływ na jakość wykonywanych obowiązków, zdrowie oeaz morale. Co jest zaletą dla obu stron.

Martyna Gren- Bryja (Zabełków, 2025-12-05)

#57

Traktujmy ludzi jak ludzi

Natalia Miśkiewicz (Lubsko, 2025-12-05)

#63

Sama byłam zakładnikiem takiego zakładu pracy…. Popieram w 100%

Adriana Badera (Sieradz, 2025-12-05)

#65

Dość łamania podstawowych praw

Monika Kuryłowicz (Szczecin, 2025-12-05)

#71

Dla mnie nie ważne, czy ekspedientka siedzi, czy stoi, a dla niej to ogromna zmiana i komfort

Urszula Rak (Kedington, 2025-12-05)

#76

Podpisuje bo znam temat

Balbina Wójcik (Tuchów, 2025-12-05)

#89

Godne warunki pracy w sieciowkach.

Elżbieta WARDĘGA (Krakow, 2025-12-05)

#90

Sama pracowałam w takich warunkach w salonie Carry i również uznaję, że pora to zmienić.

Oliwia Jagła (Osiek nad Notecią, 2025-12-05)

#95

Sama pracuję w centrum handlowym i mam świadomość jak bezsensowne są to wymagania.

Magda Pajkowska (Warszawa, 2025-12-05)

#110

Sama pracowalam w takiej pracy po 12 godzin i byl zakaz siadania. Nawet przy wystawianiu dokumentow monitory byly na wysokich podestach i sie przy nich stawalo a wczesniej byly hokery ale usuneli i koniec zakaz

Katarzyna Adamczyk (Lubin, 2025-12-05)

#112

Nie zgadzam się z łamaniem praw pracownika.

Marta Gajewska (Jeżów Sudecki, 2025-12-05)

#124

Ponieważ pracuję w sprzedaży na wyższym szczeblu i nigdy nie zgodziła mbym się tak traktować pracowników !

Sandra Zys (Suchy Las, 2025-12-05)

#126

Pracowałam przez 5 lat w perfumerii Douglas i też mogłam usiąść tylko na zapleczu podczas przerwy. Bolały mnie przez to nogi, puchły kostki i miałam problemy z krążeniem.

Karolina Wysmułek (Wrocław, 2025-12-05)

#131

Takie praktyki mnie oburzają. Nie chcę być obsługiwana przez niewolnika. Nie chcę być obsługiwana przez osobę, która może przypłacić zdrowiem jakaś dziwną filozofią pracodawcy, że w ten jedynie słuszny sposób okaże mi szacunek jako klientowi. Wolę zadowolonego pracownica, którego nie boli kręgosłup i nogi od stania i który z niewymuszonym przez to uśmiechem mnie obsłuży. Je zgadzam się na takie traktowanie.

Halina Kołodziej (Kędzierzyn-Koźle, 2025-12-05)

#135

Ponieważ jestem za tym, żeby pracownicy mieli możliwość usiąść nie tylko w czasie przerwy

Natalia Januchowska (Piła, 2025-12-05)

#161

Sama pracowałam w handlu, duży market spożywczy. Ja miałam zawsze wygodne krzesło w pracy, a szacunek do klienta był w mojej kulturze, w moim uśmiechu i w eleganckim (firmowym) ubraniu.
Jak pracowałam w sklepie odzieżowym, to były tam takie zakazy:
- zakaz siadania
- zakaz rozmów między sobą
- zakaz 'bezczynności' - kazali poprawiać chociażby wieszaki, a później ... Czepiali się, że się poprawia wieszaki, które dobrze wiszą, bo klienci zaczęli to wyśmiewać. Czyja wina? Oczywiście, że pracownika, nie polityki sklepu :)
W odzieżówce był również przymus podpisywania fałszywej listy obecności, żeby zarabiać, że bezprawnie dawali wszystkim umowę zlecenie - gdzie przy stałych godzinach pracy, jest przyjęte, że powinna być umowa o pracę. Był też zakaz brania dnia wolnego, nie można się było też z nikim zamienić, bo tydzień pracy wyglądał tak, że 6 dni się pracowało, wolna tylko niedziela - nie handlowa według prawa, gdyby nie to, to i wtedy by kazali orzusx choćby na 4h.
Można wymieniać i wymieniać ... Żałuję, że nie miałam odwagi zgłosić tego wszystkiego do pip, dlatego uważam, że pip powinien sam robić niezapowiedziane kontrole.

Emilie Gierałtowska (Średnica Maćkowięta, 2025-12-05)



Płatne ogłoszenie

Petycjeonline.com będzie reklamować tę petycję wśród 3000 osób.

Dowiedz się więcej...