UNIEWINNIENIE ZBIGNIEWA STONOGI

Do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej

Szanownego Pana Andrzeja Dudy

 

Pan Zbigniew Stonoga osobiście zwrócił się o ułaskawienie korzystając z Internetu, między innymi Facebooka.

Popatrzyłam na reakcje ludzi, którzy zaczęli komentować prośbę Pana Zbigniewa w którym znajduje się podtekst "Prosząc o ułaskawienie być może proszę o życie, a mówiąc wprost o jego ocalenie".

Skoro okazuje się, że jest Pan w mocy "ocalić życie", bardzo proszę, by Pan to uczynił nie zwlekając z decyzją o udzieleniu swej Łaski z mocy urzędu. Bardzo proszę. Prosi osoba, która Pana Zbigniewa nawet nie zna osobiście, zna jedynie z mediów (Internet) i jest osobą uważną.

Ludzie ujawniają różne reakcje na Facebookowym portalu, 1/. jedni jak w rzymskim Koloseum wołają "ułaskawić", 2/ drudzy wyrażają solidarność, 3/. trzeci znajdują okazję, by oceniać i osądzać, 4/. są i tacy, którzy mają okazję, by "dokopać" leżącemu, 5/ no i są tacy, którzy jedynie lajkują Apel o uniewinnienie. Są i tacy, którzy 6/. piszą, co trzeba zrobić, jednak tego nie robią.

Właśnie dlatego, ja w imieniu tych, którzy piszą, żeby napisać petycję, oto piszę tych parę słów prośby o ułaskawienie w sprawie w której Pan Zbigniew był uniewinniony, a tymczasem stał się winnym ponowny raz. Moim skromnym zdaniem, Sąd Polski to chyba nie jest podwórko dziecięcych zabaw, ale może się mylę ? A może dobrze by było, gdyby taki "przypadek" oskarżonego jak Pan Zbigniew stał się Bohaterem niejednej pracy magisterskiej ? Może warto dokonać analiz ze studentami na uniwersyteckich warsztatach ?

Jeśli Pan czyta tą krótką prośbę i zastanawia się, z jakiego powodu komuś chce się pisać, odpowiem krótko.

Chce mi się pisać prośbę o ponowne uniewinnienie (ułaskawienie) Pana Zbigniewa Stonogę, bo :

1/. widzę w Panu Zbigniewie człowieka, który pomaga innym ludziom, jak można wyliczyć to Dobro, które już uczynił ? Żyjąc w świecie w którym znamy ceny różnych rzeczy, a nie znamy wartości, tym bardziej proszę o ułaskawienie, bo ileż kosztuje pomoc matce odzyskać dzieci ? Nie sposób ocenić i wyliczyć Dobro, które już Pan Zbigniew ludziom w Polsce uczynił.

2/. wiem z mediów, ile uciemiężenia już Pan Zbigniew przeżył w kontakcie z polskim wymiarem sprawiedliwości, dlatego bardzo Mu współczuję !

3/. trudno mi się pogodzić z tym, że właśnie kolejny raz zostanie Pan Zbigniew skrzywdzony w świetle tzw. prawa.

4/. widzę również w Panu Zbigniewie odważną osobę, nie tylko wściekłą, bo mocno "poturbowaną" w swojej Ojczyźnie. Pisząc dosadniej, być może w amoku zaczął się kopać z koniem, nawet żelazo ma swoją fizyczną wytrzymałość, ludzka psychika też. Można naprawdę już nie wytrzymać, rozumiem to.

Proszę i Pana o zrozumienie. Bardzo proszę o ułaskawienie Pana Zbigniewa Stonogę.

A jeśli Pan Zbigniew stał się również tzw. tubą dla Tych, którzy cierpią w milczeniu, to jak najbardziej dobra okoliczność, bo przynajmniej można usłyszeć niewypowiedzianą skargę Tych milczących, w imieniu których wypowiedział się Pan Zbigniew, jako Ten, który wyszedł z szeregu.

A każde wychodzenie z szeregu ma symptomy odwagi, nieraz graniczącej z szaleństwem, ale w dobrym jego aspekcie.

Proszę więc Pana ponownie o zrozumienie i ułaskawienie Pana Zbigniewa Stonogę z mocy urzędu, który Pan objął.

L. A. Orlowska