WSPARCIE DLA RODZIN

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji WSPARCIE DLA RODZIN


Gość

#26

2015-09-10 05:15

To głos bardzo licznej grupy ludzi którzy nie stworzyli chorego systemu polskiego i nie są odpowiedzialni za to, że Polska w Europie jest tylko na papierze bo reszta jest wywrócona do góry nogami. Popieram powrót do normalności........

Gość

#27

2015-09-10 13:55

POnieważ to cala prawda o rodzinach z dziecimi i panistwie polskim
Alex

#28

2015-09-11 19:26

Bo jestem za zmianami w tym dziwnym kraju, chce wesprzeć rodziny które są w potrzebie, wczuwam się w ludzkie położenie i chce tym rodzinom pomoc, zwykła moralność której politycy nie maja.


Gość

#29

2015-09-11 20:29

Sama prawda... Przepisy sa ustalane dla ludzi którzy nie istnieja albo w bardzo malej ilości...

Gość

#30

2015-09-12 20:20

Sama od chwili gdy maz nas zostawil, wychowuje dzieko. Gdy maly mial 1rok, musialam szybko sie zoorganizowac i znalezc prace. Dzis wynajmuje mieszkanie, pracuje ciezko by siebie z dzieckiem utrzymac. Panstwo uwaza ze skoro mnie stac na wynajem, nie potrzebuje zadnej opieki. Jesli bym stanela pod mostem, zebrala z synkiem to wtedy by mi sie pomoc nalezala. Staralam sie o mieszkanie socjalne, niestety jak sie dowiedzialam pracujac na dwa etaty i bez nalogow, dobrze daje sobie rade, wiec pomoc mi sie nie nalezy. Karygodne!

Ten wpis został usunięty przez autora (Pokaż szczegóły)

2015-09-12 20:21


Ten wpis został usunięty przez autora (Pokaż szczegóły)

2015-09-14 20:38


Ewelina

#33

2015-09-17 08:38

Podpisane


Gość

#34 Re: Ewelina

2015-09-17 08:41

#30: -  

 Gdybyś stanęła pod mostem kochana i żebrała, to dziecko by Tobie zabrali. Boś niewydolna finansowo i nie potrafisz o dziecko zadbać. To jest paranoja naszego państwa. 


Gość

#35

2015-09-20 12:38

Bo już najwyższy czas coś zmienić !!!!! Wychowałam troje dzieci w tym kraju !!!! Wiem doskonale jak to u nas wygląda !!!! Tragedia!!!!

Gość

#36

2015-10-16 13:29

Popieram i kibicuję aby się udało uzyskać powyższe propozycje.

Gość

#37

2015-10-29 11:07

Podpisałam, bo znam te problemy. Oboje z mężem pracujemy - ledwo dopinamy budżet, a nie mamy jakiś nie wiadomo jakich wymagań i marzeń. Ot, takie..prozaiczne. Wyjść czasami do kina z dziećmi lub po prostu z mężem, kupić córce wymarzone rękawiczki za 25zł bez wyrzutów sumienia.

Gość

#38

2016-01-13 18:04

bo trafia w samo sedno problemów rodziców

Gość

#39

2016-01-13 18:38

Sama mam jedno dziecko i chce kolejne ale strach przed tym że nie damy rady mimo że pracujemy jest większy.
Potrzebujemy zmian by młodzi ludzie myśleli inaczej! pozytywniej!

Gość

#40

2016-01-13 18:50

No też jestem mama. Mamy trojke dzieci i też chcemy aby rodzinom z dziećmi żyło się lepiej.
Chcemy mieć jeszcze kolejne dziecko. Nie dla tej obiecanej kasy ale dla nas. Naszej rodziny która kochamy.

Gość

#41

2016-01-13 18:53

Sama wychowuje 2 dzieci bo nie chciałam ażeby moje córki wychowywały się razem z alkoholikiem.Pracuję uczciwie i według naszych przepisów nie należy mi się żadna pomoc od państwa.O zasiłku rodzinnym już dawno zapomniałam a od 3lat nie otrzymuję alimentów z funduszu gdyż jestem za bogata bo przekroczyło mi 3zł./na osobę.11lat temu otrzymałam mieszkanie komunalne bo były całkowicie inne przyznawanie mieszkań komunalnych,czym więcej się zarabiało tym wieksza była szansa na dostanie takiego mieszkania.Coraz gorsze są te przepisy i na korzyść osób które nie pracują.

Paulina_Niemcy

#42

2016-01-13 19:50

Podpisałam petycję, ponieważ znam dobrze ten problem. Obecnie z mężem mieszkamy w Niemczech, ale jeździmy do Polski, mamy w Polsce znajomych i rodziny. Spodziewamy się drugiego dziecka, wrócimy do Polski i co będzie dalej? Naszym dzieciom w tej chwili niczego nie brakuje,leki dla dzieci do 18tego roku życia są darmowe, wszystkie szczepienia również, przedszkola, szkoły, kursy -wszystko prawie za darmo, a co bedzie jak wrócimy do Polski? Mimo, że bardzo chcemy jak najszybciej,to wrócimy dopiero aż coś tam się zmieni. Bardzo cieszę się, że w końcu jakaś mama odważyła się coś zrobić w kierunku dobra naszych dzieci.


Gość

#43

2016-01-13 20:42

Pani Karolina w bardzo rozsądny sposób dotyka absurdów, na jakie natykamy się w życiu codziennym. Ja i mąż też oboje ciężko i uczciwie pracujemy, zbudowaliśmy (oczywiście za duży i słono opłacany kredyt) dom, w którym mieszkają też moi rodzice. Oczekujemy drugiego dziecka. Czyli dbamy juz o dwa pokolenia oprócz nas samych (dla jasności dodam, że moi rodzice nie należą do majetnych, nie zasponsorowali nam domu, sami zbyt wcześnie zostali wypchnieci poza namargines rynku pracy w wyniku zmian ustrojowych i rynkowych). To ja i mąż dźwigamy obciążenia finansowe. Nie należy się nam żadna pomoc. Szkoda, że nie jest to w żaden sposób doceniane przez państwo. Pani Karolina wskazała na instrumenty, których sama bym oczekiwała od państwa.

Gość

#44

2016-01-14 17:16

Poniewaz w pelni sie z nia zgadzam, choc sama poki co mam jedno dziecko. Niestety nasze Panstwo nie wspiera uczciwie pracujacych rodzin, a tylko rzuca im klody po nogi. Chocby z opieka przedszkolna-latwiej o przedszkole "samotnej" niepracujacej matce niz rodzinom, gdzie pracuja dwie osoby. Zreszta godziny otwarcia placowek przedszkolnych tez nie sa dostosowane do dzisiejszych realiow. W zasadzie przedszkola sa dla ludzi z budzetowki lib niepracujacych. Wiec o jakiej polityce prorodzinnej mowimy...
MK

#45 Poniewaz sie z nia zgadzam

2016-01-14 17:17

Poniewaz w pelni sie z nia zgadzam, choc sama poki co mam jedno dziecko. Niestety nasze Panstwo nie wspiera uczciwie pracujacych rodzin, a tylko rzuca im klody po nogi. Chocby z opieka przedszkolna-latwiej o przedszkole "samotnej" niepracujacej matce niz rodzinom, gdzie pracuja dwie osoby. Zreszta godziny otwarcia placowek przedszkolnych tez nie sa dostosowane do dzisiejszych realiow. W zasadzie przedszkola sa dla ludzi z budzetowki lib niepracujacych. Wiec o jakiej polityce prorodzinnej mowimy...


Gość

#46

2016-01-15 08:57

Nie we wszystkim się zgadzam, ale faktycznie - "przęcietny Kowalski" jest w Polsce dyskryminowany. Wspierane są nie tylko patologie, ale i rózne grupy interesu/nacisku - kosztym "normalsów" - podatników, rodzin z dziećmi, pracujących.

Gość

#47

2016-01-18 06:41

Dlczego, dlatego że mam dwójkę dzieci oboje z mężem pracujemy , mąż ma najniższą krajową A ja umowa zlecenie za 180 h przepracowanych ledwo wyciągam 1100 zl to chora. Miejsc w państwowych przedszkolach nie ma więc moja wypłata idzie na prywatne 890 zl miesięcznie gdzie logika .Pani Karolina pisze o kredycie przy 4 dzieci Ale o czym tu gadać w naszym przypadku przy dwójce nie ma szans.
gość

#48

2016-01-18 07:47

Też się podpisuje

Jestem mamą jednego dziecka (ale chce mieć kolejne). Mąż pracuje ma troszkę więcej niż najniżą krajową (100 zł) ja teraz jestem na macierzyńskim i też kokosów nie zarabiam, a dziecko trzeba nakarmić i ubrać. Chcemy z mężem mieć własne mieszkanie ale w naszym kraju to się nie da. kredyt za mało zarabiacie. Pomocy z państwa nie dostaniemy bo według nich zadużo zarabiamy. Uczciwie pracujemy, płacimy podatki. Wiem że patologiczne rodziny potrzebują większej pomocy. ale ci "średniej klasy" też. Dlatego podpisuje się pod petycją. 


Gość

#49

2016-01-18 08:44

Jestem mamą również 4 dzieci... Nigdy nie mogliśmy z mężem skorzystać z zasiłków czy dodatków oboje pracujemy i jakoś sobie musimy radzić...darza się że na info o liczbie dzieci 16,13,8- chłopcy i 2 miesiące Dziewczynka!!! Reakcje ludzi zwalają z nóg...doradzano nam aby zapisać się do AA by otrzymywać wsparcie....masakra....Nie jesteśmy Patologią ..... z Petycją zgadzam się w całości ...takie zmiany są bardzo potrzebne a spojrzenie na duże normalne rodziny powinno się zmienić bo jest skandaliczne....

Gość

#50

2016-01-18 09:26

Jestem mamą trzech wspaniałych chłopaków  (2 w wieku szkolnym, trzeci 6 miesięcy). Obydwoje z mężem pracujemy, a to co zarobimy wydajemy wyłacznie na rachunki i codzienne potrzeby. Nie pobieramy żadnych zasiłków, bo się nam nie nalezą. Jak to jest, że uczciwie pracując nie stać nas nawet na to, żeby raz w roku zapewnić dzieciom wakacje poza domem? No tak, nie jesteśmy patologią więc musimy sobie radzić sami. Tyle się mówi o niskim przyroście, o polityce prorodzinnej. Gdzie ta poltyka?