Sprzeciw ograniczeniom "Natura 2000" dla Obszaru Zatoki Puckiej

Też tutejszy

/ #30 Re: Spór o ekologię...

2014-02-08 20:08

#29: tutejsza - Spór o ekologię...

Jaka jest prawda, może wiedziec tylko ten, kto zna ludzi, którzy walczą o wolną zatokę. A większość z nich stanowią osoby, które nie należą ani do rodzimych biznesmenów, ani do właścicieli małych apartamentowców. Wygląda bowiem na to, że prawdziwi potentaci lub kandydaci na nich wcale nie czują się zagrożeni ... Najbardziej zagrożeni czują się rybacy przybrzeżni, kwaterodawcy ( 3-5 pokoi ), właściciele małych gastronomii, właściciele szkółek surfingowych oraz samorządy, które próbuje się ubezwłasnowolnić nowymi zapisami prawnymi. Poważnie zaniepokojeni sa także żeglarze, surferzyoraz osoby związane ze sportami wodnymi. W sprawę zaangażowana jest także większość z tych, która jest oburzona sposobem w jaki próbuje się forsować plany tworzenia obszarów ochrony, które w przyszłości miałyby służyć prowadzeniu intratnych działalności eko biznesowych. Rodzimi mieszkańcy tej ziemi pozostaja nacją na tyle jeszcze nie zdemoralizowaną, że sumienia nie pozwalają im pozostawać obojętnymi. Tutaj spędzili życie ich przodkowie, tutaj sami się wychowali i tutaj żyją. Wierzę, że skansen w Jastarni mógłby stanowić dla ciebie ciekawostkę historyczno - kulturową, wskazuję jednak, że zamieszkują ją żywi ludzie, którzy tu mają rodziny, żyją, pracują, wychowują dzieci i zmagają się z polską rzeczywistością w niemniejszym stopniu, co pozostali obywatele naszego kraju. Większość z nich to nie hotelowi biznesmeni, ale ludzie, którzy dzięki turystyce i rybołówstwu mogą zapewnić sobie i swoim rodzinom godziwe utrzymanie na cały rok. Życzę im, podobnie jak tobie, czymkolwiek się zajmujesz, aby było to życie wygodne a nawet komfortowe. Jeżeli rzeczywiście jesteś osobą z tego terenu - działaj, twórz nowe, ciekawe i warte obejrzenia miejsca, dokładaj się do inwestycji. Zarażaj swoim entuzjazem innych, a nie poddawaj wszystkiego niesprawiedliwej i bardzo powierzchownej krytyce. W każdej grupie społecznej czy lokalnej społeczności znajduja się ci, ktorych można zaliczyć do ordynarnych wczasowiczów lub " biznesmenów - po których choćby potop" - nie oni jednak są subkulturami reprezentatywnymi dla protestujących w sprawie zatoki.