Apel w sprawie Julii G. - znanej behawiorystki i petsitterki


Gość

/ #105

2014-07-15 12:03

Najgorsza jest obojętność "opiekunki". Spotkałem się z czymś takim, kiedy nasza kotka zmarła w schronisku podczas sterylizacji 2 tygodnie po tym, jak ją stamtąd wzięliśmy (Byliśmy jeszcze na studiach, więc z kasą gorzej niż dziś, a schronisko oferuje darmową sterylkę dla swoich byłych podopiecznych). Nie mieliśmy do nikogo pretensji, płakaliśmy oboje, bo to był wspaniały kot, a od weterynarz usłyszeliśmy tylko: "przecież podpisaliście państwo, że rozumiecie ryzyko".