Nie w naszym imieniu/Petycja ws. agresji Izraela na Strefę Gazy

#192: Helmut v. - Waldemar, czyli stare hitlerowskie kłamstwa 

W przeciwieństwie do ciebie nie stosuję nazistowskich pozdrowień i nie jetem takim rasistą, jak ty. - Właśnie po to są tacy jak ja, potomkowie tych Niemców którzy przeszli przez ręce Ge-Sta-Po, abyś mógł specjalisto od historii opowiadać swoje bajeczki i popisywać się twoją niewiedzą dotyczącą historii kraju, w którym mieszkasz. Masz szczęście, że większość Niemców, Ślązaków, Kaszubów, a także Polaków wcielonych do armii niemieckiej służyła w Kriegsamrine i Wehrmachcie, a nie była funkcjonariuszami Tajnej Policji (Ge-Sta-Po), bo twoi przodkowie skończyliby w którymś z obozów, a ty nie miał byś okazji popisywać się swoim nazistowskim pozdrowieniem. Ge-Sta-Po działało nie tylko na terenie Generalnej Guberni, ale także na terenie Rzeszy, a więc dzisiejszego, Śląska, Warmii, Mazur i Kaszub i te narody również przeszły przez ręce Ge-Sta-Po. Moja rodzina, mimo, że niemiecka przeszła przez niemiecki aparat bezpieczeństwa i co robiła Tajna Policja, więc zanim następnym razem obrazisz kogoś, kto dostał się w ręce Ge-Sta-Po, to najpierw uzupełnij braki w geografii i historii, bo nie rozumiesz o czym piszesz. O tym, co przeszli mieszkańcy Prus zapytaj pana Tuska, bo jego dziadek, przeszedł przez obóz koncentracyjny i został wcielony do Wehrmachtu. Nie omieszkaj powiadomić pana Tuska, o tym, jaką masz opinię o Nim i Jego przodkach mieszkających na terenie Rzeszy.