Petycja na rzecz budowy stacji metra na Białołęce.


Gość

/ #50

2015-07-09 08:41

Jako mieszkanka Zielonej Białołęki zgadzam się z wnioskiem opisanym w petycji, aczkolwiek nie wszystkie argumenty są podane przekonująco. Moim zdaniem należałoby trochę zmienić argumentację. Trasa Toruńska powinna odkorkowac się po zakończeniu remontu, co usprawni komunikację z tych rejonów. Natomiast przeniesienie lokalizacji końcowej stacji metra w miejsce gdzie jest dobry dojazd z Trasy Toruńskiej jest jak najbardziej potrzebne i ma sens, przy czym podana lokalizacja w rejonie węzła Głębocka/Trasa Toruńska wydaje się sensownym rozwiązaniem. Stacja końcowa przy Rembielińskiej, jest gorszą lokalizacją - stacja metra będzie wybudowana w miejscu, gdzie jest już dobre połączenie z centrum (przede wszystkim linie tramwajowe) i dodanie stacji metra nie poprawi komunikacji w tym miejscu znacząco. Zgadzam się, że może tylko spowodować zwiększenie tłoku na okolicznych ulicach i zastawianie wszelkich dostępnych miejsc parkingowych. Budowa metra ma przede wszystkim rozładować ruch samochodów i usprawnić komunikację - budowa końcowej stacji metra w planowanym miejscu nie spełni tych założeń. Natomiast proponowane zmiana stacji końcowej jest znacznie lepszą alternatywą: możliwość wybudowania dużego parkingu przesiadkowego, łatwy dojazd do centrum handlowego Targówek mieszkańców Pragi i Targówka, łatwy dojazd dzięki bliskości ważnego węzła drogowego przy trasie szybkiego ruchu, jaką jest Trasa Toruńska, dogodna alternatywa dojazdu do centrum dla dużej liczby ludności Zielonej Białołęki (prawie 50 000 ludzi i nadal duża dynamika zwiększania liczby mieszkańców), oraz podwarszawskich miejscowosci takich jak Marki. Jeżeli nie będzie dogodnej stacji przesiadkowej do 2-giej linii metra, to prawdopodobnie znaczna część mieszkańców Zielonej Białołęki wybierze dojazd do centrum samochodem (właśnie dzięki nowo wyremontowanej Trasie Toruńskiej o dużej przepustowości), zwiększając w ten sposób zatłoczenie ulic miasta i zanieczyszczenie powietrza spalinami. A chyba nie o to chodzi.