KrzysiekLinde

***

/ #11

2016-09-06 20:53

Oddalam swoj podpis bo znalam Krzyska jego corki bawily sie z moimi dziecmi, ten morderca zabral im fantastycznego, oddanego i Kochajacego je Ojca. Czy morderca byl sprowokowany czy nie, (bo jakos trzeba sie teraz bronic, niestety ofiara juz nie ma takiej mozliwosci) nic nie usprawiedliwia skakania po glowie i pozostawienia bez jakiejkolwiek pomocy czlowieka, ktory umieral. Pytanie jest jedno czym lub jakim slowem, mozna sprowokowac tak, zeby ktos bil, zeby zabic? Zarzut pobicia ze skutkiem smiertelnym,powinien byc zmieniony na zarzut morderstwa, a cala reszta, ktora mu pomagala powinna również odpowiedziec za to morderstwo. Krzysiek tym ludzia zaufal, a oni mu wbili gwóźdź do trumny i maja odwage nazywac sie jego przyjaciółmi,masakra i żal!