#50: - PR 

 Gdy okna są pozamykane na klucz przy braku klimatyzacji i ekstremalnych warunkach pogodowych, w przypadku gdy obsługa pociągu nie reaguje na prośby, bierze się kierownika pociągu za frak albo ucho i do okna prowadzi, aby je otworzył.

Nie wyobrażam sobie braku rozwiązania tej sytuacji, jakby dane mi było dusić się w tym pociągu.

W ostateczności, w przypadku niemożliwości dostania się do obsługi pociągu, pozostaje wybicie okna, na jej koszt oczywiście. W takich warunkach jest to działanie konieczne i sankcjonowane prawnie, w celu ratowania zdrowia i być może życia bardziej słabszych pasażerów (KLIENTÓW ich pracodawcy !)

W przypadku jakichkolwiek pretensji wnoszonych przez kogoś z obsługi i próby zrzucenia odpowiedzialności na interweniującego pasażera (KLIENTA ich pracodawcy !), najlepiej powiadomić policję i poprosić o przyjazd patrolu w celu spisania protokołu, który następnie jest podstawą do oskarżenia kierownika pociągu o umyślne doprowadzenie go groźby utraty zdrowia i życia.

Najczęściej takie postawienie sprawy szybko otrzeźwia co bardziej chamskiego i gburowatego "Jaśnie pana na włościach swojego pociągu".

A jak nie, zawsze może zdecydować się na wyrok i odsiadkę ;)